Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedulka.....

JUTRO ide w sprawie PRACY...

Polecane posty

Gość biedulka.....

mojej pierwszej (zaznaczam), ale tak naprawde nie chcę jej dostać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie biedulka
czemu nie chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulka.....
na kosmetyki i inne swoje drobiazgi mam (inny dochód) chcialam dostac prace fajna, a nie taka jaka mi zaproponowali :O mysle ze bede sie w niej uwsteczniala a nie rozwijala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulka.....
to ma byc praca na wsi ... nie chcę jej!!! buuuuuu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie idź, proste. Mam 24 lata a pracowałam już w 6 miejscach i każda praca coś wniosła do mojego życia, pozwoliła mi się rozwinąć. No i najważniejsze - niezależność finansowa, boskie uczucie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulka.....
Minakszi >>> ja rowniez mam 24 lata pojsc musze bo to przez znajomą (na dośc wysokim stanowisku jest) nagrane :O ja wlasnie tez pragne byc calkowicie niezalezna i sie usamodzielnic ale placa na pewno tez nie bedzie wysoka bo to maja byc prawdopodobnie tylko 4 godz dziennie :( Minakszi >>>. a Twoja praca na czym ogólnie polega??? mzoesz zdradzic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulka.....
gdybym sama znalazla ta oferte to byloby proste bo po prostu nie poszlabym a tak glupio nie isc jak ona niby szuka mi pracy a ja ja oleje :O poradzcie cos! prosze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) jasne, w sumie nie taki straszny obciach - jestem recepcjonistką w hotelu. Wcześniej byłam hostessą, merchandiserem, telemarketerem, referentem, ochroniarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulka.....
merchandiser------ a kto to??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merch to osoba dbająca o ekspozycję produktów określonej firmy w jakimś markecie :D ja byłam merchem Danona, Krafta i Ferrero dawno dawno temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulka.....
Minakszi >>> więc Tobie Twojej pracy tylko pozazdrościć, ale pewnie znajomość kilku języków przesądziła, że dostałaś taką fajna prackę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy tak fajnie? W nocy muszę siedzieć, mam dwunastki, w Boże Narodzenie pracowałam i w Sylwestra też mam nockę. Ale zawsze coś (w porównaniu z ochroniarzem :) ). Nie znam kilku języków. Angielski - dobrze, rosyjski - komunikatywnie, jeszcze nędzne podstawy włoskiego. A Ty do jakiej pracy idziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulka.....
tak ogólnie praca pedagogiczna :O ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulka.....
jejkus ale mam przez to dola i zero humoru :( :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulka.....
nie w szole tylko w świetlicy socjoterapeutycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulka.....
nie w szkole tylko w świetlicy socjoterapeutycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praca z trudnymi dziećmi? Wielu o takiej marzy. Jak pisałaś że na wsi to myślałam, że w jakimś popegeerowskim gospodarstwie rolnym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nilla
Ja po Nowym Roku zaczynbam prace na poczcie;) Mam troche obaw.zwlaszcza ze bede miala do czynienia z pieniazkami,a jestem strasznie roztrzepana,hehe. Obym nie wyleciala z hukiem🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulka.....
wiecie problem jest w tymz, że troche znam ludzi z tej miejscowosci, ich mentalnosc, zwyczaje i wiem, ze będzie baaardzo trudno dogadac sie z rodzicami :O pragne tego typu pracę , ale w mieście chodźby malym , ale miescie-inna mentalnosc ludzi, lepiej sie porozumiec sorki jesli kogos urazilam, ale nie uogolniam tylko mam na uwadze konkretny przypadek bruschka >>> możesz ją wziąc zamiast mnie ;) (Twoj link nie dziala a ja znam Mielno) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jesteś pedagogiem (lub zamierzasz nim być) to chyba wiesz, że ludzi nie powinno się szufladkować na wsiowych i miastowych :) fakt, że czasami na wsi jest trochę inna mentalność ale... może warto spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to lepiej nie bierz tej pracy, powiedz znajomej ze to nie dla Ciebie i juz.. szkoda dzieciakow, zeby zajmowal sie nimi ktos kto z nimi nie chce pracowac. A tak PS to powinno byc dla Ciebie wieksze wyzwanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulka.....
minty >>> dziekuje z a Twoja opinie wlasnie nie zabardzo chę wziac ta race bo boje sie, ze moge zamiast pomagac szkodzic :O bede sie meczyc i ja i dzieciaki :O mam troszke większe ambicje i tyle ale z drugiej strony w koncu nigdzie wczesniej (w zawodzie) nie pracowalam , moze za wysoko mierze na poczatek, od czegos wkoncu trzeba zaczac sama juz nie wiem, mam mieszane uczucia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze link nie dziala, ale nie moge poprawic od kilku miesiecy :O nie znam mielna, nigdy tam nie bylam, kocham morze... temu ten link :) co dzien zagladam :P co do pracy... troche Cie rozumiem, ale moze warto przemyslec sprawe :) pracowalabys na pewno na zmiane z kims, stazu nie rozpoczniesz teraz... ile h?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulka.....
na staz nie mam na razie szans :( to prawdopodobnie maja byc 4h/dziennie jutro sie wszystkiego dowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie brała
tej pracy. też bym mogła taką dostać, ale nie chcę, tak do tego podchodzę, jak Ty. a podejście mam takie, że jak nie chcę, to nie idę. a jak mi kiedyś załatwiali to szłam, ale zawalałam rozmowę, proste, mówiłam uczciwie jaka jesem, i mnie nie przyjmowali :D serio, tak było. bo w sumie nie wyobrażam sobie pracować tam, gdzie nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×