Idziecie na L4 jak dowiedziałyscie sie o ciąży??

ja pracuje na trzy zmiany w zakładzie gdzie robimy tworzywa sztuczne. Niby w zakładzie tym nie ma szkodliwości dla zdrowia ale jak ktoras jest w ciązy to każa iść na L4 czy ginekolog da L4 bez problemu??

Mysle,ze jesli swierdzi,ze jest wszystko ok to pewnie jeszcze troche popracujesz,ale...no wlasnie jest jeszcze ale....;( Skoro Twoja firma chce by kobietki w ciazy poszly na L4 tzn.,ze jednak moze czegos sie obawiaja i moze woleli bys nie przebywala w tym zakladzie.Idz do ginekologa on zatwierdzi czy maja racje;) Wiec glowka do gory;) ;) :)

dla dobra dziecka lepiej iść na l4. Ja niestety nie poszłam, pracowałam, dobrze się czułam. Pracujję w szkole, a tam wiadomo każdy prycha i kicha, wieczne infekcje, nerwy, przepraszam za słowo \"użeranie się\" z co niektórymi dziećmi no i oczywiście z \"cudowną\" szefową. Zawsze dobro dzieci stawiałam na I miejscu, dopiero jak poroniłam, dostałam za to podziękowanie w postaci ciosania mi kołków a głowie, że \"tyle się wyleguję w domu i nic nie robię\" (10 dni po zabiegu):o Oj już teraz wiem, że z miejsca idę na zwolnienie, kiedy tylko się dowiem, bo u mnie tym czynnikiem był stres. Jak masz możliwość, to idź. :) pzdr

dzieki kochana chetnie bym poszła tylko czy lekarz bedzie taki skory do tego zeby mi dać L4??

powiedz, że pracjesz na zmiany, to cię bardzo męczy. Poza tym przy takich tworzywach na pewno jest jakaś szkodliwość. No i możesz powiedzieć, że męczą cię mega mdłości, a od tego padasz z nóg;) Ale poważnie, jest chyba coś na rzeczy, jeśli kobitki w ciąży w twojej pracy wysyłają na zwolnienie, tak, że nie zastanawiaj się:) życzę miłej nocki:)

Tobie również:D miłej nocki Dzieki wielkie

skoro każa isc na L4 znaczy ze sa ludzmi i nie chca narazac zdrowia matki i dziecka na szwank czyli nie wszyscy szefowie sa swiniami O! idz na zwolnienie!

No i poszłam na L4 zdrowie dzidzi najważniejsze:D Wam też przyszłe mamy to polecam:D zapisałam sie na angielski i nbedziemy sie razem z maluszkiem uczyc:D

ja od 4 tc bylam na L4 bo zaczelam plamic. Nie wrocilam juz do pracy bo ulozyli sobie prace beze mnie i nie mialam do czego wracac.... a niby prawa kobiet w ciazy maja byc poszanowane :) jednak nie zaluje swojej dycyzji. Otwarly mi sie oczy na firme gdzie pracowalam. A zdrowie dzidzi najwazniejsze~!