To głupie, ale czy duża różnica wzrostu może być przeszkodą w związku?

Ja mam zaledwie 170 cm a mój mąż 2 metry. Na poczatku spotykaliśmy się z glupimi komentarzami albo gapiącymi się przechodniami na ulicy. A teraz albo się to zmieniło albo wogóle nie zwracam na to uwagi. cudownie jest leżeć w ramionach takiego mężczyzny. Ważne jest uczucie a nie coś innego.

ja mam 158 mój mąż miał 186,wyglądalismy troche jak brat z młodsza siostrą :) teraz mam partnera prawie w moim wzroście ,jest wyższy o czubek głowy , tak więc różnica wzrostu nie nic do rzeczy a ludzie...no cóż niech się dziwią, nie przejmuj sie tym

Ha, u mnie różnica niewielka, bo 4 cm. Tylko że to ja jestem wyższa. Mój facet ma 173 cm wzrostu, ja 177 cm. Nam to jakoś nie przeszkadza :)

tak to wyłącznie zależy od podejścia czy komuś to robi jakąś różnice czy ma na tym punkcie kompleksy czy nie. Moja znajoma też jest wyższa od męża i jest w porządku, lubią wspólnie gotować i piec ostatnio poleciła mi ciekawą stronę www.elastyczna.pl

Jak się kochacie to wzrost chyba nie jest przeszkodą. Ale jak widzę takie pary to zawsze mam skojarzenie - pedofil z ofiarą