ASYMETRIA PIERSI

Czy któraś z Was też ma ten problem? Jak sobie z tym radzicie??

zawsze jedna jest nieco wieksza od drugiej, zalezy jak duza jest ta asymetria

niby tak jest ale jak jedna jest wieksza o numer od drugiej,ja tak mam i nie czuje sie z tym dobrze

a to juz gorzej. moze skonsultuj sie z lekarzem, ale gdybys z tym cos chciala wiecej zrobic to zdaje sie ze to sporo kosztuje

a co moge konsultowac,tak mi urosly i to jest asymetria z tym ze po ciazy jeden wrocil do normy a drugi zostal wiekszy niz byl co roku badam piersi wiec o chorobe sie nie boje ale chetnie bym sobie wyrownala je a wiem ze to pewnie by kosztowalo bardzo duzo a pozatym ten bol i jeszcze obawa ze zrobia cos nie tak a pozatym sztuczne fuj

Asymetrię można zlikwidować. Ja tak mam, wprawdzie jeszcze nie miałam operacji ale byłam na konsultacji. W moim przypadku chodzi o zmniejszenie jednej piersi, która urosła za duża, i koszt takiej operacji wynosi 3000zł-tak mówił lekarz u którego byłam. A tak z innej beczki: jak udaje się Wam dopasować bieliznę?I jakimi wkładkami najlepiej skorygować różnicę? bo mam z tym problem. Pozdrawiam wszystkie załamane

witaj.ja mialam asymetrie bardzo duza bo ponad 3 numery!mialam operacje plastyczna we wrzesniu i teraz juz jest ok.rozumiem co czujesz .ja rozwiazalam ten problem przed operacja proteza,taka jak uzywaja kobiety po amputacji piersi... to bylo jedyne wyjscie.nieszczesliwa 77 zycze Ci powodzonka i jak najszybszego uporania sie z tym problemem

Po części czuje się jakbym nie miała jednej piersi...to jest okropne - mój biust jest na tyle nierówny,że jedna ma rozmiar D,a druga A !!! I co ja mam zrobić?! Żyję w ciągłym upokorzeniu, nawte nie wspominam w ilu sytuacjach jest kompletnie ograniczona..basen, morze, plaża,bluzka z dekoltem, nawet wizyta u lekrza..strzeże się tego jak diabła! Boję się,że kiedyś moje "kalectwo" się wyda, tak mnie wstyd... mam 20 lat życie przede mną,ale jakie?! Chłopacy ... to nie temat dla mnie,uciekam przed nimi,boję się,że mnie wyśmieją jak dowiedzą się o moim problemie.Czuje się okropnie, nie akceptuje siebie po prostu nienawidze!!! Pozostaje mi jedynie operacja? a skąd wezmę odwagę na taki krok... z tym jest związane pełno badań,rozmowy..takie krępujące,a już nie mówie o pieniądzach.Taka operacja to koszt ok 8,5tys !!! Dla mnie to wszystko jest jedną TRAGEDIĄ!!! Nie mam już sił ;(((

Do woman87! Podobno jezeli lekarz stwierdzi ze problem jest na tyle powazny dla psychiki (czyli ze jest to bardzo powazny kompleks) ze moze zawazyc na twoim zyciu i zdrowiu psychicznym to jest mozliwe skorygowanie takiej wady na koszt NFZ. Tylko wymaga to troche chodzenia i na pewno otwarcie umyslu. Nie wstydz sie ludzi ktorzy moga ci w tym pomoc (lekarzy). Po co masz cierpiec przez cale zycie jak przez jeden zabieg i troche bolu mozesz sobie pomoc i zyc normalnie. Ja na twoim miejscu zrobilabym wszystko zeby moje zycie bylo normalne. JEstes taka mloda ze zal tych wszystkich momentow o ktorych piszesz ze eliminujesz je z zycia... MAsz dopiero 20 lat, wszstko jeszcze przed toba, tylko uwierz ze mozesz. To wszsytko co oferuje nauka jest dla ludzi takich jak ty, jak ja!!! Ja tez mam roznice, rozmiar, tez mi z tym srednio. Tez myslalam o zabiegu. Ale moj narzeczony uwarza ze jestem sliczna taka jaka jestem, wiec moze powinnam olac to ze bluzki tak sobie na mnie leza i moze to ja to bardzo widze a inni srednio. Tobie zycze odwagi, zycie jest tylko jedno, nie warto go marnowac przez strach ...

mam 17 lat.. i jedna piers prawie 2 rozmiary wieksza ..chce to skorygowac, wstydze sie kiedy moj chlopak chce mnie dotknac, albo je pocalowac! wiecznie musze nosic staniki z push-up`em to jest dla mnie katorga.. jak myslicie kiedy bedzie jakas szansa na operacje?? nie jestem za mloda;/?? prosze poradzcie cos..

Do posiadaczki maila basiunia...: nie jest tak prosto się zdecydować na zabieg, jest to jednak bardzo poważna decyzja życiowa. Pisałaś, że różnicę wyrównywałaś wkładkami- co to za wkładki i gdzie je dostać? Wkładki silikonowe, które można dostać w sklepie z bielizną nie bardzo się sprawdzają. A jak było po operacji i okres rekonwalescencji?