chlip chlip czekam

a ja jestem z chłopakiem 3 lata i pół roku.ja mam 23 lata a on 24.czekam aż wreszcie poprosi mnie o rękę. tylko kiedys ja byłam strasznie negatywenie nastawiona do instutucji małżeństwa.on chyba myśli ,że mam takie zdanie cały czas. no i teraz nie wiem. a ja czekam i czekam.i nie wiewm.nie mówię o ślubie jak najszyciej.jeżeli o tp chodzi top chciałabym mieć wszystko zaplanowane i opłacone, co potrwałoby pewnie ze 2 zaręczona.sama nie wiem co piszę, ale czuję że jestem na tgo gotowa

boże te baby jeśli masz podejrzenia, że on nic nie wie o twojej zmianie zapatrywań , to mu powiedz, że od jakiegoś czasu już tak negatywnie o małżeństwie nie myslisz i właściwie to nawet całkiem pozytywnie; bo on najprawdopodobniej nie wie , że się coś zmieniło; czy ty na jego miejscu byc prosiła o rękę kogoś , o kim wiesz , że ma dreszcze obrzydzenia na mysl o slubie ? i narazała sięna odmowę ?

boze te baby...wiem wiem,,,, tylko ze ja nie chcialabym mowictego wprost ,jakos delikatnie zasugerowac, tylko jak??

a po co delikatnie ? nie wiem , jak ja byłam z moim obecnym męzem rok razem , to ciągle pojawiało się w rozmowie "jak będziemy mieli dzieci" , "tam sobie możemy zbudować dom" , wiedziałam , jakie ma zapartywania na ślub cywilny , a jaki na kościelny, ile by chciał mieć dzieci , co uważa na temat posyłania dzieci do przedszkola - jakos to wszystko samo wychodziło w rozmowie. Czy ty mu nie ufasz ? Boisz się , że siędowie , że masz ochotę z nim załozyc rodzinę m a on na to powie , ze własciwie on z tobąnie planuje przyszłości ?Bo nie rozumiem. U was chyba nie ma zaufania i szczerosci, skoro ten temat to taki problem. Powiedz, że na przykład widziałas kolezanki zdjęcia ze slubu i bardzo cię to wzruszyło , blablabla, i pociągnij rozmowę , spytaj sie najnormalniej , co on sądzi na tmat slubow. To chyba nie takie trudne , z osobą , którąsięteoretycznie kocha

odswiezam i o pomoc pytam dalej

a tak w ogole to ja chyba za gruba kurdde jestem,i czasem, ysle ze on sie boi ze moge wiecej przytyc.wiem ze mam jazdy niezle ale serio tak mysle

ja bym mu żartami powiedziała jakbym nie umiała delikatnie. Ale jesli chcesz zrobic to jednak delikatnie to musisz sie na to zdobyc. Tylko ty go znasz i powinnas wyczuc moment i wiedziec jak to zrobic. Nam bedzie ci ciezko doradzic

wiecie,teraz to chyba jest zly cza tez troche na to, bo kilks miesiecy temu przyjecjalismy do Wielkiej Brytanii i teraz to raczej zajmujemy sie uporzadkowaniem wszystkich spraw.narazie mieszkamy z przyjaciolmi ale jak popracujemy jeszcze ze 3 miesiace to chcemy wynajac miszkanie w mniejszej i grupce osob, bno to mieszkanko jest ogromne i nas jest teraz ten ttroche .tak mysle ze moze jak uporzadkujemy te wszystkie sprawy to on pomysli o tym bo tera po prostu chcemy sobie urzadzic wszystko .moze wtedy.jej.sama nie wiem....

cierpliwości.My bierzemy ślub po ponad 7 latach bycia ze sobą. w kwietniu będzie rok od zaręczyn ;)

oj z ta cierpliwoscia to troche cienko u mnie.no ale co innego mi zostaje.kocham to i poczekam pewnie.wiem ze na walentynki dostane pierscionek. moze wtedy.....:)

Czasami watro czekać ;)

dzieki Alice

Będzie dobrze...

ja ze swoim też jestem 3 lata i też nic.oni chyba myślą że juz mają nas na własnośc,więc po co wydawac niepotrzebnie kasę na piescionek:(

facetowi nie można nic delikatne sugerowac, bo i tak nie skuma o co chodzi ; ) oni są prości jak konstrukcja cepa, wiec trzeba do nich mówić konkretnie - chcę tego i tego. a wielu z nich to po prostu trezba wziąć za rękę do USC, bo inaczej sami nie wpadną na to, zę możnaby się pobrac. jak tak bardzo chcesz, to mu powiedz, ze w sumie to byś chciała z nim rodzine założyć.

czarna inez22 ------->>> mozliwe.mi w listopadzie juz stuknie 4 cholera ....mysle ze cos w tym jest ze oni mysla ze maja nas i nei musza juz o niczym wiecej myslec. ja zaczelam chodzic z kolezanka na imprezy,,, raz poszlysmy z naszymi facetami i jak sie zrobilo koleczko mezczyzn wkolo i chcieli zagadywac to wtedy moj facet wkrioczyl.a ja usmiechalam sie jak diabel .wiem wiem.jestem okropna ale czasem mysle ze to jedyny sposob zeby dac sygnal...--->>>spiesz sie bo jest wielu w kolejce.hehehe.pozdrawiam i czekam na dalsze posty

kawa na lawe.e--->> z ta budowa cepa to prawda.ostatnio nawet zarzucalakm koledze ze sa jak zwierzatka i ze widza wszystko na czarno albo bialo a jest wiele odcieni szarosci.nieskomplikowane istotki.jak dzieci