ja, moj maz plus jego kuzynka na sylwestra

W tym roku planowalismy z mezem spedzic sylwestra sami w domu robiac sobie romantyczna kolacje. Wiedzieli o tym wszyscy oczywiscie wlacznie z tesciami, ze w ten wiezor chcemy byc tylko my. jako ze w ciagu roku obojemy mamy troche malo czasu dla siebie sylwester mial byc okazja by pobyc razem. dzis przy obiedzie smialam sie nawet ze moze w ten wieczor uda nam sie poczac wnuczka dla tesciow:))) A teraz nagle dzwoni tesciowa ze kuzynka mojego meza (30lat, samotna panna) nie ma co robic na sylwestra i czy moze do nas przyjsc jako ze my niby nie mielismy zadnych planow naten wieczor. Wpedzila nas w niezle zaklopotanie. Z jednej strony wiem ze powinnismy ja wziasc do nas, bowiem nikt nie powinien byc samemu tej nocy, zreszta ona jest bardzo mila dziewczyna taka nawet prawie moja kolezanka. Z drugiej strony czujemy zlosc do tesciowej czemu to ona za nas decyduje kto ma do nas przyjsc i bez naszej wiedzy zaprasza ludzi do nas. Poza tym co to za wieczor: para ktora tej nocy chciala byc razem plus wproszona trecia osba. Poradzcie co mam zrobic w takiej sytuacji. Nie chce byc jakas samolubna egoistka ale z drugiej strony nie jest to troche nieladnie ze bez naszej wiedzy zaprasza sie trzecia osobe? W koncu mowilismy wszystkim ze ten wieczor ma byc nasz. Jak postapic? zgodzic sie na przyjscie tej kuzynki czy jednak stanowczo powiedziec nie?

jestes straszna egoistka, wy mozecie kazdego dnia urzadzic sobie nietypowy romantyczny wieczor, wiec moze jeden raz spotkalibyscie sie razem?

stanowczo powiedziec nie.drzwi na klucz i nie ma nas dla nikogo:)

zgodzic sie z tego wzgledu ze kuzynce bedzie przykro jesli tesciowa powiedziala ze siedzicie w domu i nigdzie nie wychodzice A jutro pogadac z tesciowa i powiedziec jej ze nie zyczysz sobie w przyszłosci aby bez Twojej wiedzy kogos zapraszala do Ciebie. Mysle ze kuzynka kolo pierwszej sie zmyje i i tak bedziecie mieli czas dla siebie ;)

a ja bym grzecznie powiedziala, ze mamy inne plany i moze w nastepnym roku i tak dalej.. zaplanowaliscie sobie wieczor we dwoje i tak powinno byc!! w zyciu trzeba czasem byc egoista

wasz wieczór to wasz wieczór i nic nikomu do tego.

ja na miejscu tej kuzynky nie przychodziłabym do was

powiedz teściowej że macie już zaplanowany romantyczny wieczór WE DWOJE ! w końcu jest kobietą więc powinna zrozumieć

ja bym tego tesciowej nie podarowala :o to ma byc twoj sylwester nie jej, i ty powinnas decydowac co w ten dzien chcesz robic...no ale skoro sie stalo...trudno, pobawcie sie z kuzynka, mysle tak jak ktos pisal, ze szybko sie zmyje i bedziecie sami:)

a poza tym tesciowa taka madra to czemu sama tej kuzynki do siebie nie zaprosila?????:o

zadzwoncie do kuzynki, ze cieszycie sie ze nie bedziecie sami i zapytajcie sie czy nie bedzie jej przeszkadzac repertuar w telewizji, bo bedziecie puszczac same pornole

ą ja bym grzecznie powiedziała tesciowej do sluchawki: to może mamusia zaprosi tę kuzynkę do siebie na sylwestra?? Ciekawe co by na to odpowiedziała. I znacząco bym dodała że planujemy być tylko sami we dwoje, w dodatku w łóżku. Teściowa napewno ucieszyłaby się perspektywą zostania babcią, a wy byście byli sami, tak jak sobie planowaliście. powodzenia!!

pewnie uważa ze młodzi powinni bawić się z młodymi:)

Jeśli wcześniej uprzedziliście uczciwie że chcecie być sami w sylwestra to ja nie rozumiem czemu masz dylemat.Teściowa zachowała się nie fair a nie wy.Przeproście grzecznie i miłego płodzenia dzieciaczka życzę

ona + dwoje zakochanych ludzi to troche nie bardzo sklad na sylwestrowa noc

boże ludzie nie badzie tacy bezduszni:o moze ta kuzynka zadzwoniła zapłakana i smutna, moze ma doła bo jest sama nie ma nikogo bliskiego trochę empati do bliźniego zwłaszcza z rodziny!

a twoja teściowa jest prostakiem, skoro stawia was w takiej sytuacji, jak śmie w ogóle wtrącać sie i planowac wam czas, wcale nie jesteś egoistką..

a to głupia teściowa i zepsuty sylwester... zaprosisz - będziesz wkurzona całą noc... nie zaprosisz - źle się będziesz czuła i tak... chyba stila najrozsądniej radzi...

dzieki za podpowiedzi. Jeszcze nic nie zostalo zadecydowane ale moj maz i taj juz jest w zlym humorze. Chodzimi o to ze tesciowa wiedziala dobrze ze naszym planem bylo swietowanie tylko we dwoje i specjalnie nikogo nie zapraszalismy (co innego gdyby tychplanow nie mielismy). Mam wyrzuty sumienia. zal mi tej dziewczyny bo to smutne musi byc miec ponad 30 lat i nikogo z kim spedzic swieta ale tak stawiajac sie na jej miejscu: ja nie chcialabym spezac tego wieczoru z inna para, czulabym sie jak piate kolo u wozu. co zrobi ona nie wiem. Po prostu nie rozumiem zachowania tesciowej ktora wiedzac co zamierzamy robic wmieszala sie w nasze sprawy. Ona zawsze tak robila: decydowalaza nas wiedzac z gory ze powiemy tak. Moze gdybysmy choc jeden raz powiedzieli nie, to zobaczylaby ze tez mamy cos do powiedzenia. Ale glupio by bylo zeb odbylo sie to kosztem tej dziewczyny.

stila-> ok, ale to nie znaczy, ze ma prawo psuc plany innych osob....

stila...... sylwester to nie wigilia wielu ludzi spedza ten wieczór przed telewizorem lepiej chyba tak niż popsuć te noc innym

ja na miejscu tej kuzynki w życiu nie wpraszałabym się komuś na sylw.

a ja bym od razu opierniczyla teściową i na gorąco jej powiedziała MAMY INNE PLANY i nikogo to nie powinno obchodzić czy to w domu będziecie czy u kogoś. A swoją drogą ta kuzynka męża to musi być niezły ciul skoro ma czelność pchać się do was. Jako osoba waszego pokolenia sama powinna zrozumieć, że wcale nie macie ochoty siedziec we trojkę.

a twoj mąż to tak wszystko pod dyktando mamusi ? :P

no i wyszlo szydlo z worka......ani razu sie tesciowej nie postawiliscie, to moze teraz sie postawcie, a dziewczyna niech idzie do tesciowej.....

czułabym się idiotycznie

dokladnie bomz tak sie czuje, ze jak przyjdzie to romantyczny wieczor do bani ale jak odmowie to nie bede sie dobrze z tym czuc tym bardziej ze lubie ja.

wspolczuc takiej tesciowej....

skoro to teściowa, to znaczy że matka twojego męża, więc niech się chłop postawi matce raz w życiu, do jasnej anielki. Mieliście zaplanowany wieczór we dwoje, i nie pozwólcie go sobie zepsuć. Kuzynka ma 30 lat i nie jest małym dzieckiem, to na pewno was zrozumie. Poza tym samotne spędzenie sylwestra to jeszcze nie koniec świata, naprawdę ludziom zdarzają się gorsze rzeczy w życiu niztaka bzdura. Badźcie ludzie dorośli i róbcie to na co macie ochotę, i żadnych wyrzutów sumienia nie warto w tej sprawie mieć

, może kuzynka też by chciała mieć dzidziusia:D