zwierzęta- drastyczne...

Własnie od właścicielski topiku oczekuję odpowiedzi jak sobie radzi psychicznie kiedy wrzuca mięcho swojemu psu do miski.

a może wypowiedzą się jacyś wegetarianie posiadający pieski ?

podnoszę

a moje psy i koty jedzą. ja nie potrzebuje tego a ich przecież nie będe karmić sałatą!!

wypadaloby nic nie jesc, bo podobno rosliny tez odczuwaja bol :O jesli raz dziennie nie zjem porzadnej ilosci miesta to chodze glody i rozdrazniony kocham psy :) mam super kundla ze schroniska ktorego nie zamienilbym za zadne skarby swiata

peeeeeee jesteś dobrą kobitką, dobrym człowiekiem,nie martw się rób co nalezy do ciebie i bedzie okey ,całego świata nie zbawisz,ale jeśli nawet pomożesz małemu 1 psu do dużo,bardzo!!

"Ciekawe czym ta milosniczka wszelakich zwierzat karmi swojego psa czy kota - pewnie sałatą ... " pies jest drapieżnikiem. człowiek MYŚLI, ma świadomość. co do tego, że założyłam temat w sylwestrowy wieczór. w tym roku pierwszy raz nie obchodziłam świąt, pierwszy sylwester spędzony samotnie. Nie wiem, z czego się cieszyć przy wiigilijnym stole ze świadomością, że tyle ludzi cierpi teraz trzydzieści razy bardziej z powodu świąt, bo są m.in. samotni, chorzy, bezdomni. Nie mogę patrzeć na reklamy, bilboardy na każdym kroku z przeszczęśliwymi życzeniami noworocznymi, jak ulicę dalej mijam kilometrową kolejkę bezdomnych po zupę. Strasznie to zakłamane.

Wiem, że całego świata nie zbawię, ale jeśli choćby jedna osoba, która przeczyta ten temat, pomoże choć jednemu zwierzęciu, to będzie sukces.

Rośliny nie czują bólu... !!!! :O:O

ma nerwy ale nie ma mózgu więc jak niby ma odczuwać ból...? co za brednie :O zasada jest taka - tylko to co ma oczy, uszy lub nos jest w stanie odczuwać ból. Równanie proste - jeśli widzi , słyszy lub czuje to znaczy , że bodziec dociera do mózgu czyli jest odbierany ...tak samo jest z bólem - to mózg jest odpowiedzialny za to , że zwierzęta i ludzie go czują!! to jak do cholery roślina która nie ma mózgu może coś czuć?! co za imbecyle!! :O poza tym człowiek wywodzi się od małpy i to że jest zdolny jeść mięso wypływa tylko z tego, że ewoluował (kiedyś mięsem byśmy się otruli bo nasz układ pokarmowy był nieprzystosowany) ... jak słyszę bzdury, że bez mięsa można w chorobe popaść, albo anemii sie nabawić to zbiera mi się na pielgrzymkę do Rzymu o rozum dla nich!!

oczywiście nie czuje ale nawet gdyby czuła to tylko kretyn bedzie zastanawiał się nad wyborem - ból sałaty ,cebuli, liścia czy ból strach i cierpienie świni, krowy, owieczki, konia jadącego na rzeź!!