...kochajacy... czy tez tak macie??

Zostawiła mnie dziewczyna 5 miesięcy temu. Kocham ja strasznie i nie mogę wytrzymać z tym ze ona jest z innym. Ostatnio napisała mojej koleżance ze jej nowy chłopak jest fajny, opiekuńczy itp. , ale nie widzi z nim..przyszłości, natomiast jeśli chodzi o mnie to ze mna widziała by swoja przyszłość. Utrzymujemy ze sobą kontakt. Kilka dni temu była u mnie, razem byliśmy na pasterce, ona mi pisze ze czasem jej brakuje mnie. Jak byłą ostatnio u mnie, przytulaliśmy sie, ja ja karmiłem, tak jakbyśmy byli para... ona mówi ze jej przykro ze mnie zostawiła i jej jest ciężko ze ja cierpie. Mi mówi ze nie kocha ze nic nie czuje , a koleżance wogule co innego. CO ja mam myśleć?? Robić powinienem sobie nadzieje ze wróci??

poprawka. co powinienem robić.... :)

no i czy robic sobie nadzieje czy wróci ?:(

ehh a myslałem ze ktos cos doradzi w mojej sprawie :(:(

Wiesz ona robi dokladnie to samo co ja robilam z moim mezem.Jemu mowilam co innego a tak naprawde w glowie mialam zupelnie inne mysli.Skoro masz jakies sygnaly.Pozwala Ci sie przytulac,mowi,ze jej przykro itd.To jest jakis znak.Teraz musisz wykazac sie cierpliwoscia i poprostu zaczac dzialac.Powodzenia.

oki. będę trwał, bo to naprawdę wspaniała dziewczyna!!