Internetowy FACET

:) znalismy sie,, nie wiem, moze 3 miesiace,, dzielil nas ocean, przybylismy, zobaczylismy, pokochalismy ;) teraz bedzie juz lecial 2 rok, a ja z utesknieniem czekam konca tego roku akademickiego, bo zamierzamy ostro zaszalec nad polskim morzem ;P bardzo cenilam sobie nasze pogaduchy na sieci, uwazam ze przede wszystkim bralismy pod uwage elokwencje, inteligencje, poczucie humoru, osobowosc i charakter tej drugiej osoby :) a to chyba jest wazniejsze jest od wygladu, prawda? oczywiscie brakowalo czulosci i dotyku - ale teraz to nadrabiamy ;P studiujemy w innych krajach, wciaz sie porozumiewamy poprzez net, ale ja wiem ze mam kogos kto mnie kocha najbardziej na swiecie i on tez wie ze taką osobe ma :) nie wyobrażam sobie zycia z kimś innym

Wiadomo dlatego ja odrazu daje fotkę i zawsze rozmowa się kończy Chyba że to taka gadka na 5 minut bo się akurat nudzi komuś

Nie można sobie marnować życia Gadać sobie można ale nie czekać nie wiadomo ile Liczy się życie realne

my sie wymienilismy zdjeciami 2 dni moze przed planowanym spotkaniem,, a jak wiadomo samolotu sie nie rezerwuje w 2 dni, tylko jaaaaakis tam czas wczesniej ;) a zdjecia byly tylko po to, zeby na lotnisku nie bylo problemu,, zreszta nie bylo zadnego problemu, bylo tylko wybitne przytulenie :P

Wygląd ma znaczenie Dlatego wymiana fotek jest konieczna i to odrazu

nie marnuje, bo JA WIEM ze bedziemy razem 'troche' dlugo :)

wyglad ma znaczenie? to jak bym byla gruba i oblesna to bys nie pisal ze mna ? a moze wlasnie taka jestem :P skad wiesz

Do pisania nie ma ale żeby być parą to ma

facet wyglad Twojej kobiety nie powinnien byc najwazniejszy na swiecie, lepiej bys sie jej spytal jakie ma samopoczucie i czy dzis sie dobrze czuje ? :D

Jeszcze jej nie mam.

ja poznałam faceta w necie, spodobało mi się to jak mówi, poznawaliśmy się coraz bardziej, coraz bardziej podobaliśmy się sobie, po tygodniu pokazał jakies zdjęcie, był nieciekawy, ale to mnie nie odstraszyło. Kiedy się spotkaliśmy okazało się, że wyglądał bardzo biednie. Miał o sobie jak najgorsze mniemanie, ale o tym nie rozmawialiśmy. Potem okazywalismy sobie uczucia wciąz i wciąż. Nie chcę mówić, że jestem rewelacyja, ale jestem z zupełnie innego świata niż on, dzieli nas przepaść, ale to nic, uwielbiałam jego czułośc, delikatnośc, mądrośc, podobne pasje połączyły nas jeszcze bardziej. Uczyłam go różnych rzeczy od podstaw. Pomagałam. Niestety, on w końcu nie naprawił swojego życia, kiedy się na to zezłościłam po 3 latach, powiedziałam, że to niepoważne, że nie mozna całe życie czekać aż coś się samo zmieni, poczuł się zraniony i ... zdradził mnie. Tak więc co tu o wyglądzie debatować. Mnie to nie powstrzymało przed zaangażowaniem, mimo, że wielu mężczyzn nie może nie spojrzec na mnie kiedy idę, jego przed zdradą , mimo, że jak o sobie mówił quasimodo. Pozostał żal, że tyle dałam, a okazało się, że on ma już dość i dawać już nie chce. Myślałam, że to zwiążek inny niż wszystkie, a tu taki banał.

Zostaw go i poszukaj ładnego

On brzydal nie pasował do Ciebie

najprawdopodbniej chłopak wysiadł psychicznie, ludzie z problemami szukają najcześciej oparcia (oni zdają sobie sprawe że sami nie dają/daszą sobie rady) w drugiej osobie i ważne jest to by to oparcie im zaooferować. albo jest druga wersja , może lubił sie użalać nad sobą :P a bardzo fajnie postapiłaś że sie tak starałas, jestem pewna że w jakimś stopniu on to docenił :)

Trzeba szukać ładnego

to może Ty też sobie poszukaj jakiegoś ładnego co :D ? masz chyba jakieś komleksy facet^^

Według mnie brzydcy ludzie powinni być sami Mówię brzydcy nieciekawi, bez humoru i pomysłu

a może sie robią tacy 'brzydcy' bo ludzie tacy jak Ty nie dają im szansy zaistnieć w środowisku?

Ja mówię w ich wymieniu jako ich głos

To nasz głos

nie wmawiaj mi, bo ludzie 'brzydcy' według Ciebie nie mają - POMYSŁU, jakbyś pomysłu nie miał to nie pisał byś już tutaj ;P

Ale to jest wymienianie brzydcy, bez pomysłu itd. Brzydcy też w sensie że się nie podobają. A jak się nie podobają nikomu to taki los trzeba być samemu

z takim nastawienim to ja nie wątpie że będzie sam :)

Jakie jest moje nastawienie ? Nie jest realne ?

Już nawet pomijając brzydki czy ładny to jednak jak ktoś się nie stosuje do poradnika podrywania to też ma nikłe szanse. A nie każdy to potrafi

jeszcze nie spotkałam kobiety która by miała takie wymogi żeby ktoś ją podrywał według jakiegoś poradnika, czyli według jakiegoś schematu :D kobieta raczej woli coś nowego, żeby facet ruszył głowa, pooksperymentował i postarał sie. A nie żeby czekał że samo mu wszystko przyjdzie chętne i gotowe do łapy ! nie wiem jakie Ty kobiet spotykasz, ale napewno nie te prawidłowe ;) obrej nocy życze i mniej kompleksów

Nie spotykam kobiet bo wolę być zdrowy psychicznie Dobrej nocy i miłego poranka