Czy zachowałam się bardzo nieelegancko? Savoir-vivre

Byłam jakiś czas temu u mojego kolegi, do pokoju weszła jego mama a on nas przedstawił, tzn ona akurat podlewała kwiatki a Tomek powiedział, że to jego mama Grażyna, a ja...podałam jej pierwsza rękę i powiedziałam, że miło mi ją poznać... Wstydzę się teraz tam iść...czy to jest bardzo niepoprawne zachowanie?

Nie przesadzaj. Nie na tyle, by się wstydzić tam iść. Aczkolwiek faktycznie, osoba starsza, \"ważniejsza\" i gospodarz pierwsze wyciągają rękę.

no to chyba wyszłaś na bardzo kulturalną osobę... nie wiem co w tym nieeleganckiego... no przecież nie rzuciłaś się na nią, nie wyrwałas jej konewki z ręki i nie zaczełaś całować jak opentana :-)

wiedziałam, że dałam plamę !! Ciągle mam z tym problemy, że się zachowuję źle jesli chodzi o zasady dobrego zachowania...Ależ mi głupio !! :(:(:(

nie podała ci reki bo podlewała kwiaty końskim nawozem

starszy podaję rękę młodszemu, kobieta - mężczyźnie, szef - podwładnemu itd... z punktu widzenia savoir -vivre bylo to małe faux-pas, ale liczą sie dobre chęci, chciałaś być miła, jednocześnie byłas trochę zdenerwowana...myslę, że babka ci to wybaczy ;)

no, ale właśnie to jest tak, że to osoba starszą tej samej płci powinna do mnie wyciągnąc rękę, a nie ja do niej :(

Tak bardzo przesadzasz, że wyczuwam tu prowokację:) Jeśli nie i jeśli naprawdę takie to dla Ciebie ważne, to kup sobie książkę o savoir vivre:)

Nie przesadzam :) Tylko, że ja właśnie jestm taką osobą bardzo otwarta na ludzi, ale stąd się biorą właśnie moję problemy, kiedyś np przywitałam się z dziewczyną mojego sąsiada podając jej rękę w rękawiczce :( nie chcę, by mnie odbierano jaką osobę niewychowaną...

chciałam poznać opinie innych na ten temat, czy to jest jakies wielkie przekroczenie granic przyzwoitego zachowania czy po prostu mała wpadka ;p

Według mnie: mała wpadka:) baaaardzo mała. I mówię Ci, kup sobie książkę:)

ok :) tak zrobię :) dzięki za dyskusję :)