Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niesprawiedliwość

nie dla przeciętnych dziewczyn te suknie

Polecane posty

Gość niesprawiedliwość

no niestety.. jak ogląda się zdjęcia sukni na stronach internetowych to aż dech zapiera i człowiek - kobieta wyobraża już sobie siebie w takiej sukni i nie może się doczekać gdy ją założy. Idzie do salonu a tam rozczarowanie, bo wygląda co najmniej źle. A wszystko wynika z tego, ze retusz zdjęć robi swoje. Nie zwracałam wcześniej na to uwagi, ale na przykład zdjęcia sukni salonu Madonna są piękne..ale no właśnie...te suknie są nie dla zwykłych kobiet, ale dla bardzo bardzo szczupłych modelek z bardzo długimi nogami i najlepiej talią osy i szczuplutkimi ramionami.. nie macie takiego wrazenia? Później często ogląda się te same suknie na zdjęciach z wesela i stwierdza się, że panna młoda wygląda po prostu przecętnie jak na suknie za tą cenę, bo jeśli już w talii ok, to suknia musiała zostać skrócona i nie wygląda już tak okazale... ja też mam problem ze zbyt krtkimi nogami :0 biodra mam za to szerokie..ech..no i problem tak samo wygląda moje kupowanie spodni - wszystkie jeansy są za długie po prostu, bo gdy już znajde rozmiar W32 to już do tego L32 bardzo żadko mozna dostać. Zazwyczaj jak W32 jest to L34 też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia wiesława
włącz telewizor, leci jaka to melodia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja na szczęście nie mam tego problemu. Sylwetkę mam proporcjonalną. Jestem szczupła i mam tzw. sylwetke klepsydry, czyli ta podobno najładniejszą. Mam nadzieję, że suknia będzie na mnie dobrze leżeć. Ale zauważyłam, że niektóre sukienki rzeczywiście źle leżą na dziewczynach o bardziej obfitych kształtach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja to raczej
jestem przeciętna i każda sukienka, którą do tej pory mierzyłam leżala bajecznie-az się problem zrobił którą wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he może i tak
ale ja również nie mam tego problemu bo praktycznie w każdej sukni wyglądam bardzo dobrze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och i ach....
same ideały tu...fiu fiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaryczana
Znam ten ból. Moja koleżanka ma 173 cm wzrostu, super długie nogi, spory jak na swoją figurę biust i bajeczne wcięcie w talii. Ostatnio byłam z nią w salonie Madonny i nie ma takiej sukni, która by jej nie pasowała, w każdej wygląda znakomicie. Modelki ze strony Madonny są retuszowane, ale te suknie rzeczywiście są śliczne, tylko, że mają to do tego, że pasują tylko szczupłym i wysokim dziewczynom. Ja mam 1,60, butów na zbyt wysokim obcasie nie założę, bo na bank się przewrócę i poza tym mam szeroką stopę, więc 10 cm szpilki się nie nadają, mam rozmiar 40, jestem atrakcyjna, ale w sukniach ślubnych wyglądam naprawdę przeciętnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie jak
wyglądają te suknie - z salonu Madonna na dziewczynie powiedzmy 170 cm wzrostu ale z szerokimi dość biodrami? rozmiar ubran ok 40. Spodnie W32 L 32. Jeśli jakaś dziewczyna o podobnych wymiarach może podzielić się doświadczeniami, będę wdzięczna. Czy można wyglądać przy takich wymiarach korzystnie w tych sukniach, czy wręcz przecziwnie i należy takich unikać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he może i tak
Boże kochany nie mówię że jestem ideałem ale akurat jestem wysoka (175) i szczuplutka więc wyglądam spox w jakichkolwiek sukniach:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he może i tak
ja mam jak napisałam 175 a rozmiar 38 mam a mierzyłam akurat ze 3 suknie Madonny ale jakoś nie przypadły mi do gustu i kupiłam w Paryżance:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerokie biodra świetnie
zgubią się przy lekko rozkloszowanym dole sukni.... hmmm jakaś halka..... i wcięcie w talii od razu zacznie być widoczne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakieś głupoty tu wypisujecie. Ja jestem wysoka i szczupła - 176cm i rozmiar ubrań 34. Wszyscy się zawsze zachwycali moją sylwetką, ale bardzo mało sukien na mnie pasuje - jedyny rodzaj sukni, w którym wyglądam OK to z szeroka spódnica i gorset. No i problem z gorsetem bo mega wyszczupla biust - wyglądam jak decha :-( (a rozmiar biustu mam 60C)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he może i tak
dobierasz może złe rodzaje sukni. Ja mam 80B i te co mierzyłam leżały dobrze więc ty nie powinnaś miec tym bardziej z tym problemów. Tyle, że ja nie przepadam za gorsetami i chciałam zawsze zwykła suknię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
80B to masz 20cm mniej pod biustem - to całkiem sporo, jak na gorset, który z zasady ma być obcisły. Za gorsetami też nie przepadam, ale i tak wyglądają lepiej niż "całe" suknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to go napisz
na mnie wszystkie za krotkie z kolei :O mam za dlugie nogi 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia5661
wiele dziewczyn ma problem z sukienką. Ja aż boję się zacząć maraton po sklepach. Ja mam 1,66 i rozmiar 44. Rok temu jak szukałam sukienki wieczorowej to mało mi brakło by wpaść w depresję. W większości sklepów są sukienki w rozmiarach 36-38. Jak chcesz większą nie ma problemu, masz sobie wybrać model to uszyją. A skąd ty u licha masz wiedzieć jak będziesz w danym modelu wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ataaa
tak, znam ten bó. Szukałam w czerwcu sukienki na wesele i też malo nie wpadłam w depreche, a mam 170 cm i rozmiar 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ataaa
dziwne były w większości te sukienki - w koncu kupialm jedną, ale nie bylam z niej całkiem zadowolona, bo o ile w biodrach sie miesciła, to mam klopot z talią i pod biustem, bo jest w tych miejscach za ciasna. A jest to smieszne, bo sukienka miala rozmiar 40 a ja mam mały biust, bo 75B i to małe B. Gdy brałam rozmiar 42 tej sukienki to okazywalo sie, że jest w biuście za duza i wisi po prostu..ech...koszmar...kobietki, może pomoże tu jakiś apel do twórców tych ubrań? ŻĄDAMY NORMALNYCH UBRAŃ ! a NIE ROBIONYCH NA PLASTIKOWE MANEKINY Z WITRYN SKLEPOWYCH !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danaaaaaaaaa
nie wiem ja jak poszłam do sklepu z moja wymarzoną sukienka (znaleziona w internecie) to pani mi od razu powiedziała ze ona owszem jest piekna ale na manekinie roz.34. ja mam 40, 170 cm. wzrostu a biust 75 D ale od razu zaproponowała mi podobną sukienkę tylko tuszujaca niedoskonałości i jestem zachwycona rezultatem. Moze powinnyście wytlumaczyć pani co wam sie podoba i coś ustalic bo naprawde niewiele dziewczyn wyglada jak manekiny. jakby ktoś był z okolic wroclawia to moge polecic salon w ktorym ja zamawialam sukienke,jest malutki ale sukienki są przepiękne szyte na wzorach z agory(przynajmniej ta moja w agorze kosztuje 4tys. a ja za nia place 1,5 a wlascicielka tez bombowa proponuje genialne rozwiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×