Obiecałam nie będąc pewna, a potem się wycofałam

Jak dobrze, że mogę tu wszystko opowiedzieć pozostając anonimowa... Spotykam się z naprawdę fajnym mężczyzną od jakichś dwóch miesięcy. Szybko zbliżyliśmy się do siebie. I on zaprosił mnie do siebie na noc. Jest mi z nim dobrze, polubiłam go, zależy mi na tej znajomości, w przypływie radości (tak,tak...) zgodziłam się. Potem zaczęłam sie wahać, a nawet bać... Jestem po trudnym związku, mam kryzys zaufania i wiary... i nie mogę się przemóc do seksu z mężczyzną, któremu nie ufam, a zaufać nie przyjdzie mi teraz łatwo. Nakręciłam go, dałam mu nadzieję, a potem się wykręciłam... Zraniłam go. Jak mam to teraz odkręcić? Nie jestem gotowa, by pójść z nim do łóżka, ale zależy mi na tym, by rozwijać tę znajomość. Źle mi z tym, co zrobiłam..

Kra faktycznie zle postapiłas. przede wszystkim urazilas jego meskie ego, potem reszte uczuc. nie igra sie z ogniem... nie wolno obiecywac czegos, czego nie mozna wypelnic, nigdy. pocieszajace jest to, ze facet, ktoremu zalezy na kobiecie wiele potrafi zniesc... a dajesz sie chociaz pocalowac,dotknac?

Spędziliśmy noc ze sobą, spaliśmy razem nie uprawiając seksu. Zdarzył nam się też seks oralny. Małymi kroczkami do przodu, ale dla niego to problem... Boże, dlaczego ja się tak boję?

Dodam, że on pracuje na lotnisku - jest szkolony do wywąchiwania narkotyków w bagażach

co ty ludziom wciskasz? jak sie nie ufa to sie nie spi a ty zaufałaś, wiesz, że to dobry człowiek wiec właśnie poszłaś do łożka. A poza tym wiesz, ze bedziesz miec korzysci, inaczej bys z nim nie spała:) i dlatego sie jego uczepiłaś a ten niby trudny związek to zasłona dymna. I obracanie kota ogonem Jakos przed nim sypiałas z anglikami, i co? i spałas z całym sexem, nawet analnie. I nie pieprzyłas durnot ze nie ufasz ze os tam.

...a podszywacza zwietrzy na kilometr. :P Podszywacz też człowiek, choć nieśmiały, może się wypowie?

Co wy wygadujecie, z jakimi anglikami? A już myślałam, że na forum można normalnie podyskutować...