Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Melhizedek

Otyli - dlaczego są uważani za zaniedbanych ludzi ?

Polecane posty

Gość Melhizedek

przecież to nie prawda... zazwyczaj są czysto, schludnie i ładnie ubrani, pachną czystoscią, więc dlaczego z góry oceniają ich jako zaniedbanych ? niekiedy ktoś szczupły jest bardziej zaniedbany niż otyły... z tego co sie tu czyta to duzo osob mowi o otylych ZANIEDBANI skąd te kanony ???? nie powinniscie troche pomyslec nad tym co piszecie ????? obrazacie zadbanych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w dzisiejszych czasach
o figurę też trzeba dbać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardziej nienormalna
mi sie wydaje ze to nie chodzi o higiene itp. tylko o to ze nie potrafia zadbac o swoja figure , ze nie potrafia panowac nad obzarstwem ( chociaz wiadomo ze nie w kazdym przypadku zalezy to od nas, sa przeciez pewne chororby i nawet jesli nic nie bedziemy jesc to i tak bedziemy grubi:() no i tez zazwyczaj grubi ludzi szybciej sie mecza, poca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melhizedek
ale to, że ktoś ma więcej kg nie oznacza, że o siebie nioe dba... ma gorszą przemianę materii i ciężej mu chudnąć niż osobie która ma normalną przemianę. osobie ktora ma normalna przemiane latwiej zrzucic i dla niego nie stanowi to problemu, nie wie on tez jak ciezko jest schudnac komus z gorsza przemiana... ale skoro on moze latwo to inni tez moga... to jest myslenie glupiego.... to jak w powiedzeniu ze glodnego tylko glodny zrozumie... ech :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdh
nie wiem, mi się tak nie kojarzą ale fakt że sami o sobie mówią że się zapuścili, że się zaniedbali (poczytaj sobei forum o dietach) więc może to stąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melhizedek
czyli krótko mówiąc uważacie, że GRUBY - FEEE ????:-( dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxa
Ja też mam gorszą przemianę materii, jest mi ciężko schudnąć, ale mam zgrabną figurę. Dlatego nie mam zrozumienia dla osób otyłych z własnej winy. I mimo wszystko powiem, że skoro ja mogę, to inni tez mogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
prosze bez tekscikow pt. jestem gruba bo mam zla przemiane materii, to sie zdarz tylko niewielkiemu procentowi otylych, a ponad 90% ma przemiane materi w normie albo i lepsza od szczuplego czlowieka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardziej nienormalna
prawda jest taka ze dla chcacego nic trudnego ( chociaz akurat schudniecie to dosc trudna rzecz i naprawde potrzeba duzo cierpliwosci - wiem to z wlasnego doswiadczenia) a tak na marginesie zrzucenia kilogramow wplynie na zdrowie grubasow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwqfwqef
tak sobie tutaj rzucę ciekawostką, tak na marginesie: miałam koleżankę, otyłą, która twierdziła że ma problemy hormonalne, leczy się, dlatego jest gruba wierzyłam w to (zresztą za bardzo mnie nie obchodziła jej dieta, kto co je i jak wygląda to nie moja sprawa) dopóki razem nie pojechałyśmy na trzydniowy wypad nad morze, latem i wtedy się mimowolnie zszokowałam ja wzięłam ze sobą jakiś lekki prowiant a ona.... - to było nieprawdopodobne i zatkało mnie ze zdumienia - otóż plecak ze stelażem miała w większości napakowany jedzeniem i na stół wyjechały z niego parówki, słoiki z przetworami, szynka, majonez (jak szynka na chleb to tylko z majonezem), margaryna (chyba dietetyczna ;DDD), kotlety, chleb, bułki i coś tam jeszcze, cały blat dużego stołu był w jedzeniu, cała rodzina wykarmiłaby się tą masą jedzenia przez święta i ona to wszystko zjadła :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
no i o tym mowie, ilu z was robilo badania ze z takim przekonanie twierdzi ze ma wolna przemiane materii? ja tez mialam nadwage a uwazam ze przemiane materi mam raczej szybko, nie ma co zrzucac otylosci na jakies czynniki zewnetrzne tylko zabrac sie za siebie, co do pytania o zaniedbanie to mysle ze otyli sami czesto tak o sobie mysla, mam dwie puchate kolezanki jedna codziennie mowi ze wyglada jak zjeb (doslownie), druga zawsze twierdzila ze jej absolutnie nadwaga nie przeszkadza, az do momentu gdy zaczela miec, mloda dziewczyna, problemy z sercem, teraz jest juz odchudzona o jakies 30 kilo, ale do normy jeszcze jej troche brakuje, i co w na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eFFetha
Ja uważam ludzi otyłych za zaniedbanych, ponieważ nie dbają o swoje ciało, żeby było szczupłe (nie chude - szczupłe, czyli NORMALNE). Wydaje mi się ponadto, że bardziej się pocą, i że niedokładnie się myją, bo im ciężko i nie dosięgają gdzieś, czy co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxa
Skoro schudła 30 kg to była otyła, nadwaga to za małe słowo. Rozumiem, że są osoby, dla których wygląd jest niesistotny i są na granicy prawidłowej wagi i nadwagi, ale nie osoby ważące po 90 kg. Ostatnio byłam w Macdonald's i widzialam strasznie grubego chłopca zajadającego hamburgery. jak można krzywdzic tak własne dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzac czasem
na puszystych zeby nie powiedziec grubych ludzi ...zastanawiam sie dlaczeko im wiecej kilogramow do zrzucenia tym wiecej wpychaja w siebie jedzenia. A juz obrzydzeniem jest osoba z nadwaga zajadajaca sie hod dogiem, chipsami lub chamburgerem...nie mogac sobie odmowic tego swinstwa...wiec niech nie gadaja potem ze sie odchudzaja i nie moga schudnac, a jak nawet schudna to potem nadrabiaja i jedza za pieciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoho
bardzo się tu wymądrzacie ,a może popatrzcie na siebie tak obiektywnie.Czy jesteście kanonami estetyki,piękna, schludności ? Zawsze najwięcej na takie drażliwe tematy mają najwięcej dopowiedzenia ci którzy skrywają jakieś kompleksy.Jesteście anonimowi i odważni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
nia lubi generalizowania, otylosc to uzaleznienie takie jak od papierosow czy od wodki, taki zamkniety krag, zresz bo ci zle a jest ci zle bo gruba jestes, trzeba naprawde duzo samozaparci nie jestem gruba nigdy tak naprawde nie bylam, ale ludzi otylych mi poprostu szkoda, za to nie lubie jak szukaja sobie durnych usprawiedliwien jak te o przemianie materii, hormonach itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eFFetha
do hoho: Nikt tu nie twierdzi, że jest doskonały. Pytanie było konkretne i konkretnie na nie odpowiedziałam. Nie trzeba mi dużej odwagi, by to samo powiedzieć głośno; mogę nawet publicznie. Chyba zbyt szybko przyklejasz łatki... a może to z powodu własnych kompl.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam
Wiecie co jak mozna pisac,mowic ,ze patrzycie z obrzydzeniem na osobe zajadajaca sie tym czy tym.A moze Ci co tak pisza po prostu tym osobom zazdroszcza,z ete osoby nie zwazaja na nic i sobie jedza co chca i nie przejmuja sie niczym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eFFetha
Zapytam --> mnie się niedobrze robi, jak ktokolwiek coś je na przykład w autobusie. Może to być miss świata, to nie ma znaczenia, kto to jest. Nie wiem, czemu tak mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam
zgadzam sie ,w autobusie nie wypada jesc ,bo mozna kogos niechcąco ubrudzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eFFetha
Nie, to nie to... Dla mnie to jest po prostu obrzydliwe i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×