Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_MAMA_

Adopcja serca

Polecane posty

Jestem mamą 3-ki dzieci i 1 w adopcji serca z Zambii. Jest mnustwo dzieciaczków, które tak jak nasze chciałby żyć, mieć co jeść i w co się ubrać. Niestety rzeczywistość jest okrutna :( wiele dzieci codziennie umiera z głodu. Jeszcze więcej głoduje, ale można to zmienić. Wystarczy tylko chcieć, nie być obojętnym. Każdy z nas mógłby byc na ich miejscu. Jezeli ktoś chciałby pomóc, ma jakies pytania to służę pomocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... ja też jestem ciekawa, chociaż myślę głównie jak pomóc polskim dzieciom, bo są najbliżej. Słyszałam, że można się zobowiązać do tego, by co miesiąc przelewać pieniądze dla dziecka i po pewnym czasie ono się dowiaduje, że ktoś je wspierał, można się spotkać ?! itd. Generalnie chętnie się dowiem jak to działa :-) Uważam, że dzieci są szczególnie ważnymi istotami, każde jest wspaniałe i zasługuje na to co najlepsze. Przeraża mnie że tyle dzieci cierpi :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnosiaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMO a wiec powiedz co mozna zrobic,zeby zaadoptowac na odlelosc takie dziecko,podaj jakis kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam - myślałam ze nikt nie odpowiedział - miało być powiadomienie na e-mail w razie odpowiedzi :( juz piszę ja mam dziecko z misji w Mpanshya, miejscowość w górach, najblizsze miasto to 200 km dalej stolica, czyli misja w buszu bez pradu biezacej wody itd. Siostry boromeuszki mikołowskie pracuja tam w szpitalu i w hospicjum, ale jak coraz więcej dzieci zostawało bez rodziców, siostry podjęły się adopcji serca, czyli szukania pomocy opieki nad takimi dziećmi na odległość. W Zambii jest to kwota od 100 - 150 $ na rok. Nie tak duzo , 1 zł dziennie odłożyć i to jest wystarczajaca suma. Tutaj mozecie znależć zdjęcia z tej misji i mojego Victora: www.mama.fotosik.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papierowe nozyczki 🌻 pytałaś o procedury, jeżeli chodzi o misję s. boromeuszek to wystarczy do siostry wysłać taki e-mail z prośbą o przyznanie dziecka pod opiekę i parę słów o swojej rodzinie,. w lutym ma przyjechać do misji jakiś lekarz ze Szwecj o ile pamiętam i on założył im juz internet, więc jak mają dla szpitala włączony generator to maja prąd i kontakt przez internet. Później wpłacasz pieniądze na dziecko, jak wolisz albo jednorazowo, albo miesięcznie w ratach. Konto siostry boromeuszki maja w Polsce w Mikołowie i jak ktoś przyjeżdża na urlop to zabieraja pieniadze, a przez cały rok siostra ekonomka przesyła do Zambii wyciągi bankowe i one wiedzą ile maja na koncie od kogo i na co. Później siostra odpisuje co kupiła itd., wysyła zdjęcia dzicka a jak już umie pisać to samo napisze po angielsku. Szkoła mojej córki włąśnie adoptowała z tej misji chłopca, którego mama zmarłą na AIDS a po tacie ślad zaginął, dzici sprzedawały kartki świateczne pod szkołą i juz wysłały 400 zł i jeszcze robia zbiórkę budyniu dla innych sierot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więcej informacji możecie na ten temat znaleźć na www.wizaz.pl tam jest mój artykuł \"adopcja serca\" a na końcu przejście na forum na ten temat gdzie znajdziecie e-maile od s.Józefy, inne adopcyjne mamy itp. zapraszma, nie bądźmy obojętni! mozecie pomóc chociazby przez podnoszenie tego tematu - to nic nie kosztuje a jakieś dziecko moze w ten sposób zanelźć rodzica :) dziękuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam małą, ośmioletną dziewczynkę z Ruandy. Jej rodzice i siostry zmarli na AIDS, zreszta ona sama jest zarażona wirusem HIV. Na razie czuje się dobrze i uczy się, mam nadzieję, że to potrwa jak najdłużej. Ja znalazłam moją sierotkę za pośrednictwem organizacji Maitrii. Na ich stronach opisana jest cała procedura. Listy pisze sie po francusku, mnie tłumaczy szwagier, ale jak ktoś nie zna to można po polsku i wtedy wolontariusze to przetłumaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luckylady a byłaś na wizaż? bo wiesz ja za bardzo nie rozdaje e-maila s.Józefy na wszelkie pytania ja odpowiadam a e-mail tylko dla adopcji, mam nadzieję ze to rozumiesz :) on ma prad 4 razy w tygodniu po 4 godziny jak włacza generator i jeszcze jest kolejka więc nie moze sobie pozwolić na zapchaną skrzynkę pocztową :( ale jeżeli jesteś zdecydowana to ci dam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucky lady moze dzisiaj w nocy będzie skończona stronka \"adopcjaserca\" tam znajdziesz wszystkie informacje albo tutaj pytaj albo wejdx na forum : http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=159250 papierowe nozyczki a mozesz napisać mi z jakiego mista jesteś i czy rodzice od dawna ja znają, bo to taki niewiarygodny zbieg okoliczności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz przejrzałam wypowiedzi wstecz i moze twoi rodzice przegladając moje wypowiedzi zajrzeli na wizaz tam jest adres, napisali list i już siostra odpowiedział? ale to jakos bardz oszybko w takim razie :) tak czy siak bardzo sie cieszę ze kolejne dziecko będzie uratowane i dostanie sznse dzięki wam na uczciwe zycie :) - pozdrów rodziców 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wydaje mi się że go znam, on nawet pisze na forum na wizażu :) jaki ten świat mały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to cały W...; on juz pośredniczy przy adopcji kilkunastu dzieciaczków :) mały ten internet, prawda, ;) ile to się ludzi mieści w tym telewizorku :D a jak chcecie poogladać zdjęcia z tej misji to na www.mama.fotosik.pl, chyba ze juz widziałaś a aktualne to na wizaż, ostatnie strony. Moze gdzieś tam jest twój brat adopcyjny i napewno nasze dzici sie znają, nie ma siły :) Ja tez dostałam e-mail od s. Józefy, co 2 dzień dostaje z odpowiedziami na pytani i jesteśmy na bieżąco. Tak sie cieszę, zapraszam cię na wizaz, podziel sie z nami tą wspaniałą wiadomościa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zapraszam :) w wolnej chwili moze ktoś jeszcze się załapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie gotowa i wymaga wiele poprawek ale na tej stronie będzie mozna więcej dowiedzieć się o adopcji serca, zapraszam :) www.adopcjaserca.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina Star
My z mężem podjęliśmy się adopcji na odległość. Szczerze polecam. Koszt takiej adopcji nie jest zbyt duży dla nas, a ten chłopiec nie dość, ze ma zapewnione posiłki, to jeszcze zdobywa wykształcenie. Pisałam o tym ostatnio na swoim blogu, zainteresowanych zapraszam: http://www.domnawsi.com.pl/adopcja-na-odleglosc/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaadoptowalam dziewczynke z Zambii:-) FundacjaDzieciAfryki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×