Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna xxxxxxxxx

CZY KAŻDY FACET PO PEWNYM CZASIE PRZESTAJE SIĘ STARAĆ O SWOJĄ KOBIETĘ?

Polecane posty

Gość 60minut
a mój powiedział mi niedawno że sie w mnie zakochał od nowa,miłe nie, a starać sie to wiadomo że trzeba,my tam nie wymyślamy jakiś dyskotek,bo oboje tego nie lubimy,potrafimy cały dzień przeleżeć przed telewizorem,i jest dobrze,jak sie ludzie kochają to jest dobrze,wszystka zależy od związku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam podobny kłopot... Jestem z moim facetem dopiero półtorej roku a on już przestał o mnie walczyc bo zapewniłam go że zawsze z nim bede... Nie wiem co zorbić by znów był taki jak na początku związku... Poradźcie cos...ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta11
hej ja mam probleb bo nie uwazam ze to jest normalne. a konkretnie dwa miesiace temu wzielismy slub i od tego czasu nie uslyszalam ani razu ze mnie kocha. nawet w dzien slubu tez mi tego nie powiedzial. znamy sie juz cztery lata a od dwoch mieszkamy razem. czy sie juz wszystko wypalilo? teraz dla niego jest wazniejsze zeby kupic sobie nowy samochod albo jakies bzdury niez zeby zrobic mi przyjemnosc i kupic zwyklego kwiatka. nie wiem co sie dzieje miedzy nami, coraz czesciej sie zastanawiam czy to wogole milosc jest i czy kiedy kolwiek byla. smutne co? ale teraz nie wiem co mam robic , czekac az cos sie zmieni? juz nie potrafi mnie niczym zaskoczyc a chyba ze cos kupi niepotrzebnego bez ustalenia tego ze mna. nigdzie nie chce chodzic do pubu itd. kompletnie nigdzie. wogole sie juz o mnie nie stara. przykre ze dwa miesiace po slubie ja nie jestem pewna czy go kocham i on pewnie tez juz nie jest pewnien czy mnie kocha. nasze zycie jest tak nudne jak flaki z olejem. gdy go prosze zeby cos zorganizowal, pomyslal gdzie mozna pojechac i cos nogego zobaczyc to on oczywiscie odpowiada a po co gdzies chcesz jezdzic. kazdy dzien jest taki sam praca dom i tak zawsze. oczywiscie weidzialam ze po slubie to nic na lepsze sie nie zmieni ale nie przeypuszczalam ze bedzie jeszcze gorzej. nie wiem co mam robic. czekac czy cos sie zmieni czy juz nie ma szans na jakies zmiany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Drogie panie, a może to kwestia habituacji? Może już tak się przyzwyczaiłyście do tych drobnych gestów, czułostek i dupereli, że ich juz nie zauważacie? Wiem, moja exa tez się do tego przyzwyczaiła :o. Przy braku zwrotu z jej strony. tak się, kurwa, przyzwyczaiła, że znienawidziła mnie, że nie chcę jej po rozwodzie pomagać (a ma innego faceta). To jak? Rachunek sumienia zrobiony? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli obu (OBU, podkreślam) stronom chce się być w związku i dobrze w nim czuć, to sie starają... I niby to są starania ot tak sobie, bez oczekiwania na wzajemność, ale jeżeli on się stara, od czasu do czasu przyjdzie z kwiatkiem czy wykona jakikolwiek gest \"ponad\" codzienność, to ja też bardzo chętnie zrobię coś ekstra, moze to być równie dobrze jego ulubiona potrawa, za którą nie przepadam, jak i erotyczny taniec (rura wcale nie jest do tego potrzebna). Natomiast jeżeli tylko jedna strona sie stara...to długo sie starać nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×