POMOCY!!!!!

mam niezaplacone 2 rachunki w erze o lacznej sumie niecale 700 zl..dzis zablokowlai mi karte....tak ze nawet nikt sie do mnie nie moze dodzwonic...teraz pewnie dostane pismo do domu ze albo mamm zapalcic staryt rach albo rozwiazzac umowe co kosztuje 950 zl.po jakim czasie moga zalozyc sparwe w sadaiw ..rachunek i to niecaly bede mogla zapalcic po 5 lutym....

????????????

idz do salonu ery ida na ugode:) nie panikuj .

nie panikuj tylko zadzwoń do era boa albo idź do salonu i poproś o rozłożenie na raty - raz na pół roku można z takiej opcji skorzystać, najczęściej bez problemu rozkładają. Sądem to cię będą straszyć jakby co za jakieś pół roku ;)

ale ja juz jeden archunek mialam na raty....zostala mi ost rata ktporej nie zaplacilam..bo juz kasy nie mialam..i teraz mi karte zablookiwlai...boje sie ze zaloza mi sparwe w sadzie:(

kilka razy już miałam rozkładany :D do lutego na pewno ci złożą sprawy w sądzie, idź i poproś o przedłużenie spłaty, jak im sie określi dokładnie kiedy będzie wpłata to idą n ręke

kiedy mi gosc przez tel sie zgodzil ze bede miala na raty rozlozony to poiwedzial ze moge tak tylko raz na pol roku...a duze mialas kwoty??ze ci kilka razy rozkladali...i w jakich odstepach czasu??swpja droga jesli bede im na konto co jakis czas wplacala kase ktora bede miala...a najwczesniej 5 lutego..to mi odpuszcza..?boje sie bo ja zawsze ze wszytskim mam takie szczescie...po jakim czasie moga sparw zalozyc??

:(

nikt nic wiecej nie ma do powiedzenia??

ja tez nie mam kasy, tyle mam do powiedzenia.

moj brat wyjechal w lipcu do Londynu i nie placil zapomnial se chyba :D co miesiac przychodzily jakies pisma az w koncu ostatnio napisali ze jak do 5 lutego nie zaplaci zaleglsoci + odsetek (w sumie ponad 1300 zł) to skieruja sprawe do komornika mogl tez rozwiazac umowe ale to wychodzilo w sumie 2300 bo on ma 2 numery w erze i 2 abonamenty a jak chcialby rozwiazac to musialby pokryc zaleglosc + kara za zerwanie umowy teraz byl w polsce wiec zaplacil zaleglosc z odsetkami :D takze widzisz jemu 7 mscy dali zanim by wkroczyl komornik takze nie boj sie na pewno jeszcze masz czas :D

dzieki.trcohe mnie pocieszyliscie...ale ja mam juz takie szczescie...mieszkam z rodzicami....ktorzy czepiaja sie o wszytsko i do wszytskeigo wtarcaja mimo ze jestem juz od baaaardzo dawna plenoletnia ale nadal mieszkam z nimi...starcilam prace jakis czas temu i to nie z mojej winy...i nie mam jak zwyczajnie zapalcic tych rachunkow....a gdzie jeszcze kasa na bierzace potzreby:(musze do lutego wytrzymac..:(zreszta wtedy i tak nie bede w stanie zalapcic calwosci..

?

hmm nic nie wim:)

?

???

do Ery zadzwonić nie mogę, bo przecież napisałam, że mi telefon wyłączyli :O

chyba starym podp...prowadzę troszkę kaski

żeś głupia. Trzeba było tyle nie dzwonić jak się nie ma kasy:O

po 5 latach sie upomna na 100% mnie sie upomniala idea i musialam zaplacic 1500 zl

Zadzwoń lub idź do salonu. Rozłóż na raty. Ja tak robiąłm chyba 3 razy. Pogadają ale i tak si.e zgodzą. Co jeszcze mamy Ci poradzić??

No doradzajcie mi jeszcze!!! Bo ja nie wiem co robic:(

i tak nic nie rozumiem z tego co piszecie:(

Boś gupia pinda!

upupupupupup