i co teraz???

Jestem kobietą po cztredziestce, od 7 lat jestem sama z mojego wyboru, Przez kilka pierwszych lat bylo mi dobrze a nawet bardzo dobrze mialam swój wymarzony sopkój..Teraz gdy dzieci dorosły, zamierzają układać sobie swoje życie, jest mi coraz gorzej, zaczyna dokuczać samotność..Mam sporo koleżanek, znajomych, ale to nie to czego mi brakuje... ciągle plotki na temat ciuchów, pracy, męczy mnie to.Nagorsze są wieczory, i weekendy..Staram się zaangażować w zycie rodziny, dzieci,ale dręczy mnie jakaś pustka.Jak sobie z tym poradzić.?. poznanie kogoś nie jest proste.. a zakładanie drugiego stałego związku przeraża mnie.Nie wiem czy szukam porady.. czy też piszę żeby się wyżalić..

robić coś dla siebie, uczestniczyć w jakichś zajęciach, np.aerobik, joga, nauka języka. domowe czynności ogranicz do minimum. dbaj o siebie bo życie ucieka.

staram się byc kobietą zadbaną, ale z kazdym uplywającym dniem coraz bardziej ...poprostu nie chce mi się...