dopisz zdanie aby koncowy wyraz rymowal sie z wyrazem poprzedniego zdania

ktoś się znów uśmiecha do mnie a ja marzę o śniadanku :D

q2 :D Głód mnie dręczy tak obłędny, że pochłonę nawet słonia...

niech sie tłuste zwierze męczy i w cierpieniach dla mnie kona :O

;) idąc myślę wciąż o jednym do cukierni pędem gonię

co skonało, tego nie ma, a do słonia dajcie dżema!

może tam sprzedadzą mi śliczne i tłusciutkie słonie :O

ale słonie nie zmieszczą mi się w dłonie

to po tira se zadzwonie..

...chciałbym rozdać kasę biednym, po czym jeszcze zjeść dwa słonie :D I niech będą z czekolady, albo nawet z marcepanu...

z czekolady nie za bardzo, bo kalorii maja duzo lepiej sobie miesko walnac i odpocząc przed podroza...

biegnę, pędzę. Co to ????!!!! O nie!!!!! Już cukierni nie ma tutaj :o Splajtowała, finał, koniec na drzwiach sztaba wisi kuta

Głód mnie skręca jak wiertara, gniew mi niemal z uszu tryska...

przeciez ta cukiernia stara miałą trzy piękne stoiska...

...więc na dworzec dojść sie staram, obelgami ziejąc z pyska... Na dodatek znaleźć muszę połączenie do Koluszek. Tam, w przytulnym domku babci, wreszcie napcham sobie.... ?

co mam zrobic do chole*y kiedy ślina wisi z pyska?

...............brzuszek zdejmę buty na rzecz kapci barszczu da mi , talerz uszek dobrze być u takiej babci choc daleko do Koluszek

A coz to za dziwota ?! Któż smial zamknac mi do slodyczków miłych, wielkie i zdradzieckie wrota? Wiem, ze one sa nie zdrowe - pelne cukru oraz lukru..Cóż ja grubas mam dziś począć? Czy na kafe usiąść? Szukać diety w której zabronione są kotlety? Ehh... co za życie kurde bolek, bez słodyczy i bez słoni.. Oh! ide bo moj Mietek do mnie dzwoni. Bawcie sie dobrze moje mile dziatki i nie wykradajcie sloni z lodowki sasiadki. Rymujcie sobie tutaj do bialego rana - ja wychodze, ale wroce jeszcze tutaj do was... pewnie piana i dupa o!. :O

Uszka pyszne, choć niemyte... Szkoda, że dwa tylko miała :O Babcia dawno już spożyta, ale pustka pozostała :(

sdd.. pociągniemy jeszcze trochę :D i zawsze mozna reaktywować :P

pozostała ale już nowa myśl w mojej biednej głowie sie kotłowała czy abym jakiś ja egzamin wczoraj nie zdała?

zawsze mozesz miec powtorke jak dlozysz staran ,to wyciagniesz nawet czworke

Pamiętajcie, córko, synu, że kto nie zda egzaminu...

ten do rowow sie nadaje lecz czy sily na to staje?

Ondyno....proszę cię - jem śniadanie :o ;) Nagle coś tak dziwnie zgrzyta szarpie , piszczy, dzwoni, huczy a ja wprost jak w ziemię wryta Ktoś mnie szturcha , o coś pyta... To konduktor do mnie gada już Koluszki! - tak powiada tamto tylko mi się śniło babcia żyje ! Precz mogiło!

to nie ma ognia bez dymu

q2 - problemy natury etyczno-gastrycznej, czy odpuszczamy na razie? :D izz nie je śniadania i sie nie przejmuje :P

Komu sił brak, by rów kopać, zawsze w nim odpocząć może...

;) dajmy babci spokój, niech dożywa swoich dni w całości ;) znikam na jakiś czas-milej zabawy.

choc lepsze byłoby jakieś fajne łoże , a w nim jakieś niezłe ciało ale to już by się nie spało ja juz dawno po sniadanku;)

...noc spędziłam w kafeterii, więc zapewne sie położę :O :(