Ciuchy kupuje tylko z katalogow, od kilku lat nie bylam w sklepie

Po pierwsze lubie przegladac katalogi i wybierac oryginalne rzeczy. Mieszkam w miescie 60 tys mieszkancow i mam wieksza pewnosc ze nie zobacze nikogo w tym samym. Drugi powod to taki, ze nie cieroie jak cala uwaga jest skupiona na mnie:( Wchodze do sklepu i jak widze ze sklepowa obmierza mnie wzrokiem, dostaje paralizu..... Czesto tez nie wchodze do sklepu gdy widze, ze jest tam pusto..... nie lubie jak ktos sie na mnie patrzy jak wybieram ubrani. Czesto omijalam sklepy chociaz na wsytawie byly ciuchy, ktore mi sie bardzo podbaly bo przezywam ogromny stres przymierzajac ubrania w sklepie.... dziwna jestem?

a nie nacielas ise nigdy? nie bylo za male za duze za krotkie za dlugie itp?

wiec pierwsze dwa zamowienia byly zle ubrania przyszly za duze ja np juz wiem ze w neckermannie marynarki zawsze 36 kurtki 36 t-shirty 36 bluzki bez plecow 34

ale w przymierzaniu największa frajda... boochmenka http://www.intimo4you.com

Ja zmawiałam w Qelle ale spódnica była za duża , teraz znowu mam ochotę na żakiet i sukienkę ale trochę się boje nie dokładnych wymiarów szerokości w ramionach u nas w sklepach kupuję w rozmiarze 36 lub 38.Sama nie wiem co robic co byś mi radziłą podobno rozmiarówka jest zawyżona .