Moj ex zadzwonił i chce sie spotkać.

Przed swietami powiedzial ze mnie nie kocha, ze nie mozemy byc razem. A dzis dzwoni, chce sie spotkac i porozmawiac o powrocie. Po co , skoro mnie nie kochał?

Może startował do innej i mu nie wyszło? :O

Nie rozumiem tego dupka.Gdzie jego honor??

Całkowicie zdadzam sie z Perłą, znam juz takie przypadki

tez tak myślę

niech spada na drzewo

tylko nie pozwalaj mu wrócić bo sobie pomyśli że będzie mógł to częściej robić... jak zobaczy na horyzoncie fajniejszą, ładniejszą itp to bedzie startował do niej a gdy ona go odrzuci to wróci do Ciebie...

Mam kolezanke, ktorą zostawił mąz dla duzo mlodszej, kiedy zorientowal sie ze ta ,,mloda,, jest z nim tylko dla kasy szybko wrocil w ramiona żony...

Jak uwazasz, że on to dupek i ma spadac na drzewo to nie widze problemu - nie spotykaj się z nim

To nie jest takie proste jak sie wydaje. Moja klezanka dlugo ciepiala, bo przeciez to jest straszne kiedy tak bliska ci osoba ,, zostawia,, cie tak z dnia na dzien! Ona byla kompletnie zalamana, a ja nie potrafilam ją pocieszyc...Doradzilam jej aby mu przebaczyla zdrade i tak zrobila. Dzisiaj są razem.Niekiedy trzeba wybaczyc! A tak na marginesie: macie dzieci?

nie

mój mi podobny numer wywinął ...tylko ja sie z nim spotkałam i swoją postawą dawałam mu odczuć jak dobrze poradziałam sobie z naszym rozstaniem...no i oczywiście mowy nie było o powrocie bo wtedy wreszcie przejrzałam na oczy jak sie z nim spotkałam...\"jak ja mogłam sie z takim dupkiem spotykać\"

Daj mu szanse, ale bądz czujna!! Duzo nie stracisz, najwyzej pozniej Ty go kopniesz w dupe!!!!!!!!!!!!!!!!!;)

Nie ma mowy! Zadnej szansy! Zastanawial mnie tylko fakt , dlaczego chce wrocic, skoro nie kocha. Kiedy mi to powiedzial..poczulam sie jakby ktos mi wbil noz w plecy. Kochasz kogos, oddajesz mu cala siebie, dbasz , starasz sie a tu takie cos!

Wiec odpowiedz juz Ci dała PERŁA

tak, i dzieki:) faceci to na prawde durnie

:) to chyba jest tak 50 na 50 z tymi durniami ;)

no oki, niech bedzie 50/50...sa wyjatki:)

hahahahahahahahhahahahah

Wiec teraz życze Ci faceta z tej drugiej 50tki ;)

dziekuje...ale ja nie mam szczescia do "wyjatkow"