glupia naiwna dziewczyna ,czyz nie?

ja chyba zglupieje,nie wiem co zrobic. jestem z facetem ktorego kocham.moze zbyt naiwnie i glupio.on jest dla mnie dobry,czuly.ale sa rzeczy ktorych nie potrafie zaakceptowac. potrafi zniknac na pare dni i pic z kolegami na omór nie odzywajac sie do mnie.martwie sie denerwuje,wymyslam ze cos sie moze stalo.potem wraca i przeprasza i znowu jest czuly i kochany.wiem ze jestem idiotka bo pozwalam sie ranic. jest tez ktos drugi.pracowalam u niego.opiekowalam sie jego dzieckiem.zaprzyjaznilismy sie,cos zaiskrzylo.chociaz nie powinno bo ma zone i malego synka.do niczego nie doszlo,pocalowalismy sie tylko raz.on twierdzil ze mnie kocha.ze przy mnie czuje sie jakby znowu mial 20 lat.ze jestem jak promien slonca.bzdury ....wiem... w koncu pogodzil sie ze mozemy byc tylko [przyjaciolmi.i zaczelam go potrzebowac jako przyjaciela.rozmow z nim,tego jak sie o mnie troszczyl.kiedy zachorowalam to on wozil mnie do szpitala na zastrzyki.to on trzymal za glowe kiedy wymiotowalam. ale przez mojego chlopaka musialam zerwac z nim kontakt. nie wiem czy dobrze zrobilam.ale przeciez nie mam prawa rozbijac jego rodziny.

dwa glupie zwiaski, bez przyszlosci z obu stron, przykro mi :(

nie jesteś głupia tlyko rozpaczliwie chcesz kogoś mieć. Tylko, że ani z jednym ani z drugim raczej nigdy szczęśliwa byś nie była:(

nie wiem jest mi tak z tym wszystkim zle ze nie chce mi sie zyc po co on mnie zapewnia o uczuciu kiedy teraz tez go nie ma pewnie znowu zaszalal chociaz ciagle obiecuje ze z tym skonczy martwie sie i becze bo co moge zrobic a tamten...do tamtego pragne zadzwonic wyzalic sie bo jest mi bardzo bliski ale co powiem.ze jestem kretynka ze moze odrzucilam prawdziwe uczucie dla czegos takiego?

prawdziwe uczucie? wybacz kochanie ale to nastepny wygodnicki dran ktory chce sobie haren zalozyc, bo od zony chyba nie odchodzi?

od wczoraj wypisuje do niego sms i zwariuje na zadne nie odpowiada nie odbiera telefonu i w takich chwilach chce sie rzucic tamtemu w ramiona :(

tego pijaka tez powinnas w dupe kopnac! oj zaplatalas sie dziewczyno w niezla historie, a teraz czas sie wyplatac, chyba ze chcesz byc ofiara do konca zycia

jego zona...ich malzenstwo jest martwe.on sie stara ale ona tego nie chce.przed wakacjami wyjechala do anglii zostawila go z malutkim dzieckiem a wrocila dopiero kiedy zagrozil jej ze zlozy pozew o pozbawienie jej praw rodzicielskich

nie chce byc złośliwa, ale facet Cię ewidentnie olewa, drugi szuka odskoczni od codzienności a Ty zamaist rzucić to wszystko w cholerę to szlochasz?? zastanów się nad sobą, bo jak inni mają Cię szanować jeśli nie sznujesz sama siebie?

nie che byc ofiara ale on nie zawsze taki jest kiedy jestesmy razem po prostu daje mi szczescie i cieplo ciagle mam nadzieje ze sie zmieni

nie no, faktycznie ejstes naiwna..

nie sluchaj kolesia i tych jego tlumaczen, ze malzenstwo jest martwe. typowa wymowka, zona go nie rozumie i wcale ze soba nie spia :D wez sie w garsc!!!

to co mam zrobic? zostac sama?nie mam nikogo.NIKOGO.rozumiesz.nikt o mnie sie nigdy nie troszczyl nikomu nigdy nie zalezalo

szacunku troche dla siebie dziewczyno. facet to nie jest caly swiat, to po pierwsze, a po nastepne, jeszcze znajdziesz kogos odpowiedniego. nie szkoda ci czasu na pijaka i zonatego dupka>?

prawda bezzebna, chryste zona go nie chce, ale on sie tak stara, a po jakiego chuja, ciagle z nia jest, dran co ma ochote na mloda dupe i tyle, wybacz drugi daje ci cieplo? wtedy jak chleje i sie toba nie przejmuje? znajdz sobie jednego ale za to normalnego

nie no jasne, lepeij dac soba pomiatać niz być sama:O gratuluję filozofii życiowej:O lepszy taki niż żaden - no cóż, naiwna i głupiutka to bardzo delikatne okreslenia:)

:( :( :( ten "zonaty dupek" jak go nazwalas byl ze mna w ciezkich chwilach...i niczego nie chcial w zamian opiekowal sie mna kiedy kazdy mial w dupie to co sie ze mna dzieje a moj chlopak... moze i masz racje.ale mi sie ciagle wydaje ze on przestanie.ze nastepna obietnica bedzie juz ostatnia...

tak tak, a moze zona wyjechala po to zeby zarobic, musiala zostawic synka a on przez ten czas szuka sobie innej, pewnie tylko po to zeby miec kogo bzykac jak zona znowu do anglii pojedzie, nie pakuj sie w to dziewczyno, bo on od zony i tak nie odejdzie, a jesli nawet to po kilku latach wymieni sobie ciebie na inna. A pijaka kopnij w dupe bo to łachudra i nie warto z takim byc, bo on i tak sie nie zmieni...

on nie pije codziennie,ale takie incydenty jak dzis juz tyle razy sie zdarzyly

Aha to teraz w zamian musisz mu cos dac tak, bo byl z toba, sory ale nie kumam

a bylyscie w sytuacji w ktorej czego nie zrobicie nie bedziecie szczesliwe?

i wydaza sie jeszcze nie raz, a potem pojawi sie agresja, tak jest zawsze

no bo ja jestem wlasnie w takiej... mysle ze on niczego nie chce.nie utrzymujemy kontaktu bo tak mialo byc lepiej moj chlopak tego ode mnie oczekiwal.teraz po prostu mam ochote do niego pojsc...

Zostaw go. On ciebie chyba nie kocha, co najwyżej potrzebuje a to coś zupełnie innego. Szukaj dalej.

Twoje zycie dziewczyno, ale pamietaj ze masz tylko jedno, wiec nie spierdol go tylko dlatego ze boisz sie byc przez jakis czas sama, bo napewno sobie znajdziesz kogos odpowiedniego.

boje sie ze nie dam sobie rady sama

i ciagle wydaje mi sie go kocham.bo zawsze przeprasza i przez tygodnie jest dobrze cudownie potem nadchodza takie dni jak dzis i becze bo nie umiem sobie poradzic