Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość STATECZEK MAŁY

PROSZĘ POMÓŻCIE MI, NIE CHCĘ TAK CZUĆ

Polecane posty

Gość STATECZEK MAŁY załamany
Muszę już uciekać. Może jutro uda mi się zajrzeć. Nie chcę dzisiaj zamknąc oczu i myśleć o Nim :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzebaby
1. Iść do Spowiedzi 2. Pamiętać, że nowa myśl wypiera starą 3. Potraktować to jako próbę i wyjść z niej zwycięsko 4. Pamiętać, że pokusa to tylko pokusa i pokusę możesz zwalczyć, ale kiedy coś ZROBISZ, to już będziesz miała naprawdę poważny problem. 5. "Chcieć to móc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tannous
Zajmij sie mezem. Pomysl czy z nim bylo by ci tak dobrze jak z mezem. Sproboj to docenic i idz spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw sie. Dopoki nie bedzisz robic nic zeby cos z tego wyszlo nie ma problemu! Czujesz sie tak bo to jest odmiana w Twoim zyciu, ze cos sie dzieje:) Przejdzie Ci po pewnym czasie, ale staraj sie \" nie nakrecac\" na ta znajomosc. Nie prowokuj kontaktow smsow, wasze drogi sie kiedys rozejda a Ty nadal bedziesz szczesliwa u boku mzczyzny, ktorego znasz i kochasz takiego jakim jest,i ktory tak samo kocha Ciebie. Napewno to doceniasz i wiesz, ze to jest najwazniejsze:) Tamtego mezczyny nie znasz na codzien , nie wiesz jaki jest, dlatego badz na tyle madra i nic z tym nie rob:D Moze sproboj sobie znalezc na tylko nowe i ciekawe zajecie, ktore zaprzatnie Twoja uwage i zupelnie zapomnisz o tym mezczyznie. Moze jakas nowa wspolna pasja czy hobby z mezem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STATECZEK MAŁY załamany
Ospowiedzi myślałam. Pójdę, przygotuję się i pójdę. Od jutra nie piszę do Niego, postaram się baaardzo. Tzn. muszę i tak się z Nim kontaktować w sprawach służbowych, to nieuniknione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STATECZEK MAŁY załamany
Martusia......dziękuję.Spójrz....oddałabym życie za męża, a teraz muszę się starać aby nie myśleć o innym mężczyźnie. To okropne. Mam wyrzuty sumienia. Obiecuję sobie, że nie będę prowokowała pisania smsów. Zwykle ja zaczynałam i Jemu to bardzo odpowiadało. Nie moge oszukiwać męża, nie chcę. Chodze poddenerwowana, niespokojna...Jezu to paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STATECZEK MAŁY: tez jestem w podobnej sytuacji i wlasnie znajduje sie na etapie wstzemiezliwosci jezeli chodzi o smsy. Powiem Ci, ze wytrzymalam juz 10 dni i dobrze mi to robi. Do tej pory, podobnie jak Ty prowokowalam pisanie, ale przyzeklam sobie, ze musze skonczyc, bo ktoregos dnia zwariuje.. on tez sie nie odzywa...zobaczymy jak dlugo...a ja walcze i walcze....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkaaaaaaaaaa
wiecie co?:) Gdyby oni wiedzieli jak sikacie pomajtkach a ich widok pekliby ze smiechu. Stateczku- mam rade. Na kazdy jego mily i osobisty smes odpisuj czule cieplo,namietnie prowokujaco ale MEZOWI..Podziala zobaczysz Musimy miec swiadomosc ze kazdego w pewnych okolicznosciach jestesmy zdolne pokochac i pozadac. Chocby za to ze zwrocil na nas uwage. Jest taki typ kobiet ktore zakochuja sie w tych co zwracaja na nich wieksza uwage - jakby z wdzieczosci. To wynik wiary w siebie i obiektywa uroda nie ma tu nic do rzeczy przeciez najwieksze kompleksy maja wlasnie ladne dziewczyny. Stateczku. Sprobuj tego co radzilam. Maz bedzie Ci odpisywal /tak sadze jesli smesy beda gorace/ i zacznie rozpalac w Tobie na nowo to cos. Moze nawet nie czekaj na smesa od Misia. Zacznij juz. Przenies te emocje na meza. Zycze powodzenia. Pamietaj ze zludne jest poczucie kontroli jesli wciaz chocby po malusim kroczku idziemy. Potem zawsze obudzimy sie z reka w nocniku i ''nie chcialam tego''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkaaaaaaaaaa
oczywiscie mialo byc ze to wynik NIE wiary w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zachowujesz się ...
jak egzaltowana smarkula ... Wiadomo, ze jednych ludzi lubimy wiecej innych mniej, ale ty jesteś smieszna ... nie rozumiem dlaczego piszesz sobie sms -y z nim, a gdyby twój mąż sobie pisal z jakąs dziewczyną, kobieta smsy co byś sobie pomyslała ? Może warto pomyslec o swoim małżeństwie, zaskoczyc czyms miłym swojego męża ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robi 72
A co nas to obchodzi, zyjesz marzeniami to zyj, chcesz rozwalic swoje małżeństwo to rozwal, co nas to obchodzi, to twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×