Czy Wy tez tak macie , że idziecie do fryzjera, chcecie coś, a on Wam robi jakie

jakieś dziwo , które niezbyt przypomina to , czego sobie zyczyliscie ? Mnie się to zdarza bardzo często , a jasno i klarownie tłumaczę , o co mi chodzi. A moze jestem po prostu zbyt wymagająca :P

Kurde!!!! Mam krotkie wlosy,i poszlam je podciac,jak mnie wypitolila to wygladalam jak dzikuska z buszu,plakalam codziennie jak wychodzilam do pracy -nie zaplacilam!!!!!!!!!!

moja kolezanka byla niedawno u fryzjera i porosila TYLKO O OBCIECIE KONCOWEK! jakies 2-3 cm, a pseudogenialna fryzjerka miala chyba klopot ze zrozumieniem... ciachnela kolezance z 10 cm i jeszcze beznadziejnie pocieniowala :-O

mozna by takiej kopnac w dupsko!!!!!!!!!!!

a ja właśnie dziś zmieniłam fryzurę. Zmiany mojego image dokonała fryzjerka - samouk bez licencji na strzyżenie, studentka 2 roku wydziału artystycznego. Wyglądam genialnie:) powiedziałam, że nie chcę zbyt krótko i niezbyt awangardowo (praca). No i mam nowy image:) za całe 10zł:)

i to sie chwali

generalnie nie lubie zmieniac fyzjera -mam jednego stalego od roku i jestem zadowolona!!!!!!!!!

ja przemeblowuję życie, więc poszłam na całość. W salonie zawsze robili mi grzeczne fryzurki, a potrzebowałam odmiany:) A widziałam jak dobrała koleżance fryzurkę:).

o jejeu do fryziera niechodze od 2 lat po tym jak poszłam proszac zeby podcieła mi koncówki o com dwa góra trzy a ta głupia lizodupka mi scieła 15!!!!!! jak zobaczyłam te włosy na podłodze to sie popłakałam a miałam juz takie długie do pasa a ta pizdaaa mi scieła ;/;/;/ teraz podcina mi ojceiec i jak mówie centymetr to zetnie centymetr ładnie równiutko bez zadnego stresu