kto się odchudza razem ze mną?

Daffodile jak Olaf?, bądx silna jesteśmy z Tobą. natka gratulacje za osiągnięte wyniki. rzeczywiście nasz temacik powoli ucicha, a moze dlatego, że już wszystkie jesteście super szczupłe i nie macie już co pisać o walce z tłuszczykiem. ja niestety dalej mam co zrzucać. I to sporo, ale sie nie poddaje. Ważę 64-65kg, chodzę na aerobik 60min 2 razy w tygodniu i kręce hula staram się z rana 20-30 min na tyle mi mała pozwala. Z abs na razie zrezygnowałam, bo hula jest fajniejsze, mam zamiar zwiększać czas kręcenia stopniowo.

Alo,alo wrocilam z wojazy,niestety z dwoma kilogramami wiecej,niby cieplo i nie chcialo sie jesc a jednak doszly te 2 kilaski,a mojemu mezusiowi 3 hihi;-)a jeszcze chwile temu mowil ze tylko ruch moze pomoc zrzucic,a nie racjonalne odzywianie a tu prosze:-) Od jutra siadam na rower plus orbitrek-prezent od meza

no i jak tam dziewczynki wasza waga, moja od tamtego czasu zbytnio nie zmieniła ok 62, brzuszek dalej nie specjalny. Pewnie Wy już jesteście super laski i dlatego sie od wieków nie odzywacie?