o co mu chodziło ?

nieawnio zostawił mnie chłopak...od tak z dnia na dzien pwwiedział ze zdał soebie sprawe ze to nie to... dziwne to troche było... duzo myslałam dlaczego pomyslałam tez ze moze dlatego ze podczas ostatniego sexu pojawił sie u nas sex oralny ale tylko w jedna strone - on mi kiedy on powiedział mi ze tez by chciał to zareagowałam tak ze odwróciłam sie od niego i niechiałam nawet zeby mnie dodykał teraz mysle ze moze zareagowałam dosc impulsywnie i szczeniacko ale moze dlatego ze ja nigdy nie kochałam sie tak z chłopakiem nigdy nie piesciłam jego narzadów i jeszcze jak to wyszło od niego to sie poczułam jakby nie miał do mnie szacunku... moze tak było nie wiem juz sama czy mógł poczuc sie urazony i pomuslec ze brzydze sie jego? czy poprostu od samego poczatku chodziło mu tylko o sex? niech jakis facet mi powie jak on to widzi...

o co mu chodzilo, to tylko on moze wiedziec. Reszta to gdybanie....

jakbyś spróbowała to pewnie też by Ci się spodobało

Ależ oczywiście że od samego początku chodziło o seks. Przecież wszystkim facetom od samego poczatku o to chodzi. Ale Ty nie musisz się na wszystko godzić. W seksie tak powinno być robimy tylko to na co mamy ochotę. Nie chcesz go pieścić oralnie- to go nie pieścisz. Nie podoba mu się to - trudno. Nie moze tego zaakceptować? Tam są drzwi. Do widzenia. I tyle

Zdał sobie sprawę, że to "nie to"?? Czyli co? Bo chyba nie miłość.. Po prostu udał się na poszukiwania bardziej komfortowego materaca, który mu nie robi scen.. A Ty ciesz sie życiem, że Cię taki tępak w porę zostawił.. I wyciągnij wnioski na przyszłość!!! Powodzenia życzę

Sorki, ale z Ciebie jest podupcona dziewczyna, ze tak zrobiłaś...on Ci walnął dobrze ustami a Ty co? Jakas zajebana anielica jesteś, że nie mogłaś zrobić ukłonu w jego stronę?? Chyba mu się należało za to, że Tobie to robil...A ty od razu plecami do niego i koniec zabawy i w ogle zła...zastanów się :/ mogłaś mu delikatniej powiedizeć "Ej kochanie nie chcę na prawdę, boję się...inyym razem..." i przynajmniej jeszcze mu powiedzieć, żeby Ci tego nie robił bo Ty mu byś się tym nie odwdzięczyła :/ z tego powodu, że pewnie on też z tego nie czerpał przyjemności bo sądząc po Twoich wypowiedziach chyba czujesz się najlepsza i najpiękniejsza we wszechświecie :/ przestań tak myśleć kobieto! Nie będzie tak, ze facet bedzie Cię obskakiwał na wszystkie strony, złudne Twoje nadzieje, poważnie :) Pozdrawiam i na prawde, naucz się myślenia trochę, nie dziwię się chłopakowi :)

romantyczna kolacja ze stolcem w roli głównej powinna rozwiązać sprawę:)

oz ty głupia przeciez obciag to super sprawa

to było troszeczke egoistyczne bo przeciez wiedziałas na co sie szykuje... skoro postanowiliscie zrobic cos takiego a miałas watpliwosci to trzebabyło najpierw o tym porozmawiac z partnerem a nie wystawic go tuz po fakcie... ale on tez nie jest bez winy... nie rzyca sie kogos z takiego powodu;/ chyba ze dla nieego to było najwazniejsze a w takim układzie nie masz czego załowac:)