To jest moj koniec.

:O Studia I rok, zbliza sie pierwsza sesja a ja nie wyrabiam, wiem, ze nie dam rady! Nie zaliczam wiekszosci testow A do tego rodzice tak we mnie wierza, ze mnie to jeszcze bardziej doluje:o Mysla sobie, ze jak bylam dobra uczennica w liceum, to tu bedzie tak samo. A tu klops:o Kurde, a tak nie chcialam ich zawiesc! Wiem, ze nie zalicze tego semestru. Przerasta mnie to wszystko:/ Staralam sie, ale co z tego... Mam dosc:(:(:(:(:( I cholernie drogie te studia. Dostalam stypendium socialne na drugi semestr (prawie 1/2 czesnego), wiec jeszcze bardziej szkoda to tracic. Sorry, musialam sie wyzalic, bo nikt nie chce mnie sluchac (mysla, ze przesadzam) ;(

Ja tez tak myślałam.I jakoś skończyłam studia, a szło mi co raz lepiej.Pierwsza sesja zawsze przeraza.Trzymaj sie i powodzenia:)

Marudzisz bez sensu ;) Kto ma sobie poradzić jak nie TY ? Chcesz zdać, (na)uczyłas się ? Czego się boisz ? Rodzice w Ciebei wierzą, stypendium za pasem, aTy co ?Uwierz w siebie ! Zdasz :)

lingwistyke stosowana (jezyk angielski i niemiecki) Dziekuje Wam, ze tak mowicie, ale przykladowo na jutro mam jeszcze napisac 3 wypracowania na 300 slow, napisac 20 minutowa transkrypcje z radia i nauczyc sie... no niby glupoty, ale gdzie tu czas:O To jest nieludzkie. Albo ja jestem za glupia na to:O

To wez sie do roboty a nie marudzisz:o samo sie nie napisze........:o

Pisze pisze, ale wlasnie dopadl mnie kryzys:/

Wlele jest "nieludzkich" rzeczy na tym świecie. Tak jak mój "nick" tutaj. Ale TY bądź Człowiekiem i upokaż , że POTRAFISZ :) P.S. Mniej tutaj, więcj "tam" :) Trzymam kciuki :)

kolega z ogólniaka w takich momentach robił 50 pompek i wracał do nauki z rozjasnionym , ponoc , umysłem;)

kurde, ja nawet jednej pompki nie zrobie:p Ale ok, wygadalam sie, pocieszyliscie mnie DOBRZY LUDZIE:), wiec wracam do nauki:) moze jednak sie uda. A jak nie, to zawsze czeka mnie kariera w McDonalds:o