Ile zarabia nauczyciel??

Jestem studentką anglistyki. Chciałabym dowiedzieć się ile obecnie zarabia nauczyciel w zależności od stopnia zawodowego i stażu pracy oraz czy zarobek jest zależny od rodzaju szkołu np. liceum, technikum, gimnazjum podstawówka. Dzięki za odpowiedz, pozdrawiam.

http://prawo.vulcan.pl/przegdok.asp?qdatprz=31-08-2004&qplikid=2

niestety mało :O nie stac go na internet i nie moze sie wypowiedziec w tej kwesti życie jest brutalne :O tu sa co najwyzej uczniowie których rodzice na pewno nie są nauczycielami

odbierz ten telefon>>>mylisz sie, kto chce ten zarabia:D

:-)

nawet nie pytam jak ?!!!!!! :D:D:D:D:D:D:D bo bedzie znowu afera :D

niekoniecznie korki:D:p

ymmmm .......ten tego ......????/ dygu dygu ?????? chce być nauczycielem

a ile mniej więcej wy zarabiacie w szkołach ?

890 na stazu :O po kurwa wyzszych studiach :O i to nie najlatwiejszych :O:O:O

w społewcznej lub prywatnej mozna wcale nieźle nastrzelać:D

za 890 to ja mogę najwyżej powiedziec dziękuję:p

a jakie są zarobki w prywatnych ?

takie same jak w tabeli, ale dochodzą jeszcze comiesięczne premie uznaniowe i to wcale niemałe - rzecz jasna, jeśli masz dobr wyniki w nauczaniu, uczestniczysz w różnego rodzaju formach dokształcanie i inne pierdoły:D

Witaj!! Pracuję w dwu szkołach (szkoły artystyczne - państwowe). W obu placówkach mam ponad pół etatu. Daję lekcje prywatne i uczę też dorywczo w ognisku. Miesięcznie zarabiam od 1100 do 1400 zl, w okresie kiedy daję więcej lekcji prywatnych to nawet trochę więcej. Praca w szkole ma ten plus, że wypłata jest regularna, jednak bez dodatkowego źródła jest ciężko. Od następnego roku mam nadzieję na większy wymiar zatrudnienia (pełny etat przynajmniej w jednej ze szkoł, albo nawet w obu. Praca w dwu szkołach na pełny etat to jest zapieprz i trudności logistyczne:), ale wówczas można już co nieco zarobić:) Pozdrawiam:)

jakbys nie miala innej mozliwosci to bys taka prace wziela z pocalowanie reki :O zalosne

jestem na stazu od września, moja dobra rada - uważaj na opiekuna stażu - oni bywają złośliwi:o P.S. jak na stazystkę wcale nieźle wyciągasz:)

:)Moja opiekun stażu to bardzo normalna babka (o takich ludzi wcale niełatwo). Pracuję w szkołach muzycznych. Cała kadra u nas to nauczyciele po Akademiach Muzycznych, którzy mają najczęściej zrobiony dwuletni kurs pedagogiczny. Jedyne co jest pzrerażające to to, że ludzi ci, aby móc nienajgorzej zarobić pracują w dwu, niekiedy trzech szkołach, grywają w orkiestrach, teatrach, operze, dają lekcje, dorabiają w knajpkach itd. Niektórzy zarabiają bardzo dobrze, jednak dwojąc się trojąc i usiłując być w kilku miejscach jednocześnie. Mimo to, u nas jest i tak chyba nieco lepiej niż w szkołach ogólnokształcących. Pozdrawiam serdecznie:):):):) Acha i jeszcze jedno. Też myślałam, że praca w szkole to porażka, ale cieszę się, że ją podjęłam. Od przyszłego roku mam zamiar podjąc studia tzw. III stopnia w systemie zaocznym i po tych studiach zobaczymy co się wyklaruje, a jak na razie nie narzekam, atmosfera dobra... jedynie zarobki niewielkie:)

taaa...bo widzisz mlodsza kolezanko, chcąc się w tym zawodzie znaleźć trzeba \"czuć blusa\" , bo inaczej jak w banku masz wiadro ze śmieciami na głowie, a dzieciaki tłumoka szybko wyczują i wykorzystają:D:p o dorabianiu też coś wiem, bo sama kręcę na dwa etaty, siła wyższa:o równiez pozdrawiam:)))))

Zarabia tak jak wszyscy. Czyli za mało. :o

nauczyciele maja dobra robote, wolne wakacje ferie itd, moga dawac korepetycje itd.

t=ez angielskiego jestem n. kontraktowa mam 25 godzin zarabiam prawie 1600zl, a i korepetycje to ok300 zl gratis

kontraktowy etat 800 zl koncze studia

też uczę angielskiego w średniej, jestem nauczycielem kontraktowym,ale dopiero na licencjacie, magisterskie uzupełniające dopiero robię, dlatego dostaję mniej.Przy 25 godzinach zarabiam 1100. Ale to nic :) he he bo cóż bez korków i kursów. Wygodnie, bezstresowo, we własnym domku dorabiam 600 zł misiąc w miesiąc mając tylko 5 godzinek w tygpdnmiu. Dodatkowo mam 5 godzin kursów za które też dość ładnie zgarniam. Razem miesiąc w miesiąc co najmniej 2000, to minimum. Jak na 24 latkę to chyba nieźle. Za 35 godzin ponad 2000 to super. Tym bardziej że po studiach na pewno tak nie będę siedzieć, chcę tylko na pół etatu do szkoły, bo to jednak nie jest super przyjemna robota (strasznie nudna i wkurzająca jak się na te mordy patrzy bezmyślne dzień w dzień), a reszta korki tylko i te kursy, gdzie się siedzi, nadzoruje robotę kursantów, popijając kawkę. Kto chce ten ma!!!! I angliści nie narzekajcie, bo mamy naprawdę najlepiej ze wszystkich nauczycieli i w ogóle jest teraz i długo będzie bum na anglika Poza tym dobrze jeszcze mieć nieźle zarabiającego męża :) Pozdrowionka.

nie wierzę że zarabiasz jako nauczyciel kontraktowy 1600 zł. Zarobisz góra 1300 lub 1400 nie więcej. Mam kontraktowego i półtora etatu więc wiem:-P