sprawa zeba BARDZO WAZNE !!!!!

czesc mam taki problem mam cholernie zapsutego zeba (dolna szostka).NIe jest to juz nawet zab tylko wielka dziura i obramowanie zeba na poziomie dziasla. Musze isc w koncu do lekarza i zrobic z tym porzadek. Jak to bedzie sie odbywalo czy lekarza najpierw zatruje mi nerwy, da jakis antybiotyk co by stan zapalny wyleczyc. Mysle jeszcze o narkozie, mam 21 latjestem zdrowa co myslicie o tym pomysle. Bardzo waz prosze o wpisywanie swoich doswiadczen . Pozdrawiam

Wiesz co,tego zęb może się juz nie da uratować,skoro próchnic jest tkbardzo zaawansowana.Niewykluczone,że będziesz musiała go usunąć.

trzeba będzie wyrwać, obramowanie na poziomie dziąsła? to znaczy, że nic tam nie "wystaje"?

Nic tam nie wystaje ;-/ja wiem ze trzeba bedzie wyrwac(prawdopodobnie dentysta to jakos podwaza i wyciaga) tylko napiszcie mi czy boli takie leczenie kanalowe, wyrywanie itd. Stac mnie zeby zaplacic za najdrzsze znieczulenie ale i tak sie bardzo boje.

Miałam leczenie kanałowe parę lat temu i wtedy bolało, ale zmieniłam dentystę i wiem, że on ma świetne znieczulenia. Wyrywanie zęba mnie nic nie bolało, to była bardzo mocna 7, która sie złamała podczas usuwania, ale spoko, nic nieczułam, dostałam kilka zastrzyków, które trochę bolały, ale dało się znieść, za to samo wyrywanie nic nie bolało. Spokojnie, przeżyjesz.. Ja też byłam panikarą.. Ale radzę ci, kup dobre tabl. przeciwbólowe, które przydadzą się po zabiegu..

dziekuje WAM za wypowiedzi, tronke sie uspokoilam.

skoro ząb jest do wyrwania to po co Ci leczenie kanałowe, po zębie, po kłopocie:) nic tam nie trzeba będzie już leczyć. ale odpowiadając na Twoje pytania wyrywanie oczywiście boli, nie chcę Cię straszyć, ale oni chyba w takim przypadku tną dziąsło, mojej znajomej wyrywano w ten sposób.

Nie prawda, pisałam, ze podczas wyrywania zęba złamała mi się korona i został sam korzeń, to facet po prostu wkręił w niego jakąś śrubę i poszło bardzo szybko, przynajmniej w moim wypadku tak była. Ale moja rada - wybierz dobrego stomatologa, koniecznie faceta z krzepa, najlepiej młodego

Pierwsza i najważniejsza rzecz to idź i to jak najszybciej. Po dwa, pisze do ciebie jeden z największych tchórzy stomatologicznych. Jeżeli nie da się uratować korzenia rwij. Rwałam ze znieczuleniem i z narkozą. Polecam jednak znieczulenie. Rwanie ze znieczuleniem nic nie boli. Po rwaniu znieczulenie działa jeszcze przez jakiś czas, potem warto zaopatrzyć się w pyralginum. Ja zażyłam tylko jedną tabletkę, później nie bolało. Natomiast po narkozie miałam komplikacje. Że jest sam korzeń nic się nie martw, ja miałam więcej, ale w takim stanie, że lekarz ten naddatek, że tak powiem i tak wcześniej zlikwidował. I nie słuchaj tych, co straszą, to naprawdę nic nie boli. Bardziej będzie bolało jak się wda w to stan zapalny (ropa). Jeżeli stomatolog zadecyduje, że da się korzeń uratować – rób to. Też warto. Zepsute zęby to nie tylko estetyka, nie tylko zapach, ale zespół bakterii atakujący serce i przyczyna wielu problemów. Pozdrawiam b

Racja, ważne, by nie dopuścić do ropnia, ja niestety nie mam już 2 zębow, 1 był ropny i trochę bolało jego usunięcie, więc nie czekaj i biegnij do dentysty. Jeśli będzie miał dobre znieczulenie, nic nie poczujesz.