Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

paradoks

Mąż, który ma dziecko z inną kobietą

Polecane posty

Witam wszystkich. Ciężko jest pisać o sobie może później sie otworzę .... napisze krótko... mam cholerne wyrzuty sumienia a może niekoniecznie??? jestem mężatką od 11 lat szczęśliwą mężatką hm tak mi sie wydaje, wczesniej \\\"brykałam \\\" z obecnym mężem 6 lat. teraz cofnę się wstecz.... Tak w skrócie... w między czasie kiedy bylismy razem przed ślubem zdradził mnie ( nie będe pisac to co czułam , przezywałam ) bo myslę, ze kobiety to wiedzą... wybaczyłam ale nie zapomniałam... z tej zdrady wyszła ciąża ... żle napisane wyszła... ale wiemy o co chodzi... odeszalm od niego nie dałam rady... prosił , błagaał o powrót twierdził, że to nie jego... miałam nadzieje.. zostałam z nim czekałam na wyniki badań jak na coś co jest najwazniejsze w moim życiu... w trakcie czekania na cud , wpadłam hm jak małolata .. Nadeszła chwila.. jego!!!!!! będąc w ciąży runą\\\\ęły mi marzenia... choc miałam 24 lata wydawałoby sie, że byłam dorosłą kobietą nie byłam przygotoawana na macierzyństwo, na bycie z mężczyną ( którego kochałam), który ma dziecko z inna kobietą ... a najgorsze że z przyjaciółką... ale udało się tworzymy udane małżeństwo.... ktos ..Wy jak to czytacie pewnie myślicie i co ona chce???? a ja powiedziałam kiedyś albo ono albo ja........ Dopiełam swego na początku może była to zemsta??? nie wiem Bynajmniej wybrał mnie... pomysleć wygrała!!!!!!!! ale z czym????? czyzbym dorosła?? Mamy wspólne dziecko nie będe pisała w jakim wieku, jakiej płci nie chce , bo niechciałabym aby ona ( a kto wie?) to kiedys przeczytała Nie zdobędę się na odwagę aby to zmienić nie chce.. właściwie sama nie wiem... czy ktoś mnie rozumie? jak ja mam swojemu dziecku powiedziec po tylu latach, że ma rodzeństwo??? nie umiem nie potrafie i nie chcę czy to jest złe??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 2
poszukaj jest tu topic o takim problemie, dosc popularny tam na pewno znajdziesz wsparcie. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem
Ze on nie ma kontaktu z tamtym dzieckim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem
Masz teraz wyrzuty sumienia? O to chodzi? Ja tak nie do końca zrozumiałam Twój wpis. Chcesz, by Wasze dziecko dowiedziało się o istnieniu tamtego? Czy właśnie nie chcesz? Jak teraz jest między Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapraszam równiez panów do dyskusji... napiszcie jaka to ja jestem zła jak egoistyczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do roumiem... mam wyrzury sumienia... i nie chcę, zeby moje dziecko sie kiedys dowiedziało... ale czy to jest możliwe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem
A jak między Wami? Czy mąż teraz po latach ma pretensje do Ciebie, że kazałaś mu wybierać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czemu nie chcesz by dzieci się poznały?? może nie teraz ale jak będą starsze.Myślę że oboje mają prawo wiedzieć że mają rodzeństwo.Przecież one niczemu nie są winne a już najmniej zdrady twojego męża.Myślę że powinnaś kiedyś powiedzieć swojemu dziecku i dać mu możliwość wyboru czy chce poznać swojego brata czy swoją siostrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha dobre pytanie nie nie i nie ktoś mógłby go zmieszac z błotem właściwie nie ktos tylko my kobiety... ale czy to będzie zawsze? czy nigdy nie wypomni mi tego na to pytanie nikt nie jeste w stanie odpwoiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do yenna 27 masz całkowitą racje myśląc rozsądnie oczywiście.. ale widzisz, chyba nie b ęde nigdy na tyle silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyżbym chciała przez kafeterię sie rozgrzeszyć... ( zaznaczam, że jestem wierząca nie praktyjąca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem
paradoks Ty znasz swoje dziecko i wiesz, czego możesz się po nim spodziewać. Na pewno to, że mąż odciął się od tamtej kobiety pomogło Wam utrzymać związek, kto wie, może nawet go uratowało. Nie wiem czy próbujesz się rozgrzeszać, ja Cię w każdym razie rozumiem. Gdyby myśleć racjonalnie, to dlaczego dzieci nie miałyby się poznać, ale biorąc pod uwagę fakt, że tamto dziecko ma matkę i ona była kochanką Twojego męża i biorąc pod uwagę uczucia, z którymi przyszło Ci się zmagać to nie jest takie oczywiste. Jest dobrze, może nie ma sensu robić bałaganu we wszystkich głowach i coś teraz odkręcać? I może narażać Waszą rodzinę? Rozumiem Cię paradoks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×