Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teranowa242

Kolęda-jaki jest jej sens?

Polecane posty

Gość teranowa242

Hej! jestem właśnie po wizycie księdza tz.kolędzie.Nie miałam ochoty wcale podejmować w swoim domu gości w sukienkach,ale wywodzę sie z katolickiej rodziny i gdzieś sumienie nie dało mi spokoju.Tylko po tej wizycie jestem jeszcze bardziej rozczarowana sytuacją w polskim kościele i podejściem "posłanników Bożych".Otórz czekam na tego księdza od dwóch godzin,zjawia się na pięć minut,zapisuje sobie w swoim notesiku kto co robi ,jak ,gdzie itd.,bieże pieniążki i wychodzi.Jaki jest sens takich spotkań?Chyba zdobycie tylko informacji na temat parafian aby móc łatwiej nimi manipulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zebranie kasy
rzecz jasna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciepły styczniowy dzień
sens kolędy? podwójna wypłata dla księży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko i kokosz
u mnie to wyglada dokladnie tak samo, a przerabialam juz wielu ksiezy... ja bym ich w ogole nie wpuszczala, ale rodzice chca, bo boja sie, ze potem bedzie nam trudno uzyskac slub koscielny (mi i bratu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oonnjkakakaaxx
dokładnie...ksiądz pokropi dom i wychodzi.... pokropi za kase oczywiscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teranowa242
Tak naprawdę to ludzie powinni zgłaszać do kancelarii chęć przyjęcia "gościa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko i kokosz
tez ksiadz wchodzi, kropi dom, bierze kase i wychodzi. Trzeba jeszcze dac ministrantom. trwa to wszystko z 5 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teranowa242
Jest może ktoś kto odmówił księdzu przyjęcia go w swoim domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teranowa242
Wielokrotnie słyszałam skargi na księży a raczej na ich pazerność.Sama także z tym się spotkałam jak za ślub trzy lata temu musieliśmy zapłacić800zł.Czy oni nie powinni żyć skromniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ememems
zlodzieje 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boże mój jedyny
tak, w tym roku nie przyjęłam księdza. przekonałam sie na własnej skórze, że oni tylko kase od człowieka potrafią wyciągać. i nie chodzi tu o pieniądze, które "kasują" za kolęde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sludzy Bozy ha ha
ale zluza tylko za pieniadze, bez pieniedzy ani nie mozesz sie ochrzcic, ani wziac slubu, ani nawet umrzec po chrzescijansku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teranowa242
Tak oczewiście wyjdzie bo będzie musiał a w swoim notesiku zaznaczy sobie kto jest dobrym parafianinem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kolede niby nie trzeba
ale na slub to juz trzeba. I nawet sa odpowiedznie stawki, zaplacisz wiecej to masz lepiej osiwetlony kosciol i lepsza muzyke :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teranowa242
No właśnie i na tym polega ten bezsens.Mi nie jest szkoda kasy,w Boga wierzę,ale denerwuje mnie to,że mój proboszcz jeździ nowym golfem5,pachnie hugo bossem itd.Gdzie jest jakaś pokora w tym???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marra doswiadczona
A ja się w sobotę wylgam-czarnego wpuszczę ale kasy nie dam.Jako samotna matka mam wykręt:D.W kapowniku zaznaczy że jestem wierząca a reszta mnie nie interesuje-wszystko dlatego że dzieci nie były w bierzmowaniu.A proboszcz niezłą ewidencję prowadzi i to nie tylko w temacie kasowo-kolędowym,zapewniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marra doswiadczona
terranowa wyluzuj.W tej firmie pokory nie znajdziesz chyba że w relacjach zwierzchnik- podwładny i ma ona charakter wymuszony.Świadczą o tym ostatnie krajowe wydarzenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzizas....
rucheza.......owszem nie ejst obowiązek ,ale powiedz po jakiego czorta oni w domu koperty zostawiają "na ofiarę"? w domu moich rodziców jeszcze ani razu nie widziaąłm żeby klecha odmówił przyjęcia koperty...:O notuja tylko kto gdzie pracuje i czy przypadkiem nikt na kocią łapę nie żyje...żenuła.... u nas rok temu nawt zostawiali ankiety do wypełnienia...oczywiście trzeba było wpisać WSZYSTKIE swoje dane a do tego nr tel. i mase innych osobistych informacji ujawnić. oczywiście ankieta poszła do kosza:D a ja już od 5 lat nie przyjmuję:P bo i po co? nie widzę sensu Niestety kościół jest popaprany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salchicha
teranowa jakie zdobycie informacji?jemu tylko chodzi o koperte,jak widze to macanie ile moze byc w środku to mnie bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzizas....
ofkors miało być rycheza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marra doswiadczona
dzizas u mnie 2 razy odmówili wzięcia koperty [samotna matka] ale w zamian 2 razy chcieli czego innego:D.Bez pozytku widac nie mogą się obejśc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie się wydawało
że kolęda, czyli wizyta duszpasterska jest po to, żeby poznać parafian. Jak do nas ksiądz przychodzi, to pyta o pracę, rodzinę, takie tam, rozmawiamy o parafii, o budowie kościoła, o posługujących, których znamy... Pieniędzy dać nie trzeba. I pomodlić się razem jest okazja, i błogosławieństwo dla domu dostać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyx
kolęda to porównanie relacji wscibskich sąsiadek któres donoszą księdzu bzdury wyssane z palca z tym co domownicy mówią ,za niewielką opłatą oczywista:D:D no i owczywiście wkur....... domowników na maxa w imie chrzescijańskiego miłosierdzia acha no i ksiądz udowadnia że własnie on jest tym najmadrzejszym na świecie ,bo kiedyś jak pił piwko z Bogiem to Ten mu wszystko wyjasnił i dlatego on WIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a mnie sie wydawalo
to masz wyjatkowego ksiedza, ja w calym swoim zyciu tylko jednego normalnego spotkalam, co po prostu przyszedl i pogadal. A troche latek juz zyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wpuszczam ksiedza,znaczy kiedys nie wpuszczałam,a teraz nie zapraszam,to też nie kołacze mi do drzwi,dzieci były u komunii w innej parafii,zadnych problemow nie bylo,na religie w szkole tez nie chodza i nieprzyjemnosci z tego powodu nie maja,przestalam wierzyc w ta instytucje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e to tam nie wiem czy jakies ankiety wam dają i robia kolejny spis powszechny. u mnie koled awyglada tak, ze rzeczywiscie ksiądz sie pomodli poswieci i popyta (po kolei dzieci do jakich szkol chodza, doroslych jak tam z praca jak sie zyje srutututut klebek drutu) zostawi koperte ew, wezmie i pojdzie. koperty na ofiare zostawiaja, ale moja rodzina zadko je odnosi pelne:P to sie nazwya na prac eprzy kosciele no i rzeczywiscie remonty tam mieli (np dach zmienili) i ogrzewaja budynek, choc podjerzewam ze kasy duuuuzo wiecej na to pojdzie. Ale mam wrazenie z ekoleda nie polega na tym by kasiore tylko wziac od parafian. Wiecej i tak dostaja na mszy od wiernych moherowych beretow co niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ojciec odmawiał przyjmowania księdza, zawsze więc pleban był zbywany, mnie to jeszcze interesowało w sumie w podstawówce, a potem...w każdym razie nie przyjmowaliśmy księdza 10 lat, ojciec umarł, pleban, następny z kolei w tej parafii, pogmerał w kartotece, powiedział, że nie pochowa, nie ma się zmiłuj...skończyło się na tym, że łaskawie na cmentarzu się pomodlił, wszystko expressem...a mszy nie chciał odprawić...i nie odprawił...Jeżeli fakt, czy przyjmę klechę i dam mu kasę jest wyznacznikiem wiary, to sorry...niech oceniają siebie, nie innych...każdy jakoś kiedyś będzie osądzony:) cieszę się, że ksiądz w mojej parafii się zmienił, spokojnie mogłam wziąć ślub, bez problemów..a przyjmę tego księdza szczerze mówiąc dla świętego spokoju, jesli kiedyś będę miała dzieci, nie chcę żadnych \"ale\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×