Dziwny zakład pracy - proszę o pomoc!!!!!

troche dziwna sprawa, chodzi o moją pracę. Zostałam zatrudniona w zeszłym roku 16 listopada na pół etatu w pewnej firmie. W marcu dostałam awans na cały etat z uwagi na to że byłam najlepszym pracownikiem pośród półetatowców. Pracowałam jak umiałam najlepiej. 1 pazdziernika tego roku dostałam awans na wyższe stanowisko i podwyżkę, a 25 listopada rozwiązali ze mną umowę o pracę z powodu redukcji etatów. Zostawili ludzi młodszych stażem i na niższych stanowiskach. Tydzień temu zadzwonili proponując mi pracę na 3 miesiace na umowe zlecenie ze stawką 10.5 zł na godzinę. Jednocześnie dali ogłoszenie w lokalnej gazecie, ze potrzebują pracowników w związku z dynamicznym rozwojem firmy, Jutro idę na rozmowę do nich. Poradzcie jak sie zachowac. Ktoś mi poradził że powinnam iśc do sądu

nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki... a czy Ty będziesz tam mogła tam spokojnie pracować mając świadomość, że wcześniej Cię zwolnili?

raczej nie... chodzi mi o to jak mam z nimi rozmawiać. Przyznam szczerze, ze dla mnie taka propozycja jest trochę poniżająca

fakt. miałaś umowę na stałe wcześniej? myślę, że w ogóle powinnaś darować sobie tę rozmowę.

miałam umowę na czas określony do końca 2010 roku. Przepracowałam w firmie rok, w tym czasie dostałam awans a oni mnie zwolnili dziwne to jakieś...

tak kręcą, ze juz nie wiedzą jak kłamać i co udawać, żebyoszczędzić na pracownikach

dla mnie nie dziwne. taniej jest wziąć do pracy kogos na umowę zlecenie niż na stałą umowę

a co to za branża i co tam robiłaś?

"1 pazdziernika tego roku dostałam awans na ...." znaczy się ubiegłego roku

zajmowałam się windykacją - wiem, ze ten zawód nie wszystkim dobrze się kojarzy i wiadomo że nie każdy może ten zawód wykonywać

poprawka - dzięki zapomniałam ze już jest styczeń, tak awans dostałam 1 pazdziernika 2006

widzę, że upierasz się mocno przy tym awansie, a przecież to niewyklucza zwolnienia. firma kombinuje, może mają, albo mieli kłopoty finansowe.

a masz teraz inna pracę?

to juz nawet o ten awans nie chodzi bo w sumie on mi nic nie dał 100 zł podwyżki

ja bym się raczej tej firmy wystrzegała. no ale jak nie masz aktualnie innej pracy, to możesz spróbować, zobaczyć co tam kombinują i zawsze możesz w każdej chiwli odejść

aluśkaaa - dzięki za radę. Tylko jak już tam pójdę to jak mam z nimi rozmawiać??

chyba przez sąd pracy

a ja ci powiem tak nie tylko ty znasz takie firmy moj maz tez w takiej pracowal takie sa przepisy moga zwalniac i przyjmowac kiedy chca nic im nie zrobisz... niestety

a ja ci powiem tak nie tylko ty znasz takie firmy moj maz tez w takiej pracowal takie sa przepisy moga zwalniac i przyjmowac kiedy chca nic im nie zrobisz... niestety