kochanie..

tęsknie, gdy nie ma Ciebie obok, brakuje mi Twojego uśmiechu, blasku Twoich oczu. ale Ty tego nie zauważasz, staram się przy Tobie zobojętnieć na wszystko, żebyś nie zauważyła, żebyś nie przestraszyła się tego. ale ile mogę tak?

moj??? :)

Ładne :) a jak myślisz? ;)

pewnie nie :(

był nie R. a, na przykład J., to bym mogła sobie pomarzyć, że to do mnie ten tekst, a tak.... ech...

ja bym wolala M.

to nie jest piękne uczucie. bo można tak nazwać słowem "piękne" uczucie nieodwzajemnione? ale stracza mi chociaż to. że mogę jakąś częścią dzielić coś z Tobą, chociaż Ty nie jesteś tego świadomoa. lubię patrzeć jak się uśmiechasz, nie wiem czy wiesz, ale kolor Twoich oczu..jak by nową barwą jaśniał. niewiele ludzi tak ma, ale nawet jak nie śmiejesz się - Twoje oczy uśmiechają się cały czas. mógłbym zatonąć w nich - gdy na mnie patrzysz - staram się skupić na rozmowie, ale jak?? :)

niech będzie i R., tylko że to nie mój Robert

kurwa mój był R. ale w jego ustach takie słowa- never ever, to ponizej jego dumy- okazac choć troszke uczucia,

siedzisz mi w głowie i wyjść nie chcesz. :(

Coś jest nie tak?

wszystko jest nie tak. muszę się odkochać, ale jak, skoro miłość to podobno piękne uczucie, a mnie przyprawia o cierpienie?

Nie odkochuj się;) bez miłości świat nic wart, lepiej zaproś na kawę:)

ona tu jest?

gdyby to było tak prosto na kawę zaprosić. a czy tu jest? ona jest wszędzie. najczęściej w moich myślach i sercu :)

Jasna cholera!! co jest z kafeterią???nie można napisac odkoch uj ???? co za świat:o:o

mówiłam Ci, żebyś nie kochał mnie tak mocno

i dobrze o tym WIESZ.

.......................................................... nie zakoch­uj się :P:D

nigdy mi tego nie powiedziałaś. tak naprawdę chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy ile do Ciebie czuję. bo i skąd> staram się być twardy przy Tobie. od niechcenia zagadam, chociaż serce bije mi wtedy jak.. i Twój uśmiech czuję, chociaż go czasem nie widzę. zamykam oczy i mam Ciebie przed sobą.. gdyby choć raz złapać Cię za rękę, wdychać zapach perfum roztarych na nadgarstku, na szyi, lekko, delkiatnie dodtknąć te miejsca ustami...

Tutaj polazłes? na kafeterię? wzdychac do jakiejs pindy? ja juz Ci nie wystarczam?

ja też mam takiego swojego R. :) i cenię sobie to uczucie. Takie niespełnione, pelne marzeń, pragnień, odrobiny smutku....bo ładne to uczucie, co we mnie siedzi. Czuję się niczym średnioweczny rycerz, a razej rycerka :) ciepło pozdrawiam Cię R

kontynuujcie towarzyszu, powiedz nazwe perfum i wszystko bedzie jasne. Przynajmniej dla mnie..

skod Wiesz o nadgarstkach?????????????????????????????

...ale trujesz.....:o

? Dlaczego jej tego nie powiesz ? A moze Ona chce to uslyszec ?

a kto tu truje??????????????????????????

zobaczyć płomień w twych oczach, gdy lekko wtedy przygryzasz usta, spusczasz wzrok zawstydzona, rumienisz się i wyglądasz wtedy tak słodko.. chciałbym scałować z Ciebie każą łze, która płynie po twych policzkach..gdy masz zły dzień..wiem, że płaczesz..czuję, jakbym Cię znał od środka..chociaż ciągle chciałbym więcej i więcej..tak jak by miłość do Ciebie granic nie znała..

kolego kawa na ławę albo znikaj bo mam chandrę i gryzę :(

nazwa perfum towarzyszu, te dwie kropki sa juz nudne! :-0