Nie mogę wyjść ze swojego pokoju!

? Nie mogę wyjść ze swojego pokoju, bo przyszła sąsiadka ze swoim bachorem. Siedzą już z jakieś 1,5 h. Najgorsze jest to, że przychodzą praktycznie codziennie. Czy mój dom to hotel czy co? :-O

Jakiej kultury? Jestem kulturalny, ale to mój dom i nie życzę sobie, żeby ktoś dzień w dzień przychodził i robił z mojego domu hotel i to jeszcze z bachorem :-O

przeszkadza sąsiadka w wyjściu?drzwi ci zablakowała?

Przeszkadza mi to, że w pokoju obok jest sąsiadka z dzieckiem i gdybym wyszedł musiałbym powiedzieć "Dobry wieczór", a nie lubię ich i nie mam zamiaru z nimi gadać :-O

nie, nikt mi nic nie zablokował, ale ja akurat przebrałem się w ciuszki mamy i trochę umalowałem i głupio mi tak wyjść, bo mały bedzie za mną chodzić

odzywaj,kto ci każe,jakiś dziwny jesteś

a do tego wszystkie ten strój i pomalowane paznokcie, nie myslałem, ze dziś przylezą

jaki bezsens:o a co ona do ciebi przychodzi czy jak:o jezeli twoim rodzicom to nie przeszkadza,to ty masz naj mniej do powiedzenia:p:p

Zaczerniłem się, żeby nikt się nie podszywał :-O Tak w ogóle to \"Dobry wieczór\" to też jest odezwanie się, a oni nie są godni tego, żebym nawet te 2 słowa powiedział :-O

nie oczekuj tu odpowiedzi od tych starych bab opuszczonych przez swoich facetów których świat kończy się na sąsiadach a szczytem marzeń jest wyjście raz na ruski rok po zakupy do biedronki :D ps. wygoń !!

a co ci to dzecko zrobilo? zabralo ci klocki??

Pewnie tak czesto przychodzi do was, bo jest kochanka twojego ojca:p a ten bachor to twoj przyrodni brat:p

Tylko, że niestety nie mogę wygonić z dwóch powodów: 1. Siedzą w pokoju z moimi rodzicami 2. Nie chcę wyjść na niekulturalnego

Dziecko zrobiło tyle, że jest dzieckiem, a dzieci to ja nienawidzę :-O

przechlapane. Skoro "dobry wieczór" nie przechodzi ci przez gardło to siedź przed kompem i się użalaj nad sobą. Pewnie kiedyś ktoś tak będzie reagował na twojego potomka :-)

Tez tak mam jak przychodza jakies nielubiane ciocie czy wujki :D

Nie będę miał swojego potomka! Nigdy!

wycieram kozy z nosa o nowiutki sweterek syna sasiadki

a tak wogóle to ile masz lat?

22, a co?

hihihi - jak się spotkamy tu na kafe za jakieś 15 lat, to ci to przypomnę:-)

chyba jakieś 10 trzeba odjąć od tego co napisałeś, co?

bo potym co piszesz to wydaje się że dużo mniej:P

jutro koncze 14,mam nadzieje ze mama ich nie zaprosi na moje przyjecie urodzinowe:o na ktorym bede ja i moich 7 misiow pluszaczkow:D:D:D:D

Nie, naprawdę mam tyle lat!

to ssie glabie wyprowadz z domu no chyba ze rodzice cie z niego nie chca puscic :D

na moje 18 urodziny moj tata zaprosil mnie do stolu i poczestowal alkoholem, nalal mi piwa w naparstek

No, jasne wyprowadzę się pod most! Ciekawa perspektywa :-O (ironia jakby ktoś nie wiedział :-O )

polecam wizyte u psychologa..zeby nienawidzic kogos za to jest dzieckiem to trezba miec niezle nasrane w glowie

no to podsumujmy 22 lata i zamiast z dziewczyna gdzieś w klubie to siedzi przed kompem i wstydzi się sąsiadce powiedzieć dzień dobry. Wniosek albo ma jednak 12 lat, albo po prostu gej o rozchwianej równowadze psychicznej