Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cafe Inka

Małżeństwa po roku i więcej

Polecane posty

Gość Cafe Inka

Co się u Was zmieniło i jak radzicie sobie z problemami? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endora
O może być to fajny topic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska to ty
jestem mezatka od 1,5 roku i jest fatalnie, prawie w ogole ze soba nie rozmawiamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walduuuś
a seksicie sie chociaz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska to ty
o tych sprawach nie rozmawiam, ale jest kiepsko, kurde nawet nie chce mi teraz isc do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walduuuś
to czemu za niego wyszlas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda zolza
to zloz pozew o rozwod....czemu wyszlas za maz, z milosci?? Jak dlugo znaliscie sie przed slubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska to ty
bo nadal go bardzo kocham, ale bez tej mlodzienczej iskry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska to ty
znalismy sie 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska to ty
ide oczarowac go troche moim wdziekiem :P 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska to ty
no przed slubem bylismy ze soba 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda zolza
bardzo go kochasz, ale nie masz o czym z nim rozmawiac? A przynajmniej rozmawialiscie, o tym, ze miedzy wami jest cos nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska to ty
no czasem rozmawiamy, poprawia sie ale na krotko dobra lece sie wziasc za niego :) i troche to podreperowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cafe Inka
Witajcie Dziewczynki! Dzięki, że pojawiłyście się na moim topicu. Do usłyszonka po pracy. PA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z mezem juz 3 lata po sliubie i faktycznie poczatki nie sa latwe juz kilka razy myslalam by odejsc i go zostawic ale go kocham i nie chce rozwodu po tych wszystkich ostrych starciach juz wiem ze nieuda mi sie go zmienic , a jemu mnie, jedyne co mozemy zrobic to wyskrobac jakis kompromis w naszych sprawach no i grunt to duzo ze soba rozmawiac Powodzenia wszystkim zycze ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska to ty
ale co zrobic w sytuacji kiedy wymieniamy sie np przed komputerem, a potem po prostu kladziemy sie spac, faktycznie pierszy rok jest trudny, tez mialam go dosc i wolalam zeby soboie poszedl i przychodzil tak jak w narzeczenstwie, ale go kocham i mysle ze bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaśka - nie będzie lepiej :( jeśli takie są początki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(22.10.2005) u nas to samo :( Jest strasznie, czasami gorzej chyba być nie może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cafe Inka
My jesteśmy małżeństwem 1,5 roku i ogólnie jest cudownie. Tylko jak np. widzimy się ze znajomymi, którzy niedługo sie pobierają i są wpatrzeni w siebie jak w obrazek, to przypomianają sie tamte dawne czasy uniesień i jest trochę przykro... No ale trzeba znajdywać małżeństwie inne miłe chwile. No ale wiem, że nieraz jest trudno, zwłaszcza jak wchodzi rutyna. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka 1979
Ja jestem mężatką od 2,5 roku. Problemy zaczęły się po roku jak urodził się nasz synek a dokładnie kiedy rodzice męża we wszystko zaczęli się wtrącać. Po porodzie teściowa chciała zajmować się dzieckiem na co ja nie pozwoliłam (teściowa była wtedy w silnej depresji z powodu rzekomej zdrady męża, leczyła się u psychiatry). A mój mąż stawał zawsze po jej stronie, tłumacząc jaka ona jest biedna.Twierdził,że to ja się źle zachowuję, teściowie bez przerwy robili mi awantury. Wylałam morze łez ale się nie poddałam. Synek ma już 1,5 roku i nic się nie zmieniło, mąż nadal na pierwszym miejscu stawia matkę. Wiele razy myślałam żeby odejść ale mimo wszystko bardzo go kocham.Gdy nie ma w pobliżu teściów między nami całkiem dobrze się układa.Jest tylko jeden problem, mój mąż nigdy nie stanął w mojej obronie a to spowodowało,że coś we mnie pękło i to już nie jest taka miłość jak wcześniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cafe Inka
Olka, bardzo mi przykro:( Dziewczyny, tak się zastanawiam, dlaczego to wszystko tak się zmienia? Precież w dniu slubu chyba każda z nas myślała: Z nami będzie inaczej... I co, jest tak jak u innych - monotonia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ... Olki 1979
Moze warto zebys porozmawiala o tym z mężem i powiedziała mu, ze bardzo ciebie boli, ze nigdy nie stanie w twojej obronie ... itd. itp., ale pamiętaj spokojnie bez awantur to wazne. Mam nadzieje, ze nie mieszkasz razem z tesciami i powiem tobie, że na twoim miejscu ograniczylabym wizyty u nich stopniowo ... az do minimum, nie radzę zrywać zupelnie kontaktu, bo przeciez to rodzice twojego meża i dziadkowie waszego dziecka. Twoj maz zachowuje się okropnie , musi to zrozumiec i to zmienic. Jego najblizsza rodzina to ta, ktora założył ty i dziecko . Powiedz mu, ze najwyzszy czas żeby przeciął pępowinę. Jestem 8 lat po slubie, kiedys pamiętam mąż powiedzial wyraźnie swoim rodzicom, że dla niego najwazniejsza jest zona i dziecko ... zaznaczył że rodzicow kocha rowniez i są dla niego wazni i zawsze mogą na niego i na mnie liczyć ... i powiem tobie, że to było bardzo dobre, sprawa do dzisiaj jest jasna i oczywista, jego rodzice nigdy w moim kierunku nie robią zadnych wycieczek, pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ... Olki 1979
Jeszcze dodam, że jestesmy szczęśliwi, pewnie, że mamy problemy jak wszyscy, ale wspólnie je staramy się rozwiązać ... jest ok Zaraz po slubie to było cudownie, po roku zaszlam w ciąże, maż był wspanialy, a jak urodziła się corka to maz oszalał ze szcześcia, było to widać ... jego bracia nie raz sobie z niego probowali zartować, ale on mial to gdzieś, mowił im dobrze pogadamy jak pozyjecie i bedziecie miec swoje rodziny ... Dzisiaj on z nich żartuje :-D i im przypomina o tamtym czasie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cafe Inka
Dobrej nocki, z mężami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuupppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cafe Inka
Witajcie Dziewuszki i zaglądajcie tu częściej. Wreszcie weekend, więc może spędzimy ten czas przyjemnie z naszymi męzami - co jak co ale chyba nadal jesteśmy młodymi żonami:) PZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×