Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wróżka z krainy Rupieci

wasz największy obciachowy upodlony dzień

Polecane posty

Gość wróżka z krainy Rupieci

1. byłam w podstaw.owce i sąsiad z kosza wyjął zużyta podpaska i cisną mi na twarz , był zły i dlatego tak zrobił, ale było pośmiewisko, każdy sie ode mnie odsuwał. Myslałam ze się pozygam:( 2. Kiedy na slubie moim byłam. Niechciałam rano nic jeść i pić w obawie ze wiecie, zechce mi sie na slubie i ze potem nie bede na welu chciała jeśc. Więc na głodniaka poszłam. I stało się......szłam szłam w tej wielkiej cięzkiej kiecce z trenem kiedy czułam ze robioe sie biało zielona i zimna z gorącym , raz zimnym potem....czułam ze zaaczynam słabo widziec i trach.upadłam, zemdlałam z głodu, z ucisku przez gorset .sama nie wiem juz. Nie pamietam co sie stało. Ale wszyscy czekali i cucili mnie. Oczywiście odczekali iles tam czasu i zapytali czy chce slub .chciałam, i poszłam pod ołtarz. Dali mi wczesniej z zachrystii wody , na czoło tez jakas opaska. lekarz był karetka. Osłabienie. Wstyd był, na szczęście nie pamiętam co ze mną robili bo byłam nieprzytomna. Kazali mi tylko zjeśc kawałek ciasta po które moja mama pojechała, bo sala balowa była bardzo blisko. Siedziałam w ławce, jadłam i piłam i poszłam pod ołtarz.:D wstyd jak nigdy. Moje panny, trzeba zjeśc cokolwiek , cokolwiek!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...---...---...
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam........
to nie najgorsze było ;D ja pamiętam najgorszy tydzień mojego życia :D nasza klasa miała przygotowywać apel, wiec kilka dni przed organizowaliśmy próby. Razem z nasza klasa apel przygotowywała klasa równoległa. chodził do niej chłopak- K., za którym wskoczyłabym w ogień. W tym samym czasie zaczął do mnie wypisywać jakiś kretyn (smsy w stylu "podobasz mi sie itp.) byłam pewna, ze to głupi, szczeniacki żart (lata gimnazjalne :D) wiec zbywalam kolesia bez żadnych skrupułów, ale on nie chciał sie odczepić w czasie tych prób, kiedy ja robiłam maslane oczy do K., ten idiota wysyłał do mnie swoich kolegów, którzy rzucali jakimiś beznadziejnymi tekstami "daj mu szanse", "on chce z toba poważnie porozmawiać" itp. nie bede pisac jak kretyńsko czułam sie przy K. :o mało tego, dzień później chciałam zrobić żart, który jednak zupełnie mi nie wyszedł i zamiast żartu narobiłam sobie najgorszej siary w moim zyciu, oczywiście przy K. :o (nie bede opisywac szczegółow, bo długo by zeszło, ale o naprawde było straszne :D) jeszcze tego samego dnia (na szczęście już nie przy K :D) strzeliły mi spodnie na samym środku tyłka :o a w dzień apelu dostałam okres (nie miałam przy sobie żadnego zabezpieczenia :o i też nikt nie maił mi porzyczyć) po apelu dostałam też ochrzan, bo pomyliłam się w wierszu :o (z tych nerwów) ech... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam........
pożyczyć* ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×