ile czasu trwa szycie sukni ślubnej???

witam, mam pytanko...chcialabym zlecic krawcowej szycie sukni ślubnej.Może któraś z was moje drogie forumowiczki wie ile takie szycie trwa.Ślub mam 07.07.2007...czyli jak odpowiednio wczesnie powinnam sie zgłosić do szycia:)Z góry dzięki za informację

okolo 3 miesiace mnie mowili

ja mam 9.06.07 i zgłosiłam sie jakies 2 tyg temu i to było na styk :) ale narazie tylko sie zapisałam, kazała mi przyjsc w marcu, z tym że umówiłam się z nią, żeby suknia była na koniec kwietnia, bo w maju matury mam :) więc - szycie trwa jakieś 1.5 miesiąca :)

ślub? matura? nie za wcześnie?

ja mam slub w czerwcu. Dzwonilam do super krawcowej 3 miesiace temu i juz bylo troszke za pozno ale zgodzila sie :) przymiarke mam w maju

uszyją taka suknię jak na zdjęciu np? Nie zepsują? Co jak uszyją a się nie będzie podobać? Taniej wychodzi uszycie?

2-3 miesiące

różnie to bywa! wolalabym miec sprawdzona krawcowa - naprawde sprawdzona. i tak nigdy nie bedzie idealna ze wzorem jednak mozesz miec to co Ci sie podoba, ale jest tez ryzyko ze cos nie bedzie pasowac. ja sobie szyje i nie narzekam zawsze moge cos zmienic a nie zalezy mi tak bardzo zeby byla dokladnie taka jak na zdjeciu.. cena - wiadomo ze w salonie tez musza zarobic..ale plus wiesz to co masz najpierw na Twoim miejscu rozejrzalabym sie po salonach i czy to co ci odpowiada jest na Twoje mozliwosci ... a pozniej pomyslisz :)

Zawsze sie zastanawialam czy uszyta suknia ze zdjecia bedzie taka sama jak na fotografii. Wystarczy naprawde bzdura czy tez mały błąd a suknia straci efekt. Czytałam tematy o szyciu u krawcowej, o kupnie w salonie i o wypożyczalniach i powiem wam że zgłupiałam. U krawcowej może "wyjść" niewypał, w salonie przewaznie ponad 2 tys. kosztują a potem się człowiek buja żeby sprzedać nawet za dużo dużo mniej ... a wypożyczalnie.. hmm.. no właśnie, można wypożyczyć nówkę sztukę ale wystarczy jedna zadra czy coś i trzeba oddawać wartość kiecki, a nie uśmiecha mi się cały czas obawiać że się uszkodzi, w końcu to nasz dzień i należy się cieszyć i bawić do upadłego. Dlatego nie wiem na co się zdecydować.

szyj - wybierz co ci sie podoba i szyj a jesli masz duzo kasy to nie zastanawiaj sie tylko idz i kup ! ja szy i jest OK jednak powtarzam (u sprawdzonej krawcowej)

tu nie chodzi o to zeby kupic droga kiecke czy tania, ona ma byc elegancka.. taka jaka chce, ale szczerze powiem ze nie usmiecha mi sie duzo placic za kupno (o ile kupie) a potem bujac sie z nia ruski rok zeby sprzedac za jakies marne grosze.znowu uszycie pode mnie - to potem moge jej wogole nie sprzedac i tak w kolko. Najlepsze rozwiązanie to kupic w salonie, w ktorym moga ja pozniej odkupic i wstawic do wypozyczalni, ale chyba niewiele jest takich salonow. Ja wiem ze to jest tylko jeden taki dzien w zyciu, ze nie mozna sobie zalowac.. jednak potem dylemat zostaje.... co z tym ciuchem zrobic.

może zeby było szybciej, zazycze sobie tyko górę z rekawkami? a na tyłek spodnie...mam takie wytworne w kancik...co wy na to?

czesc ja musialam sie zgłosic 4 miesiace temu a slubuje w sierpniu

czesc! Ja takze szyję suknie i zrobią to w 2,5 mies. Ale nie wszedzie... Takze 3 miechy to minimum. A co do uszycia, to cóż... nigdy zadna krawcowa ci nie powie że uszyje dokladnie to samo. Bo po 1) nie bedzie miała tak dobrego materiału jak te z Hiszpanii. A po 2) nie ma krojów wg ktorych szyją w Hiszpanii takie kiecki. Oni tam mają takie sekrety ze hej... Zauwaz że na zadnym, ale to zadnym zdjeciu nie widac szwów sukni. Specjalisci dobrze je zamaskowywują, zeby trudniej bylo sciągac wzory krawcom. Tez sie bałam krawcowej, nawet takiej ktorą polecało mi kilka dziewczyn, ale odwazylam sie i poszłam. Porozmawialam z ta panią i wyjasnila mi, że taką suknię mozna znacznie zmienic nawet na ostatniej przymiarce, wiec zawsze moze byc jak ja zarządam. I nie chodzilo mi o zaoszczedzenie (choc przyznam że 4 tys bym nie dala za suknie bo to dla mnie za duzo), ale o to, że nic mi sie nie podobalo i szyje górę od 1 kiecki a dól od innej pozdr

ja byłam zamówic w styczniu a slub mamy 9 czerwca i to na styk babka powiedziała ale róznie to bywa

Moja suknia szyła się w 1 miesiąc za ekstara premie, ale było warto, natomiast średnio tak 1,5-2 mce, mogę polecić Panią Monikę , kontakt znalazłam na fb: https://www.facebook.com/polskiekrawiectwo?ref=hl

Moja szyla sie i szyla. Wszystko ok byly przymiarki i szlo do przodu w dobrym kierunku i na koniec mi ja spier... 2 dni przed slubem biegalam za kiecką. Powiedzialam juz nigdy w życiu nie zlecę nic krawcowej!!!

Strasznie długi i miałam chyba z sześć przymiarek

A gdzie wg Was w Warszawie najlepiej kupić suknię? W którym salonie? Mam na oku ten http://emmimariage.pl/ - któraś z Was kupowała tam może swoją kreację?

Ja do Nabli w Krakowie trafiłam rok przed ślubem. Bardzo mi zależało, żeby nie działać w pośpiechu tylko spokojnie wszystko przygotować. Miałam w sumie jedną przymiarkę, w zupełności wystarczyła.

Ja też miałam podobnie w Nabli w Krakowie. Wydaje mi się, że ten czas oczekiwania jest jak najbardziej sensowny. Nie wyobrażam sobie dobierania sukni ślubnej w pośpiechu. Takie nastawienie jest mi całkowicie obce. Dzięki temu nie miałam żadnego stresu przed ślubem.