Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martusia.

Smutno mi...smutno mi ...smutno mi...smutno mi

Polecane posty

Gość martusia.

Los sie chyba uśmiechnął do mnie po tym, jak płakałam przez wiele nocy i dni. Pojawił sie ktoś, kto daje mi wszystko to za czym teskniłam wtedy... A mi smutno, bo ja nie potrafi czuć niczego :(. Czy to znaczy, ze już miłosć całkie msei we mnie wypaliła? Imponuje mi, cieszy mnie...ale jak tylko zostaje sama wszystko staje sie dla mnie znowu tak cholernie obojętne :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FajnyGostek
tez tak mam .. zostawila mnie .. cierpialem .. teraz poznalem dziewczyne taka jaka zawsze chcialem miec z charakteru , swietna.. zakochana we mnie... lepiej byc nie moglo ..a ja nic nie czuje... i heh jest mi obojetna :( dalej chyba cos mnie do mojej bylem ciagnie a minelo juz 2-wa miesiace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusia.
:( cholera - a wiesz FG ja bym nawet bardzo pragnęła zamknąć tamten rozdział ... poczuc znowu to wszystko co nie daje ci w nocy spać... Czase mczuje dreszcz jakiś, kiedy mnie przytulił... ale potem wracam do domu i nie czuje niczego. Czy możliwe ,ze wypaliłam sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FajnyGostek
proste .. to nie ten :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wazne
a moze zeby uniknac tego 'nic-nie-czucia' i pustki gdy jestes sama, powinnas wiecej czasu spedzic z nim, tym bardziej ze jak piszesz potrafi on dac Ci to za czym wczesniej tesknilas. Wydaje mi sie ze nie jest to kwestia tego czy potrafisz jeszcze kochac czy nie, tylko tego ze jeszcze w Tobie pozostal uraz po wczesniejszym zwiazku. Jakas blokada przed calowitym zaufaniem i oddaniem zeby sie znowu nie sparzyc. Z jednej strony to zrozumiale, ale...pozniej mozesz bardzo zalowac ze byl ktos kto chcial ofiarowac Ci wszystko czego pragnelas a Ty wtedy powiedzialas nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnas sprobowac sie do niego przekonac, czasem uczucia przychodza znacznie pozniej, nic na sile, jesli jest fajnym facetem to byc moze sie w nim zakochasz, ale nie probuj na sile zapomniec o bylym, potrzeba czasu, a zobaczysz, ze wszystko sie ulozy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga-26-lat
daj mu szanse.kiedy poznalam mojego meza tez to nie byla milosc od pierwszego wejrzenia. pryzwyczajona do tej pory do szybkich zakochan i ale i do szybkich rozczarowan, myslalam by pospotykac sie znim pare razy i zostawic. jednak ob byl taki mily w rozmowie, taki wywazony i inny niz poprzedi faceci ze dalam mu szanse. dzis jest moim mezem i moja miloscia. gdybym wtedy byla taka glupia ominelaby mnie milosc mego zycia. nie umiem sobie teraz wyobrazic zycia bez niego. daj mu szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusia.
Aga jest tak jak piszesz, dobrze to określiłaś jest taki wyważony. Może macie rację, byc może jest to pewnien uraz i dlatego tak to wszystko odbieram. Bywam bardzo drażliwa, czasem wystarczy można powiedzieć coś bardzo małego, co nagle przypomni mi wszystko co było...i jestem gotowa uciec gdzie pieprz rośnie. Ale on jest, trwa, odzywa się. Pyta sie jak sie czuję. Uważam ,ze zasługuje na kobietę, która odda mu to wszystko co on potrafi dać, która mu sie odwdzięczy.Ja na razie mam wrażenie ,ze jednak bardziej biorę... Może jednak będzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×