Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurdeeee

czy moj maz jest normalnym facetem?

Polecane posty

Gość kurdeeee

po slubie poltora roku a on nie chce sie kochac nawet sexowna bielizna nie dziala niby patrzy mowi ze chce ale nie dziala kurwa przed bylo fajnie czemu teraz tak jest na pewno nie ma innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napewno
jest gejem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość votka
No jeśli NA PEWNO nie ma innej, to może coś mu ze zdrówkiem szwankuje? Może ma problemy z erekcją i woli w ogóle zaniechać współzycia, w obawie przed stresem czy kompromitacją w Twoich oczach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dablju Bi Ej
znudziłas mu sie :) i pewnie ma kochanke :) z tamta się wyszaleje to z toba juz nie chce co ty sobie wyobrażasz że facet może w nieskończoność? 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeeee
na pewno nie ma problemow z erekcja z tym jest ok nigdy sie nie zdarzylo ale prawda duzo pracuje stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość votka
kurdeee, a może spróbuj go wyciągnąć na jakiś wyjazd, choćby 2-3- dniowy??? Gdzieś w jakąs głuszę, gdzie będzie odcięty od telefonu, od kompa, z dala od zgiełku... Niech się chłopak wyluzuje i wtedy przystąp do dzieła ;) Zrób nastrój, bielizna itp. Hmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeeee
nawet mi sie juz powiem szczerze nie chcce to jest upokarzajace ze ja musze za kazdym razem inicjowac seks czy nie uwazacie ze to dziwne chcialabym zeby chociaz raz on jakos to zainicjowal ale juz dawno tego nie bylo na urlopiwe tez nie za bardzo z ogromna chceia nie rozumiem tego bo przed slubem bylo o 1000% inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.B.E
votka :D bieliza? wy kobiety wierzycie w magiczna moc bielizny ,nastroju i tp bzdurek :o a prawda jest taka że jak facet nie ma ochoty to nic nie pomoże co gorsza żona czy dziewczyna mizdrząca sie do niego wtedy w "seksownej bieliznie" wyda mu sie żałosna :o jak było ok a nie jest to albo kochanka albo zachorował bo temperament tak szybko nie mógł mu spaść ,przepracowanie eeeee raczej nie to taka wymówka chyba że ciezko pracuje fizycznie jesli to praca umysłowa to zapewniam ze powinno byc wręcz odwrotnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej
zapytaj o co chodzi, szczerość w takim przypadku wskazana. Może coś zasugeruje, żeby poprawić Wasze życie erotyczne. Zastanówcie się co Was może zachęci, może odpowiednia bielizna, świece na pewno coś wymyślicie. Warto prubować. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość votka
A czy rozmawiałaś znim na ten temat??? To, co piszesz tutaj on też powinien usłyszeć, żeby miał świadomość, że czujesz się zaniedbywana, nieaatrakcyjna i jest Ci przykro, bo masz wrażenie, że już na niego nie działasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość votka
D.B.E - no to właśnie obaliłeś mój niepodważalny mit o uwodzeniu :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeeee
no wlasnie mi sie wydaje ze bielizna go nie kreci a fakt jest chory bo ma tarczyce problemy z nia i bedzie leczony ja to wszystko rozumiem ale to sie juz bardzo dlugo utrzymuje taki stan wiec chyba mu sie przestalam podobac nie jestem gruba ani tez za chuda w bieliznie wygladam naprawde ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i niech tak bedzie
kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeeee
dla mnie to jest duzy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeeee
kochanki nie ma na 100%%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może być jeszcze jedna przyczyna... Ja nie inicjuję seksu, najwyżej kokietuję, bo.....facet lubi być zdobywcą i jeśli poczuje się zdobywany, to czasem może się na jakiś czas przyblokować. Zazwyczaj facet chce być lwem, a nie sarenką. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość votka
Po prostu z nim szczerze i spokojnie pogadaj. Może on sam też czuje, że coś jest nie tak, ale nie potrafi zaaincjować takiej rozmowy? A jak wyglądają Wasze relacje poza sypialnią? Wszystko jest ok, czy np. jakies spięcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeeee
sa spiecia klotnie zmarnowalismy pare dni na klotnie kiedy on mial wolne nie wiem wydaje mi sie ze coraz mniej sie rozumiemy nie tak sobie wyobrazalam nasze malzenstwo chociaz znalismy sie 8 lat przezd slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeeee
rozmawialismy ale on twierdzi zejest zmeczony bo pracuje (do 17 ) i ja go nie rozumiem i ze chory zle sie czuje bo go ta tarczyca meczy ale juz bedzie sie leczyl wiecie jak z nasza sluzba zdrowia czeka sie miesiacami na badania rozmawiamy ze soba na rozne tematy nie mamy tematow tabu czy cos o wszystkim mozemy pogadac i mu mowilam o tym ale jak mowie zrzuca to na chorobe i zmeczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość votka
Kurczę, no to może tu lezy przyczyna? Podobno to kobiety nie potrafią rozgraniczyć sfery seksu ze zwyczajnym zyciem codziennym, ale może Wasze problemy w sypialni biorą się właśnie z braku porozumienia także w innych, zwykłych sprawach na co dzień...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość votka
No to poczekaj, jak zacznie leczenie może wtedy coś się zmieni... Mam tylko nadzieje, że to już niedługo nastąpi! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_madou
a już myślałam ,ze jestem sama z takim problemem.U mnie taki stan jak u założycielki topiku trwa już od paru lat.Nie pomagają rozmowy,bielizna.Ściana po prostu. Urlop tez nie pomaga.Na tym,ze ma kochankę nie dał sie jak na razie złapać,przepracowanie,owszem,ale czemu nie jak ma urlop? Co raz bardziej mnie ta sytuacja dołuje.Wczoraj nawet powiedział mi ,ze są ważniejsze rzeczy niż żona w potrzebie.Każdy pretekst jest dobry,by się nie kochać. Nie ukrywam,że mam dość czuć się jak pasztet.Najgorsze jest to,ze nie widzę z tej sytuacji wyjścia.CO raz bardziej mam wrażenie,ze wyszłam za geja i co gorsze mam z nim dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeeee
joanna rozumiem cie doskonale kurcze ja nie wiedzialam ze tacy moga byc faceci bo jesli maja atrakcyjna zonke mlode cialo ja mam tylko 25 lat i nie chca to kurcze jest naprawde jakies nienormalne albo chca ale rzadko i nie inicjuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kurrdddee
Witam w klubie tylko ty jestes 1,5 roku po ślubie a ja parę miesiacy i to samo podróż poślubna cudowna a potem cóz lepiej nie mówić i na prawdę już nie wiem co mam robić nic a nic nie działa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość votka
Teraz wpadłam na takie szatański pomysł.. :p A może sprawić, żeby poczuli sie delikatnie zagrożeni, zobaczyli, że żona jest nadal fajną atrakcyjną (dla innych też) laską i gdzieś w tle lada moment zjawi się (teoretycznie) jakis rywal? :) Może to by pomogło?? Muszę spadać... Mam nadzieje, że się Wam wszystko zacznie układać i żaden z wymienionych tu mężów nie jest gejem :D Chociaż do gejów akurat personalnie nic nie mam. :) Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_madou
kurdee, ja osobiście nic z tego nie kumam.Jestem co prawda starsza od Ciebie,ale ani gruba,ani makabrycznie brzydka...Poza tym jak się ze mną żenił, to byłam taka sama.Próbuję wysłać go do psychologa,bo mi się jakos mętnie tłumaczy,ucieka.tylko,ze On twierdzi,ze jeszcze się taki nie narodził,coby Mu pomógł. chyba sobie po prostu poszukam kogoś,skoro on nie chce ze mną być. To smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeeee
to jest bardzo smutne u mnie juz bylo tak pare miesiecy po slubie i mowie ze ten stan trwa wiec wcale nie wesolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeeee
a co bedzie jak bedziemy najbardziej chcetne w wieku 30 lat bo ponoc wtedy kobiety sa jeszcze bardziej to nasi faceci wymiekna calkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kurrdddee
Można tak pomyśleć ze niby do tej pory panował takie pogląd ze to kobiety czesciej kochają sie przed ślubem zeby zaciagnąć do ołtarza no cóż chyba czasy bardzo bardzo się zmieniły ale ja juz teraz wiem że jeśli ten stan potrwa jeszcze miesiac dwa to składam pozew o rozówd trudno znajdę sobie jakieś młode niewyzyte cisteczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kurrdddee
Masz rację ja coraz bardziej się rozbudzam i wiem ze jeśli mąż sie nie zmieni a raczje nie wróci do poprzedniego stanu to bedzie kiepsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×