czasem gorzej niz baby

mam pytanie, czy wasi faceci kochaja byc tak samo albo moze i nawet bardziej od nas dopieszczani, chwaleni, doceniani etc?? nic w tym zlego tylko czasem juz nie moge wytrzymac ze smiechu kiedy moj chlopak prezy sie i czeka kiedy pochwale go za banalne zmycie wytluszczonej patelni albo kuchenki;)) p.s. pozdrawiam i sciskam tych, ktorzy tak samo doceniaja swoje kobiety;))

ja pracuję w otoczeniu samych mężczyzn (no prawie), okazuje się, że mają oni mnóstwo cech kobiecych, a co najważniejsze: PLOTKUJĄ GORZEJ NIŻ MY!!!

Za pomoc przy czynnościach domowych koniecznie trzeba chwalić, choćby było to zrobione byle jak. Tylko w ten sposób dojdziemy do celu jak nie za 101 razy to za 200. Nagana spłoszy płeć przeciwną i w żadnym wypadku nie tknie się podobnego zadania. A mycie garów, czy sprzątnięcie wc to chyba wyższa szkoła jazdy.