Cały świat nagle stracił barwy.

przyjedzie za godzine :( jeju trzymajcie kciuki.. nie wiem za co, ale trzymajcie. czuje się jakbym straciła kawałek siebie, kawałek siebie. Tu nawet nie chodzi o dziecko, to tylko życie, ale o te kłamstwa, co on soie myślał, że nigdy się nie dowiem? :(

ja 3mam kciuki i wierzę, że wszystko będzie ok. istnieje coś takiego, jak \"białe kłamstewka\"-kłamie się, żęby nie zrobić komus przykrości...lekarze (!!!!) często tak robią. wydaje mi się, że zatajenie prawdy przez twojego partnera można zaliczyc, do tego rodzaju \"oszustw\". czy on wie, że ty juz wiesz...?

już wie. Jak przyszedł, otworzył drzwi, serce mi stanęło, miałam ochotę podejść i mu delikatnie mówiąc 'wpier.olić' za to co zrobił. :( ale chciałam ukryć swoje emocje. Nie chciałam wyjść na histeryczkę. Przygotowałam mu obiad, podałam pod nos, zapytał się co słychać, ja mu na to "W sumie wszystko po staremu....aa.... dzwoniła matka Twojego syna i powiedziała, że w następny weekend nie będziesz mógł się z Nimi spotkać, bo wyjeżdzają" zamurowało Go, walnął łyżka o stół i.... wyszedł! i nie ma go do tej pory. Kompletnie nie kumam, ale wiem, że to koniec...............

niech mi ktos pomoże. już nie mogę. wylałam litry łez. :(

wyprowadziłam się :(