co byście zrobiły gdyby...

podszedł do was kolega ze studiów, którego znacie od niedawna i wprost wam powiedział: hej ! mam 23 lata i po raz pierwszy w swym życiu sie zakochałem... właśnie w Tobie !

to zalezy czy by mi sie podobal ale napewno bym sie usmiechnela i zaproponoalabym kawe zeby porozmawiac nawet jak nic z tego nie wyjdzie zeby chlopakowi nie by;lo przykro ze sie odwazyl bo nie kazdy ma taka odwage, a noz bedzie wilka milosc a jak nie to prztynajmniej nie bedzie mu glupio :) a io o Tobie bedzie moiwl dobrze

fajnie:) ja bym spanikowała:P

a moze to jakis zart?? moze koledzy go naklonili rozne rzeczy sie dzieja:)

ale najpierw warto wybadać sytuacje. Może to rzeczywiście głupi żart. A jak nie to koniecznie jakieś spotkanie, rozmowa. fajnie masz :-)

Chyba bym się nieco zmieszała a potem aby zgrabnie wybrnąć z tej kłopotliwej sytuacji poszczułabym psem

a ty co zrobiłaś??

A ja bym się uśmiechnęła od ucha do ucha i spytałabym go czy się czasem nie pomylił:D i pogadałabym sobie z nim;)

że jestem zaskoczona i nie wiem czy mówi prawdę czy zartuje :-D Na pewno rozmowa by się rozwinęła i .................. ?