Ślub świąteczny, sylwestrowy, zimowy....

Wybieram datę ślubu i zastanawiam się nad świętami Bożego Narodzenia lub sylwestrem Jednak mam poważne wątpliwości związane z zimowym okresem... śniegiem... zimnem - po prostu nigdy nei byłam na zimowym ślubie i bardzo chętnie poczytałabym wszelkich uwag na ten temat:) Może ktoś miał- był- lub zamierza brać w tym okresie?

wtedy wszystko jest znacznie droższe - zwłaszcza w Sylwestra mam na myśli zespół, lokal, fotograf. normalnie orgaizowane są bale sylwestrowe, gdzie wcześniej wymienieni zarabiają więcej niż na całorocznych przyjeciach weselnych. któraś z dziewczyn na jednym z topików już o tym pisała. najlepiej jednak popytać i samemu sie przekonać. powodzenia :)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3343830

dzieki ;) ale i tak za duzo sie z tego tematu nei dowiedzialam ;)

ja bralam slub cywilny w sylwestra 2005 i teraz wspominamy to ze śmiechem ale wtedy nie było mi do śmiechu. Wystarczy przypomniec sobie zeszłą zimę. śniegu było tak dużo że trzeba było zakładać łańcuchy na koła nie chciała żadna taksówka po mnie przyjechac jak jechalam do fryzjera, duzo gości nie dotarło do urzędu, no ale potem wszystko było wspaniale i nawet pogoda nam nie zepsuła tego dnia. Tak naprawde pogody nie przewidzisz spojrz na tegoroczna zimę:)

dokładnie... ale cóż w lecie tez sie nie przewidzi... może być ulewa - burza itd itp.... albo okropny upał - co też jest okropne jesli nie ma klimy na sali.. ale bardziej myślę o świętach - i podoba mi sie ten pomysl śnieg... świąteczny klimat... kolędy... ... i tak inaczej niż zazwyczaj i jeszcze futerko na sukienke ;)

A ja biorę ślub 27.01.2007 i od początku nie bałam się o pogodę. Bo z ta pogodą to nie ma mozliwości do końca przewidzieć. Nam wszyscy wróżyli zaspy sniegu i brak gości, którzy muszą 150 kilometrów dojechać. Na razie mamy wiosnę i prędzej będzie deszcz niż śnieg....a może będzie ładnie??? Kto to może wiedzieć. Alke jakoś wcale się nie martwię. A data ma i swoje dobre strony. Wszystko było można dużo łatwiej załatwić...bez rocznego wyprzedzenia, goście się cieszą bo będą mieli darmową zabawę karnawałową, jedzenie nie będzie się psuło.... itp itd. :) Życzcie mi powodzenia bo to już za niecałe dwa tygodnie :)

Moja siostra miała wesele w zimie. jest trochę problemow, bo trzeba założyc pod sukienkę ciepłą bieliznę (na szczęście jest chuda) i trzeba skombinować białe futerko. Na szczęście w kościele było ciepło i jako świadek miałam sukienkę i żakiet, choć nie powiem, aby było mi bardzo gorąco. Był to okres świąteczny, więc kościół był ładnie udekorowany. Z dwojga złego lepsza zima niz takie koszmarne upały.

ja biore ślub 29.12.2007 i jestem z tej daty zadowolona przkonalam tez cala rodzinke choc na poczatku nie wszyscy byli przychylnie nastawieni:) mnik daj znac jak poszlo:)

My chcielismy slub w sylwestra ale ceny nas przerazily. Sala w normalnej cenie ale zespol najtanszy od 5000zl. Ogolnie rzecz biorac wszystko okoly 2-3 razy drozsze. W zwiazku z tym zrezygnowalismy z tego terminu mimo ze bardzo chcielismy. Tearz date mamy na poczatk pazdziernika.

dla mnie właśnie wrzesien-poczatek pazdziernika to najfajniejszytermin na slub; czyjś ślub w zimie w okresie sylwetsrowo-wiątecznym - owszem chetnie bym poszla , ale swojego - ze wzgledu na ceny - bym nie robila

a w swieta tez takie ceny wygorrowane?kurcze no mi tez sie nie usmiecha placic 2 razy wiecej tylko za date :) ale tak mi sie ten swiateczny slub wymarzyl... musze popytac w lokalach

hmmmm ja place za sale normalną cenę taka jak kazdy, w tej restauracji ktora wybralam wesela sa co tydzien i kazdy ma ta sama stawke... a orkiestra 2500 i to też chyba ich standardowa cena wiec trzeba sie zapytac bo nie wszedzie doliczaja cos w swieta i sylw.

zespół weźmie napewno więcej.Z prostego powodu-w sylwestra stawki są dużo wyższe-jeżeli chcesz żeby zrezygnowali z sylwestra to musisz im to zrekompensować. My np. za sylwestra bierzemy od8 do 12 tys. Każdy dobry zespół już w połowie roku najpóźniej ma zaklepanego sylwka.Bywają tacy co zostają, ale z wiadomych względów nie polecam

w święta wszedzie prawie jest stawka caloroczna, także nie ma różnic w cenach

raczej nie bierz slubu bo to nie sobota, sobota ostatnia w 2007 jest 29.12 i ceny beda normalne

I już po wszystkim :)...choć stresiku trochę było. No pogoda była wymarzona...taka jaką chcieliśmy, dużo śniegu, lekki mrozik, nawet słoneczko się na trochę pokazało. SUPER :) Ale wiecie, takie moje odczucia juz po.... bylo tyle przygotowan a ten dzień tak szybko się skończył. Treaz czekamy na film z uroczystości, bo szczerze mówiąć to z tych wszystkich emocji mało co pamiętam. Zresztą i tak całe wesele przetańczyłam :) A teraz oboje nie możemy uwierzyć, że już po wszystkim.....ale jesteśmy szczęśliwi, że już jesteśmy małżeństwem ;)