Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalafiorek

czy powiedzieć komuś z kim juz sie nigdy nie zobaczę co do niego czuje?

Polecane posty

Gość kalafiorek

Kocham żonatego faceta :( Wiem, że nigdy w życiu go juz nie spotkam. Zastanawiam się czy napisać mu w mailu, co do niego czułam, gdy go znałam. To nic nie zmieni. Może wprowadzi trochę zamętu w jego życie. Jeśli byłam mu obojętna, raczej nie zrobi to na nim wrażenia, a mi może pozwoli uwolnic się od mojego uczycia do niego raz na zawsze. Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annkaa
jak ma ci ulzyc, to napisz, ale po co???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorek
Po to, żeby nie myśleć co by było gdyby. Co jeśli on nie kocha swojej żony i może myślał o mnie. Pewnie nie, ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorek
niech ktoś jeszcze powie swoje zdanie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz moze będzie Ci lepiej. jesli tego nie zrobisz będziesz sie caly czas zastanawiac co by bylo gdyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorek
Dziękuję Ci goniu za opinię. Oczywiście jeśli do niego napisze, to zrobię to raczej subtelnie. Nie napisze, że go kochałam, tylko, że był mi bardzo bliski czy coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam kiedys podobna sytuacje
koniecznie musialam mu to powiedziec, chociaz wiedzialam ze nic to nie zmieni, ale wiedzialm ze jesli nie powiem nie da mi to spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam kiedys podobna sytuacje
minelo troche czasu,emocje opadly, mam nowego faceta ktory jest 100 razy lepszy, tylko czasem troche mi glupio ze sie tak otworzylam, ale wiem ze nie moglam inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tobie to pomoże
a co z nim i jego rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_76
poczujesz się jeszcze gorzej, zaczniesz mieć jakieś złudzenia, a przecież on znika z twojego życia i to na całe szczeście skoro jest zajęty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorek
Tak jak napisałam, jeśli byłam mu obojętna, nie wzbudzi to w nim żadnych emocji. Poza tym nie zobaczymy się więcej, nigdy więcej do niego nie napisze, zapomni o mnie. A jeśli go to poruszy, znaczyłoby to tylko tyle, że jednak było coś na rzeczy i może byliśmy sobie pisani, ale los nas nie złączył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorek
Jego żona o tym nigdy się nie dowie, chyba, że on będzie chciał to jej powie i bedą się wspólnie ze mnie nabijać. Dzieci nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasamaglupia
tak, bylo coś na rzeczy. Facet jest zajęty i uświadomi sobie, ze ma jeszcze jedną furtkę do bzyknięcia na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tobie to pomoże
ale jeżeli czujesz coś do niego to nie chcesz sprawiać mu przecież przykrości i krzywdy. Pomyśl sobie nawet jak coś czuje ma żonę, z którą jest. Spowodujesz tysiące myśli i wahanie. Nie ułatwisz mu życia. Uwierz wiem co mówię. Po wyznaniach, gdy ludzie są w związkach wszystko może się strasznie skomplikować. A jeżeli do końca życia będzie myślał, że stracił przeznaczoną mu osobę. Myslisz, że będzie szczęśliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tobie to pomoże
Po za tym to nie chodzi o to czy ona się dowie, ale możesz spowodować, że między nimi przyjdzie chłod i kryzys. Ona będzie wtedy cierpieć. Chcesz swoim wyznaniem spowodować czyjeś cierpienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorek
To ma lepiej żyć w iluzji szczęścia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tobie to pomoże
To nie jest iluzja. W życiu nie istnieje coś takiego jak idealna miłość. Spotykasz swoją połówke i dalej żyli długo i szczęśliwie. To bzdura. Związek to ciężka praca obu stron. Nie niszcz tego. Chcesz to napisz do niego list a potem go spal. Zresztą gdyby tak było, że jest on Ci pisany to i tak się spotkacie kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha....no żartujesz jeb chyba. Facet jest dorosłym człowiekiem i jak nie będzie chcial to zadna mu małżeństwa nie rozwali. Faceci za nasze błędy nie płacą. To my placimy za sowje i ich błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tobie to pomoże
Po za tym co to za czasy, ze kobieta zabiega o faceta i pierwsza wyznaje mu miłość!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorek
jeb piszesz tak "Gdyby Cię kochał, powiedziałby Ci to. A nawet jeśli Cię kocha a nie mówi o tym, znaczy, że nie chce z Tobą być, tylko zostać z żoną." To nie prawda. Ja kocham - nie mówię, no może powiem, że był bliski, ale może nawet tego nie, nic nie powiem. Więc jak nie powiem (a kocham) to wcale nie znaczy, że nie chce z nim być, bo chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym do niego napisała, to by ci pomogło, naprawde tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tobie to pomoże
Kobieto on ma żonę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorku....
napisz.... koniecznie napisz, a pisząc kieruj się serce i tym co czujesz (czułaś).... będzie Ci lżej Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuk i:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no to widzisz sam mowisz\"pkpzja do za... na boku\" czyli on sam moze sobie rozwalić przez swoje myślenie f...em. A poza tym to uważam, ze jedyna osoba, ktora ma najwieksze szanse ucierpiec w tym ukladzie jest nasza autorka a nie facet ani jego zona...no chyba ze gosc est totalnym qtafoenm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorek
Nie szukam usprawiedliwienia. Prawdopodobnie nic mu nie napiszę. I do końca życia będę żyć w przekonaniu, że można to było zrobić, ale nie zrobiłam tego. Ja tylko was pytam o zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tobie to pomoże
A jeżeli on powie, że tez Ciebie kocha ale musisz poczekać aż rozejdzie się z żoną bo to nie takie łatwe. I przez następne miesiące/lata będziesz kochanką. Nawet nie wyobrażasz sobie jakie cierpienie sobie możesz zafundować. Wiem bo byłam taką osobą. 2 lata wiary w jego słowa, 2 prób zerwania i 3 leczenia się z niego. Zrobisz jak chcesz ale możesz tego żałować. A jak Ciebie wyśmieje, wyszydzi jak będziesz się czuła gdy osoba, ktrórą kochasz tak postąpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ona xxxxxxxxx
a ja mysle ze powinnas mu powiedziec ...skoro i tak juz nie spotkacie sie ,to co Ci szkodzi,jeszcze do niedawna bylam w takiej samej sytuacji,przez 5 lat....nie powiedzialam mu....teraz nie widzimy sie....ale i tak mysle codzien coby bylo gdyby....powiedz mu i nie dus w sobie uczuc....bedzie Ci lzej...trzymam kciuki i wierze ,ze zrobisz to powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzenie mu to wg mnie zadna trudność. Trudności to się dopiero mogą zacząć dla niej jak powie, a poza tym to skoro facet ją zna, to sam mógł coś zrobić, zeby się sytuacja rozwinęła a jego malzestwo z akonczyło. Ale tego nie zrobil, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzenie mu to wg mnie zadna trudność. Trudności to się dopiero mogą zacząć dla niej jak powie, a poza tym to skoro facet ją zna, to sam mógł coś zrobić, zeby się sytuacja rozwinęła a jego malzestwo z akonczyło. Ale tego nie zrobil, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemysl to ... po co Ci to .... pewnie kiedys tez bym tak zrobila ale od jakiegos czasu sie zmienillam -- po co sie zadreczac , myslec Odpusc i juz ... nie siej zametu w jego zyciu nawet jesli byl obojetny to i tak zacznie myslec ... po co burzyc jego spokoj i szczescie ... za jakis czas bedzie Ci glupio a tak na marginesie ... nigdy nie mow nigdy!!!! zycie jest skomplikowane ... moze kiedys znajdziecie sie w takjiej sytuacji oboje ze bedziesz zalezna od niego albo cos i bedzie Ci wstyd za swa otwartosc ... zapomnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×