Czuję, że żyję jakby z boku wszystkiego...

Jak w temacie. Wszystko, co się dzieje, nie dotyczy mnie. Żyję obok, jestem biernym świadkiem. Znajomi schodzą się, rozchodzą, mają swoje życie, radości i smutki, a ja? Ja tylko słucham i doradzam. Tzn. wolny słuchacz. Czy kiedyś to się zmieni? Czy będę szczęśliwa?? Wątpliwa sprawa... Pozdrawiam wszystkich, którzy tak jak ja, nie mogą zasnąć...

zajmij sie jakas pasja

witaj w klubie.Tez tak sie czuje.Watpie czy tu cos pasja pomoze

Ale to nie jest rozwiązanie... Chyba zbyt długo jestem samotna i zaczyna mi to doskwierać...

moze zajmij sie czyms co przyniesie ci radosc,i przede wszystkim mysl zawsze najpierw o sobie,,a pozniej o innych :) pozdrawiam

Zbyt mocno przejmuję się innymi, ale to jest chyba pozytywne. Martwię się, bo taka już jestem. Na siebie czasem nie starcza czasu... Każdy nawija o soboe, a potem pyta co u mnie. A co może być u mnie? Nic, jak zwykle...

pasja sama w sobie nie pomoze, ale .... rozwijajac swoja pasje mozemy spotkac ludzi z podobnej bajki, a wsrod nich moze byc ON :) powodzenia :)

co autorka topiku, i nie wiem jak to zmienic.

Chciałabym, by w moim życiu pojawiła się miłość.. Niestety, nie zaawsze chcieć to móc... Pozdrawiam!

Jeśli znajdziesz sposób na to, by to zmienić, powiedz mi jak to zrobić... Moje życie jest takie monotonne... Czuję, że każdy dzień jest taki sam :(

mam pnadto wrazenie ze zycie ucieka mi przez palce, ze caly swiat jest jakby za szyba, ze jestem tylko obserwatorem, wszyscy zyja jakos aktywniej, no nie wiem jak to opisac, ale to okropne uczucie.

niebieska lilia a ile masz lat?

Jesteś facetem czy kobietą? Bo już sama nie wiem...

jestem kobieta, tak tylko zapytalam, faceci chyba nie maja takich problemow :D z tego co poznaje to oni czegos takiego nie czuja chyba

Może zamiast narzekać, zaczynają działać... Czasami lubię się dolinować, pomaga mi to. A potem wracam do mojej monotonii i wszystko jest takie samo. Jeśli tak ma wyglądac moje życie, to dziękuję bardzo...