Lepsze ZZO czy dam radę bez znieczulenia??

Jestem bardzo mało odporna na ból, nawet w dzieciństwie, kiedy bolał mnie brzuch potrafiłam postawić wszystkich sąsiadów na nogi. Mój organizm nie toleruje bólu i nawet nie mogę sobie depilować brwi, bo zwyczajnie wyję z bólu. Wiem, że ból porodowy jest bólem w słusznej sprawie, ale czy ja dam radę wytrzymać? Są porody lekkie i ciężkie, a jak ja będę miała ten ciążki? Zakrzyczę cały oddział:( Naczytałam się o skutkach ubocznych ZZO i dlatego tak boję się tego znieczulenia. Co myślicie o moim przypadku??

Najlepiej spróbuj rodzic bez znieczulenia, a jak ból będzie nie do zniesienia, to poproś o znieczulenie. Może się okazać, ze urodzisz bardzo szybko i znieczulenie nie będzie potrzebne. Wiesz, każda operacja to słuszna sprawa, ale jakoś nikt nie cierpi niepotrzebnie.

ja jestem bardzo wytrzymala na bol i nie chcialam znieczulenia, mimo to bylo ciezko, bol przeszedl moje najsmielsze oczekiwania a mialam poród bez komplikacji.dalam rade jednak nie krzyczec choc naprawde mdlalam z bolu...jednak kazda kobieta rodzi inaczej, kazdy poród jest inny !moze akurat u Ciebie przebiegac nie tak bolesnie. Jesli panicznie boisz sie bólu to radzilabym umowic sie z lekarzem na ZZO ale wtedy gdy bedzie Ci juz ciezko, no i nie na samym poczatku, zebys zdazyla troche pochodzic-wtedy poród szybciej postepuje. pozdrawiam i zycze powodzenia! PS.ja sie znow strasznie balam znieczulenia-bywa ze kobieta slabiej prze i trzeba zastosowac próżnociag albo kleszcze-a ta perspektywa przerazala mnie duzo bardziej niz bol!