mój pracodawca...żenujące

Pracuję w małej firmie która zajmuje się dotacjami unijnymi. Zarabiam 700 zł netto i to na umowę zlecenie. Żenujące jest to, że robię projekty, których wartość pojedynczego to nawet 20 000 zł. Jestem po prostu wściekła, mam specjalistyczną wiedzę a zarabiam nędzne grosze, nie stać mnie na nic :/ Kawę, herbatę, papier toaletowy kupujemy ze współpracownikami z własnych nędznych pieniędzy, nawet tego nam pacodawca nie zapewnia. On sobie zarabia gruby szmal na tych projektach, nie chce słyszeć o podwyżce. Czuję się oburzona i wściekła, jak tak można traktować pracownika i być takim wyzyskiwaczem..

a ja się zastanawiam co zmusz pracownika do tego ze daje się tak traktować.?to jest problem, bo że niektórzy pracodawcy są huje to nie nowina...

Dlaczego nie załozysz własnej firmy, która pomaga ludziom starać się o dotacje Mogłabyś robić to za nieduże pieniądze a napewno znlazłabyś mnóstwo chętnych. Ja się piszę jako pierwsza bo mam takie plany. Jednak nie mam pojęcia jak się za to zabrać a duże firmy, jak sama piszesz, biorą za to ogromne pieniądzę. Oczywiście jest to wyzysk, więc nie dziwię się takiej kategorii ludzi, że wyzyskują pracowników. To nie są normalni ludzie lecz nastawieni na konsumpcjonizm. Okropność

a co mam zrobić? mimo wszystko chciałabym zostać w tej branży, ale tu w zad....m Krakowie ciężko o pracę w tej branży i rozwój. Szukam nowej pracy cały czas.

Kraków to trochę daleko od mojej miejscowości ale kto wie:) Jak zaproponujesz przystępną cenę to może udam się do Krakowa:)

że w takim dużym mieście nie ma pracy. to co mają powiedzieć osoby z małych miejscowości? dlaczego dajesz się tak traktować i nie zmienisz pracy albo nie założysz własnej firmy doradczej? wtedy Ty będziesz zgarniać te 20 tys. za projekt...

Nie znam się na projektach unijnych kompletnie, ale czy istnialaby mozliwość, że mogłabys wykonywać te projekty załozywszy własną dzialalnośc gospodarczą? Jesli tak, to podzwoń po klientach, przypomnij im się i do dzieła! I podbierz szefowi zleceniodawców. A tak na marginesie, to smutne, że szefowie dopiero po odejściu pracownika widzą, że ta osoba zarabiała dla firmy mnóstwo kasy.

klientem :D

Dziekuję za wypowiedzi Tak myślałam żeby założyć własną firmę i bardzo bym chciała to zrobić, ale jeszcze nie teraz gdyż mam za małe jeszcze doświadczenie. Problem drugi polega na tym, że sytuacja dla takich specjalistów jak ja jest na rynku pracy troszkę w tym momencie patowa. Środki unijne na programy na lata 2004-2006 już się praktycznie wyczerpały, a na lata 2007-2013 programy jeszcze nie ruszyly i przez najbliższe pół roku pewnie jeszcze nie ruszą, więc nawet gdybym chciała przejść do konkurencji to za bardzo w tym momencie nie ma jak gdyż w tym momencie w tej branży mamy mały zastój. Nawet się zastanawiałam, że może zmienić branżę na jakiś czas, ale potem powrót do tej mógłby być bardzo utrudniony. Poza skandalicznie niską pensją warunki pracy mam bardzo dobre. Mogę wychodzić w trakcie pracy, przychodzić na którą chcę, brać wolne właściwie kiedy chce, a i współpracownicy to ludzie bardzo mili i symatyczni. Muszę jednak z czegoś żyć..:(