czy ona jeszcze kiedys pokocha???????????

Mam do was pytanie. Moja dziewczyna zostawila mnie po 1,5 roku. Bylo cudownie i wiem ze kochala mnie. Teraz jednak powiedziala ze nie kocha mnie juz i nie ma co tego ciagnac. Powiedziala mi kiedys ze boi sie powaznego zycia. Mowila mi ze kilka razy snilo jej sie ze ucieka mi sprzed oltarza. Powiedziala mi jak juz sie rozstalismy ze kiedys chcialaby wlasnie takiego faceta jak ja, tylko zeby go kochala bo mnie nie kocha. Czy niektore z was mialy takie jazdy same ze soba? Czy jest szansa ze za jakis czas dojdzie do wniosku ze to bylo to i zakocha sie na nowo??

czy ona jeszcze kiedys pokocha???????????" pewnie tak ale chyba raczej nie ciebie....

Byl taki okres ze nie widzielismy sie 4 miesiace. Praca:/ Wtedy mowila caly czas ze kocha, ale jak powiedziala mi pozniej umieralo to w niej. Powiedziala ze nie ma nikogo ale jednak mnie zostawila. Nie wiem czy to przez ta rozlake czy przestraszyla sie ze traktuje ja juz na powaznie... Chcialem z nia zamieszkac, zrobilbym wszystko dla niej i ona o tym dobrze wiedziala:/

a co robiłeś, żeby od Ciebie nie odeszła?

nie pokocha:)

Co robilem?? Kochalm ja nad zycie... i nadal kocham mimo wszystko. Bylem dla niej czuly, wszystko co robilem robilem pod nia. Wszyskie plany zawsze ukierunkowane byly tak zeby jej bylo dobrze. Powiedziala mi ze nie ma w tym mojej winy, ze wie o tym ze jestem dobrym facetem. Jak to powiedziala jest niestabilna emocjonalnie... Dlaczego tak jest ze poswiecasz sie kobiecie calkowicie a ona to i tak wkoncu oleje. Moze kobiety wola facetow przy ktorych nie czuja sie tak pewnie. Moze wtedy bardziej im zalezy i sie staraja....

no jak 'robiłeś pod nią' a nie na niej , to efekty masz :) a ile razy rozmawiałeś z nią jakie są jej potrzeby?

Zobaczyła w tobie zło

Bardzo czesto o tym rozmawialismy. Nawet po rozstaniu powiedziala ze wszystko z mojej strony bylo bardzo ok. Dziwnie zabrzmialo to Twoje "na niej". Chodzi Ci pewnie o lozko. Wiadomo, ze seks jest tez wazny w zwiazku, ale tu akurat bylo bardzo dobrze do samego konca...

Ja mam bardzo podobnie. Tez tak sie czasem zachowuje, ale tego nie da sie kontrolowac. Boje sie ze tez moge zostawic chlopaka ktorego kocham(?) bo sie dlugo nie widzimy bo on jest w wojsku;/

Nie chodzi o too. Ja poprostu mam tak co jakis czas. Jak za dlugo kogos nie widze to mi na glowe jebie. Ja wiem ze wojsko sie konczy.

Zdaje sobie doskonale sprawe z tego, ze nie da sie nikogo zmusic do milosci. Mam taki problem, ze juz kiedys mialem podobnie dziwna sytuacje. Kochalem dziewczyne bardzo mocno. Bylismy razem ponad 3 lata. Ona odeszla do innego. Przez rok czekalem ze moze wroci. Kiedy juz pogodzile sie z tym wszystkim ona napisala list do mnie ze jej serce nalezy ciagle do mnie i ze to mnie kocha, chociaz miala juz date slubu z tamtym dla ktorego mnie zostawila:/ Nie chcialbym znowu czegos takiego przezyc... Porabane to wszystko:(

Dziewczyna ma problem z sobą, może jakieś złe doświadczenia... po prostu nie wierzy że może ją spotkać prawdziwa miłość, że na nią zasługuje albo obawia się że kiedyś to się skończy a to jest reakcja obronna