Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szanta

karmienie piersia-pyt techniczne

Polecane posty

Dziewczyny - karmiace - ile czasu Wasze maluszki ssaja intensywie jedna piers??? Intensywnie, tj kiedy czujecie, ze pokarm wyplywa i slychac polykanie. A jak dlugo potem jeszcze trwa u Was karmienie? Probuje wyczaic. czy maly ssak rzeczywiscie je, czy tylko sobie posysa dla uspokojenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 111111111
karmienie powinno trwać ok 10 min tyle czasu trzeba żeby się dziecko najadło ale różnie dzieci ssą ,jedne szybciej inne wolniej dlatego +- pięć minut bo reszta to juz chyba posysanie dla spokojności :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 min??? Z tego co wiem to przez pierwsze 10 min tylko mleko poczatkowe plynie, dopiero pozniej to bardziej tresciwe...Dzieki za odpowiedz, moze ktos jeszcze? Tak bardziej z wlasnego doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! To wszystko zależy od dziecka, czy mocno ssie czy słabo. Mój synek ssał bardzo mocno i potrafił się najeść nawet w 5-7 min. Najlepiej sprawdzać czy piers jest lużna. Ja przed krmieniem miałam napięte piersi a po karminiu od razu pierś robiła się luźniejsz nie napięta. Nie które dzieci jedzą nawet do 30 min... Tak więc ciężko jest odpowiedzieć na Twoje pytanie:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie chcialam porownac :) Bo Malutka ssa porzadnie przez jakies 10 min wlasnie, jak wyplywa pokarm intensywnie, i piers sie robi miekka potem, ale przez nastepne 20 ciamka (i wyglada na to ze nawet cos polyka), i protestuje, jak ja chce odstawic. Po czym sama wypluwa piers, i wtedy jest zadowolona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile miesięcy/dni ma Twoje dziecko? Mój 13 dniowy chłopczyk ssie różnie od 20 do 35 minut, przy czym tak zachłannie przez pierwsze 10. Więc podobnie jak u Ciebie. Podobno do 4o minut może trwać karmienie, potem jest to zaspokojenie potrzeby ssania. Po ok 18 minutach z piersi zaczyna wypływać to najgęstsze, najtłustsze mleczko więc chyba trzeba pozwolić im ssać nawet do tych 40 minut. Im mały ssak starszy, tym szybciej się najada. Mój pierwszy synek na poczatku wisiał przy cycu własnie tak ok 40 minut, a potem czas karmienia się skracał. Gdy był w wieku, że już raczkował, wysysał wszystko w ciągu 10 minut. Piersią karmiłam 10 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama fasolki - dzieki za odpowiedz! Maya ma 3.5 tygodnia...Tak tez czytalam ze do okolo 40 minut, zreszta wydaje mi sie ze cos tam jednak lyka, ale powoli zaczynalam sie zastanawiac, czy to jednak nie lekka przesada... Czy to Ty pisalas na innym topiku o Tracy Hogg? Stosujesz jej metode u swojego malenstwa, tzn rzeczywiscie co 3h karmisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdy urodzil się moj synek, ssal strasznie długo, choć mialam sporo mleka, trwalo to do 4o minut, po kilku misiącach najadal się w 5 minut(dowod-zupelnie miekkie piersi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz przy drugim dziecku stosuję tą metodę. Pierwszego synka karmiłam piersią na żądanie, bo myślałam, że to najlepsze dla dziecka. Efekt: kompletny chaos, dezorganizacja życia, brak przewidywalności, nieprzespane noce, dziecko nie umiejące samodzielnie zasnąć, przekarmione, płaczące ciągle i domagające się czegoś (a ja zawsze uważałam, że cyca) :) Teraz karmię mniej więcej co 3 godziny, potem tak jak pisze Tracy mały ma swój czas aktywnosci (zmiana pieluszki, coś tam sobie potem ogląda) i jak widzę oznaki zmęczenia kładę go po prostu do łóżeczka i on po ok 20 minutach leżenia zasypia. W nocy spi coraz więcej. Mielismy na początku problem bo mały dużo spał w dzień (nawet 5-6 godzin)a w nocy rozrabiał (tak było już w ciąży), no i go przestawiam. To takie proste, że aż niesamowite. Ma dopiero 2 tygodnie a już nauczyłam się rozróżniać jego marudzenia i potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Tracy odkrylam juz przy pierwszym dziecku, co uratowalo moje zdrowie psychiczne :) fajnie ze jest ktos kto podobnie jak ja sie nia zachwyca :) Natomiast pytalam o to karmienie od pierwszych dni, bo jak na moj gust Maya wczesniej niz po 3 h pokazuje ze jest glodna (zwlaszcza po poludniu) wiec nie trzymam sie sztywno tego, tylko karmie jak potrzeba. Co sie konczy scenariuszem - 40 min - godzina przerwy - 40 min :) Ale w nocy spi :D Pewnie dlatego ze objedzona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ją odkryłam dopiero jak Michałek miał 8 miesięcy i wtedy w trzy dni nauczylismy go spania w łóżeczku (budził się w nocy co 40 minut domagając cyca :O). Po 3 dniach spał od 19 do rana. Bezbolesnie się to odbyło. Cud prawdziwy! No i potem juz jak wyroczni trzymałam się jej rad :D Wszelkie problemy wychowawcze z moim starszym synkiem gasimy w zarodku. Kocham tą kobietę po prostu :) Napisałabym list z podziękowaniem, gdyby Ona żyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×