Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatka

nie moge schudnac!!!!! co robi zle?????????

Polecane posty

Gość kwiatka

Hej narzucilam sobie dietke. Rano śniadanko, 1 kawa - mlekiem ale bez cukru, 14- soczek, 17 obiadek - light.miesko lub rybka i surówka.Dodatkowo chodze 2 km dziennie w czasie 20-25 min. ( wczoraj nawet 4 km) Trzymam sie tego 8 dzień a waga nawet nie drgnela.... Co robie nie tak???? Po ciuchach tez nie widze ani troche. Pomozcie bo trace zapal... Zastanawiam sie nad kopenhadzka ale boje sie czy dam rade... Powiedzcie co jeszczem oge zrobic... Przy 160 cm waze 68 kg...;-(((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tyle waże i mierze
i dołączam sie do pytania bo mi tez odchudzanko nie wychodzi, mimo diety i ćwiczen. a jaki masz rozmiar? od dziecka była okrąglejsza czy to balast nabyty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ganaaaaafa
Łączę się z tobą w bólu. Jak czytam, jak laskom lecą te kilogramy, to naprawdę zazdrościć. U mnie schudnięcie to proces ciężki i oporny, w tej chwili od listopada jestem na diecie poniżej 1000 kcal i nie wiem, czy schudałam 2 kg. No ale to w dużej mierze kwastia poziomu wyjściowego. Jak się ktoś opycha, to przejście na dietę jest szokiem dla organizmu i leci od razu. Ja normalnie nie jej wiele, a i tak akumuluje i potrafię przytyć jedząc jakieś 1800 kcal (ostatnio mi przybyło na diecie 1500). Taką mam przemianę materii i tyle. Natomiast w życiu udawało mi się schudnąć nie raz w jakiś taki dziwny sposón, niekoniecznie odchudzając się, tylko po prostu miałam, dobry, aktywny okres, więcej spalałam i zapominałam o jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
kiedys byłam chuderlak i rodzice dawali mi nagordy jak wsztystko zjadlam a jak nie dzialalo to grozili laniem hi hi teraz powinien lezec pasek ze jak zjem to dostane hi hi ... Dlugo wazylam 50 kg ale odkad poszlam do pracy i moj ruch ogranicza sie do wyjscia z klatki i posadzenia 4 liter w samochodzie zaczelam stopniowo tyc. Do tego caly dzien praca w wieczorem dopiero czas na normalne jedzenie. Wiec najwiecej jadlam wieczorem; -(( Mikołaj przyniosl mi bieznie elektryczna i zamiezam cos ze soba zrobic,. bo wsty juz pokazac sie w stroju kompielowym.No i probuje ... ale jak widac nieudacznie. Kiedys schudlam na herbalifie 7kg ale potem sobvie popuscilam i dobilam do wagi sprzed diety. Marze zeby wazyc 55kg czyli 13kg do zrzucenia ale widze ze bedzie bardzo ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja tez tak mam! 2.01 ograniczylam zarcie. od 6.01 20min dziennie na rowerku, 8 min ABS brzuch mniej zrem wrecz diete trzymam i dopiero dzis poczula pierwszy kilogram ostattecznie stascony!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesz śniadania
to podstawowy błąd! poza tym jesz zdecydowanie ZA MAŁO! jeśli jesz tak juz przez 8 dni to juz teraz powinny pojawić sie kłopoty z wypróżnianiem podstawa: 5-6 niewielkich posiłków w odstępach czasowych 2,5-3 h, nie licz na to, że po 8 dniach schudniesz 10 kg daruj sobie wszelkie diety typu kopenhaska powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwatka
tak tez mysle .... ze w sumie nigdy nie jadłam duzo ... tylko o złych porach ( czesto pozno wieczorem) no i miałam mało ruchu ..fakt niezaprzeczalny;-( Co moge zrobic zeby przyspieszyć to chudniecie ... Chodze codziennie na biezni 2 km od 24 grudnia.Od 8 nie jem nic po 18 ... wciagu dnia unikam bomb kalorycznych i co ... niewiele ... tez moge powiedziec ze 1kg mi zleciał ale to troche mało jak na 8 dni... zaczynam byc troche zrezygnowana... co wy robicie ze wam zjezdzaja te kg???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesz śniadania
1 kg to idealna ilość jaka powinna spaść!:) chyba nie chcesz mieć chudego, ale obwisłego ciała? jesteś na bardzo dobrej drodze, ale szczerze radzę Ci - zastosuj się do tego co napisałam i na pewno odniesiesz sukces:) nie zniechęcaj się tak szybko i proszę Cię - daruj sobie DIETY, one niczego nie zmienią, musisz zmienić styl życia i jedzenia, już na zawsze, na początku ciężko się przyzwyczaić, ale z czasem przyzwyczaisz się na pewno:) marsz czy spacer też musi zagościć w Twoim życiu już na wieki:) dasz radę, na pewno tylko trzeba chcieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwatka
alez ja jem normalne sniadanie!!! przewaznie bułka ciemna z ziarnami z białym serem ze szczypioptem i do tego herbatka a cytrynka no i niestety z łyzeczka cukru ( nie lubie z cytryny bez cukru) Potem w ciagu dnia nic nie slodze. Fakt ze klopoty z wyproznianiem to mialam zawsze. Mniejsze czy wieksze ale zawsze. teraz jedm po pare sliwek suszonych jak mam klopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesz śniadania
no rzeczywiście:) nie zauważyłam, myslałam, że tylko kawe pijesz na śniadanie bułka może i ciemna, ale czy razowa i pełnoziarnista? masz sprawdzone źródło pieczywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwatka
nie mam. wyglada na razowa. Pieczywo to dlam nie nie problem ... moglo by nie istniec. gozej z ziemniakami. makaronu tez nie lubie ale za to ryz tak. No zobaczymy.czyje sie nieco lzejsza ale ani po ciuchach ani po wadze zbytnio tego nie widze ... moze powinnam wiecej cwiczyc ... ale po tych 2km i tak jestem zlana potem jak szczur. Mowia ze trzeba cwiczyc ponad 30 min zeby zaczac cos spalac... Od dzis sprobuje jescze wlaczyc basen. Plywac luibie. Moze sie zmusze do regularnego plywania chociaz 2-3 razy w tyg .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesz śniadania
wydaje mi się, że lepiej chudnąć powoli, ale raz na zawsze niż szybko i potem znowu wracać do nadwagi Twoja waga spada bardzo prawidłowo, bo powoli a jeśli chodzi o pieczywo - skoro już jesz je, to wybieraj to razowe i pełnoziarniste (czytaj czy chleb nie ma w swoim składzie kramelu, bo to oznacza, ze wcale nie jest razowy tylko przyciemniany by na taki wyglądał), radzę zwracać uwage na to co jesz poza tym urozmaicenie jedzenia jest kluczem, codziennie staraj się jeść coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwatka
no tak ale skad mam wiedziec czy to pieczywo nie jest tylko przyciemniane .Na bułkach kupowanych na stołówce nie ma przyczepionych kartek a panie ktroe to sprzedaja nie maja bladego pojecia. No moze i dobrze ze chudne powoli ale ja jako raptus chcialabym chociaz troche szybciej. Zastanawiam sie czy mi hamulunki nie puszcza i nie zatopie kłów w jakims miesiwie smazonym i nie pozre d=wiaderka frytek w napadzie szału ...;-(( Do tego dobijaja mnie te wieczory kiedy rozepchany zoladek domaga sie zeby cos tam wrzucic i burczy niemilosiernie.... dzis ide na basen ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesz śniadania
dlatego zjedz czasem jakiegoś niezdrowiaka, bo gorsze jest dla organizmu odmawianie sobie czegoś na co ma czasem nieodpartą ochotę:) a w pieczywo radzę zaopatrywać się w jakiejś zaprzyjaźnionej piekarni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie za duzodmawia jedzenia, to oprzychodzi taki czas ze otwierasz lodowke i jedziesz..... po koleji... :) dla mnie dieta to mniej zrec MŻ, i do tego cwiczenia, nie mam czasu na wiecej cwiczen, bo teraz jest sesja.. poza tym wole 30 min ale CODZIENNIE niz raz na tydzien 1.5h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
no tak to tak jest... mozna sobie tyroche odmowic ale w pewnym momencie puszczaja wszelkie hamulce i zre sie wszystko nie patrzac na kalorie i ilosci .... nie bede sie za mocna nad tym spuszczac. Bede jadla mniej, sprobuje cwiczyc codziennie i nie wchodzic za czesto na wage ...zobaczymy za miesiac. Pozdrawiam i wszystkim odchudzajacym zycze wytrwalosci.;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jem 2000 kCAL pysznego jedzonka na diecie south beach,piję herbatę czerwoną,miętową,koperkową i chudnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lali892
o nie nie nie herbatki to nie dla mnie nie pomagały mi! ja jadam wymyślone przeze mnie jadłospisy oczywiście dietetyczne plus suplementacja African Mango http://szczupla-kobieta.pl i sporo ćwiczeń i efekt naprawdę bombowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×