Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babeczka biszkoptowa

wiecie co..podejmijmy to wyzwanie

Polecane posty

Gość babeczka biszkoptowa

A mnie się marzy szczułe ciałko, takie wysportowane, bez tłusczyku. Ładne plecki. brzuch i biodra. I wiem, ze musz e rzucić drożdżówki. słodycze, ciacha. Że musze ćwiczyć. Inaczej będzie tak jak do tej pory- doły, wstyd i niewychodzenie z domu. Marzy Wam się fajne ciało na wisonę i rwanie facetów na ulicy? mnie tak!!! Podejmujemy wyzwanie? niech to będzie juz ostatni raz. nie dajcie się temu przebrzydłemu nałogowi jedzenia. Zerwijmy z nim! do wiosny damy radę!!! mój cel- minus osiem kg. Zap[raszam do walki:D najwyższy czas!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna entuzjastaka jojo
:O brzydzę się Wami spaśluchy! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczka biszkoptowa
nie mówiłam tu o diecie 500 kcal ani o niczym takim. Proponuję normalna dietę około 1000kcal i ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulchna babeczka
a ja na to - jestem za. - 8 kg. pokusa nie do odparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriana15
Jestem z Toba i zycze Ci powodzenia . ja tez mialam takie zamiary z cukierkami caly czas mowilam sobie od jutra , od jutra , a tylko dzisiaj ,a tylko ... Tak bylo caly czas . Na przelomie pazdziernika i listopada kompletnie nie mialam ochoty na slodycze i inne bomby kaloryczne . Stwierdzialm , ze nie beda mna rzadzic wstrentne , podstepne cukierki i nie jem od 2 listopada i jestem z siebie dumna . Przyznaje ,ze w czasie swiat zjadlam troche ciast ,ale w koncu to swieta ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczka biszkoptowa
8 kg to wcale nie tak wiel;e. Ja zakładam, ze w dwa miesiące można się tego pozbyc bezpowrotnie. Pulchna babeczko--> rozumiem, że zaczynamy od jutra? ja się juz zaopatrzyłam w balsamy i zestawy ćwiczen. dziś serio przeholowalam, czuję się przebrzydle a marzy mi się super cialo (ktore kiedyś mialam- przed przytyciem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczka biszkoptowa
Adriana--> gratulacje. W sumie mam tak samo, ze rządza mną rozne slodkości, ktorymi zajadam niepowodzenia i stresy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulchna babeczka
jaki balsam, po co na co? Zero w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczka biszkoptowa
balsamy ujędrniająco- wyszczuplające :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriana15
Powiem wam ,ze mi niesamowitego kopa dalo jak zobaczylam przyjaciolke ,ktorej nie widzialam przez 1,5 roku . Pomimo ,ze jest mlodsza odemnie dwa lata wygladala naprawde nie zaciekawie , efektem tegom bylo jedzie w sieciach fast food , cuekirki , chipsy itp. Przez rok nie jadla cukeirkow , chipsow , i nie pila napojow gazowanych . Nie poznalam jej na ulicy ! Inna dziewczyna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulchna babeczka
Czy dieta ma polegać na tym iż wszystkie cukierki (żegnajcie kopiko :( ), ciacha i radości życia idą precz, a w zamian będziemy ćwiczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulchna babeczka
To może słodycze i tuczące kolacyjki a właściwie dania niech idą precz od teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriana15
NIkt Ci nie kaze spedzac Bog wie ile czasu na cwiczenia . Nawet jesli nie podobaja Ci sie kosciste figury modelek to wlacz sobie ( jesli posiadasz ) fashion tv . Mnie to motywuje ;) Przedewszytskim precz cukierki itd. Ja mam o tyle gorzej ,ze moja mama ( ma taka przemiane materii zeby moze zjesc konia z kopytami i nie przytyje nawet grama - to sie nazywa sprawiedliwosc ;/ ;) ) robi to nie siwadomie i przynosi do domu rozne cukierki itd. I torturuje mnie ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczka biszkoptowa
tak, dokładnie. Wiem, ze to moze brzmi strasznie, ale straszne nie jest. Od listopada troche biegalam (teraz przestalam :( ale czułam się wtedy świetnie. teraz kg wróciły a ja wypadłam z formy a co do koleżanek. to też mam taką. która sporo schudła...Ciesze się z tego, ale sama też bym chciała. I stąd ten topic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulchna babeczka
Damy radę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriana15
Ja tez sie ciesdze z jej sukcesu ,ale nie robie tego z zazdrosci czy cos takiego . Poprostu jej zachowanie otwoerzylo mi oczy ,ze mozna dac rade , jedzac wszytsko na co ma sie ochote ... procz slodyczy , ... ,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulchna babeczka
Zgadzam się z wami. Sama niegdyś nie należałam do fanek słodyczy, i rozmiar s był na mnie za wielki za szeroki ( mała jestem) teraz jak się zmieszczę w m to już radość nieziemska gości na mej twarzy. Ale rzadko tak jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczka biszkoptowa
no więc mam nadzieję, ze damy radę. A powiedz Adriana ile chcesz zrzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriana15
Na poczatek to tak 2 kg na zachete ,a pozniej nie wiem . Waze 67 kg i mam 170 cm wzrostu chcialabym wazyc 50 ,ale watpie zeby mi sie to udalo przynajmniej do wakacji . Bede sie starac i kazdy kg mniej to i tak sukces . Prawda ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriana15
zapomnialam dodac ,ze chcialabym tez dodac ,ze w maju mama bal gimnazjalistow z okazji ukonczenia szkoly . Niby nic takiego ,ale mam w glowie wizje tego jak chcialabym wygladac (oczywiscie szczuplutka) . Co ja sie bede rozspisywac , moze to prozne ,ale ja chce zeby im poprostu szczeki opadly ! ;) Jest w szkole osoba znana i lubiana ,ale raczej nikt nie patrzy na mnie pod katem "atrakcyjna dziewczyna " ,a raczej - spoko kumpela ... Niby dobrze ,ale jednak ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×